Kolejne ciężarówki z betonem przyjeżdżają, by zapełnić dziurę, jaka powstała pomiędzy dwoma domami na przedmieściach Orlando na Florydzie. Lej ma 8,5 metrów szerokości i 16 głębokości. Jeden z domów stoi nad samą jego krawędzią.
Na przedmieściach Orlando na Florydzie, pomiędzy dwoma domami, powstała ogromna dziura. Teraz ekipy próbują "załatać" lej krasowy ładunkami cementu.
Jeden z domów znajduje się tuż nad krawędzią zapadliska.
Geolog - Drew Glasbrenner w wywiadzie dla dziennikarzy powiedział, że "domowi nic nie grozi tak długo, jak długo dziura nie będzie się poszerzać."
Próbują się uporać od tygodni
Budowlańcy prowadzą na miejscu prace już od paru tygodni.
- Byliśmy w trakcie napraw otworu, ale ulewne deszcze uniemożliwiły nam na jakiś czas prace. A teraz lej ponownie się powiększa - mówił jeden z inżynierów.
Czujni sąsiedzi
Sąsiedzi zbierają się wokół ekip, by "monitorować" sytuację.
- Myślę, że to jest straszne, ale to jest niewielka społeczność i dbamy tu o siebie - mówiła jedna z sąsiadek - Linda Wiernasc.
Autor: PW/mj,aw / Źródło: ENEX