"Niedźwiedzie polarne są pod wieloma względami wyjątkowe. To największe drapieżniki lądowe na świecie. Ważne, aby pamiętać, że nie żyją one na południowym biegunie, na Antarktydzie, a tylko na północy, w obszarach polarnych Arktyki" - pisze Liliana Keslinka-Nawrot z Polskiej Stacji Polarnej Hornsund.
Zapachy wabią do ludzkich siedzib
Na terenie archipelagu Svalbard, do którego należy Spitsbergen, żyje około 3 tys. tych zwierząt. Naukowcy ze stacji polarnej Hornsund mogą je obserwować dość często - w poprzednich latach misie pojawiały się tam około stu razy w roku.
"Najczęściej taka wizyta to przemarsz niedźwiedzia wzdłuż brzegu fiordu z zachodu na wschód, w kierunku wnętrza fiordu, skąd prawdopodobnie przez lodowce niedźwiedź przedostaje się na wschodnie wybrzeże wyspy" - opisuje Liliana Keslinka-Nawrot.
Takich sytuacji najwięcej zdarza się latem, kiedy zwierzętom jest trudniej znaleźć pożywienie. Wtedy podczodzą do ludzkich siedzib zwabione zapachami.
Zdesperowane, kiedy się nie najedzą
"Latem wysokie temperatury (~+5 stopni), brak lodu na morzu, sprawiają, że jest to najgorszy okres dla niedźwiedzi, podczas którego jeśli nie głodują, to żywią się okazjonalnie padliną lub pisklętami i jajami ptaków, co oczywiście nie zaspokaja ich głodu w pełni" - wyjaśnia badaczka. "Takie misie nie dają się łatwo odstraszyć. Im bardziej głodne, tym bardziej zdesperowane" - dodaje.
Naukowcy z obecnej ekspedycji nie narzekają jednak na nadmiar spotkań z niedźwiedziami polarnymi. "W najciemniejszym okresie zimy 2011/2012 mieliśmy zaledwie kilka wizyt, które byliśmy w stanie zaobserwować. Odkąd rozpoczął się dzień polarny, misie nadal nie odwiedzają nas zbyt często" - pisze Keslinka-Nawrot.
Tej zimy nie głodowały
Naukowcy mogli się natomiast sporo dowiedzieć o tych zwierzętach podczas odwiedzin swoich kolegów z Norweskiego Instytutu Polarnego w Tromso, którzy zajmują się właśnie badaniami niedźwiedzi polarnych
"Trochę nam przykro, że nie mieliśmy zbyt wielu okazji, aby podziwiać te piękne zwierzęta, ale może jeszcze nie wszystko stracone?" - podsumowuje z nadzieją Liliana Keslinka-Nawrot.
Biały, czyli polarny
Autor: js/mj / Źródło: Kontakt Meteo/Polska Stacja Polarna Hornsund