Miru Spartan, czyli Mirosław Kazimierczak, srebrny medalista Mistrzostw Polski w gimnastyce, nie traci formy. Ba, nawet ma lepszą niż w młodości. Na filmie nakręconym przez jego syna Radosława widzimy, jak uprawia kalistenikę. Takiej sprawności można tylko pozazdrościć.
TVN METEO ACTIVE TO NAJBARDZIEJ WIARYGODNE INFORMACJE O ZDROWYM STYLU ŻYCIA! JAK OGLĄDAĆ TVN METEO ACTIVE?
- Mam 60 lat i dopiero się rozgrzewam - przyznaje Miru. Dawniej mistrz gimnastyczny, teraz zakochał się w fitnessie i kulturystyce. W maju tego roku wywalczył czwarte miejsce na mistrzostwach Polski w tych dyscyplinach. Warto dodać, że najstarsi zawodnicy byli o połowę od niego młodsi.
Miru Spartan
To człowiek orkiestra. Obecnie jest trenerem młodych gimnastyków, zrzeszonych w założonym przez niego klubie UKS Spartanie Zahutyń. Zrobiło się o nim głośno w 2013 r., po reportażu Anny Myćki, studentki Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Sanoku. Cała Polska dowiedziała się wówczas, że zbiera złom, by mieć fundusze na prowadzenie klubu. Wytrwałość, skromność, hart ducha i oddanie młodzieży spowodowały, że w 2014 r. tygodnik "Newsweek" nagrodził go tytułem "społecznika roku".
Kazimierczak cały czas rozwija swoją formę i twierdzi, że jest lepsza niż wtedy, kiedy miał 20 lat. Na drążku potrafi podciągnąć się 44 razy. Rozwijają się też jego podopieczni. W czerwcu jego wychowanka zachwyciła jurorów talentshow "Mam talent".
Autor: mar/mk / Źródło: TVN Meteo Active