Na jedno z lubelskich osiedli wprowadzili się nietypowi lokatorzy. Mieszkańcy są zaciekawieni, a dzieci zachwycone, gdy na placu zabaw wraz z nimi beztrosko bawi się pięć małych lisków.
Reporter 24 poinformował nas, że jakiś czas temu na osiedlu, znajdującym się przy ul.Braci Wieniawskich w Lublinie, w samym środku miasta zadomowiły się lisy. Lisica w poszukiwaniu miejsca, gdzie mogłaby się oszczenić trafiła na blokowisko. Teraz pięć małych lisków wraz z mamą spaceruje między blokami, zaglądając też na plac zabaw ku uciesze okolicznych dzieci. Lisy nic sobie nie robią z sąsiedztwa ludzi, są obecne w życiu mieszkańców zarówno za dnia jak i nocą.
Ludzie zdają sobie sprawę z tego, że te dzikie zwierzęta mogą stanowić zagrożenie dla nich samych, a w szczególności dla dzieci. Powiadamiano już Straż Miejską, jednak nie podjęto na razie żadnych czynności, by przenieść lisią rodzinę w bezpieczne miejsce. Rodzice obawiają się, że podczas zabawy z małymi liskami, lisica może poczuć zaniepokojenie i zaatakować ich pociechy.
Nowe środowisko
Centrum miasta nie jest naturalnym środowiskiem tych zwierząt. Dotychczas mieszkały w lasach, jednak coraz częściej można je spotkać w parkach miejskich.
- Coraz częściej pracownicy Lasów Państwowych dostają zgłoszenia o pojawiających się w miastach lisach - powiedziała Anna Malinowska, rzeczniczka Lasów Państwowych. - Wszystko przez to, że wiele osób je dokarmia. Lis to takie zwierzę, które łatwo się dostosowuje do panujących warunków; jeśli w mieście ma łatwy dostęp do pożywienia, to chętnie z niego korzysta i wtedy żeruje na śmietnikach, zjada myszy, szczury.
Procedura działania
Co należy zrobić, jeśli zobaczymy lisa? Powinniśmy zadzwonić do Straży Miejskiej. Jednak strażnicy niewiele mogą pomóc.
- Możemy na miejscu zabezpieczyć teren i powiadomić Lasy Państwowe. Oni stawiają pułapki na lisy, ale tylko w miejscach, gdzie naprawdę przeszkadzają, np. w Łazienkach Królewskich, gdzie lisy polują na pawie i kaczki oraz wyławiają ryby - powiedział Piotr Żmudzki z referatu ds. ekologicznych Straży Miejskiej w Warszawie.
Na szczęście te zwierzęta nie chorują na wściekliznę, ponieważ od wielu lat się je szczepi. Nie mają też naturalnych wrogów. Jednak mogą zarażać innymi groźnymi chorobami, dlatego pracownicy Lasów Państwowych odradzają zbliżanie się do nich.
Autor: ab/rp / Źródło: TVN Kontakt/piotr24b, polskieradio.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN Kontakt/piotr24b