Od jakiegoś czasu mówi się o tym, że "koktajl przeciwciał" - pozyskanych od lam i odpowiednio zmodyfikowanych - ma pomóc w zwalczaniu choroby COVID-19. Zespół naukowców, który pracuje nad tym rozwiązaniem, uzyskał obiecujące wyniki badań i jeszcze w tym roku chce rozpocząć testy kliniczne.
Naukowcy z Instytutu Rosalind Franklin w Wielkiej Brytanii wykorzystali specjalnie wyewoluowane przeciwciała lamy o imieniu Fifi, by stworzyć terapię wzmacniającą odporność na zakażenie koronawirusem. W maju pisaliśmy o starcie tych badań. Jak wykazały testy laboratoryjne, przeciwciała lamy bardzo dobrze poradziły sobie z okiełznaniem SARS-CoV-2.
Klucz do zamka
Przeciwciała są częścią tak zwanego adaptacyjnego układu odpornościowego. To białka, które zasadniczo zmieniają się w odpowiedzi na inwazję wirusa lub bakterii. Naukowcy zdecydowali się wykorzystać układ immunologiczny lam, ponieważ ich przeciwciała są mniejsze i mają prostszą budowę niż te znajdujące się w naszej krwi. Dzięki gabarytom można je łatwo "przeprojektować" w laboratorium.
Profesor James Naismith, dyrektor Instytutu Rosalind Franklin i główny badacz, opisał tę technikę jako wycinanie klucza (projektowanie przeciwciała) pasującego do zamka (koronawirusa).
- Dzięki przeciwciałom lamy mamy klucze, które nie do końca pasują - wejdą do śluzy, ale nie odwrócą się całkowicie. Bierzemy więc ten klucz i używamy biologii molekularnej, aby dopracować jego części, dopóki nie wytniemy takiego klucza, który pasuje - opisywał. - Jeśli zakazisz się ponownie, twoje ciało będzie już potrafiło znaleźć wirusa i go zniszczy - dodał.
Oznacza to, że układ odpornościowy chorego stanie się wzbogacony o przeciwciała, które już przystosowały się do wirusa.
Istnieją dowody na to, że krew pobrana od osób, które niedawno wyzdrowiały z COVID-19, może być wykorzystywana w leczeniu tej choroby. Ale główną sztuczką w terapii przeciwciałami pochodzącymi od lamy jest to, że naukowcy będą mogli wytwarzać przeciwciała specyficzne dla koronawirusa jakby na zamówienie.
Laboratorium jak organizm
Przeciwciała lamy są znane jako nanociała.
- W laboratorium możemy tworzyć nanociała, które bardzo dobrze neutralizują wirusa, lepiej niż wszystko, co do tej pory badaliśmy - dodał.
Nanociała skupiają się na blokadzie kolców białkowych znajdujących się na zewnątrz wirusa tak, by uniemożliwić przedostanie się im do ludzkich komórek.
- Zasadniczo robimy w laboratorium to, co w naszych organizmach robi układ odpornościowy - wyjaśnił Naismith.
Jak dodał, dostosowywanie przeciwciał przebiega sprawnie, więc jeśli koronawirus zmieni się nagle lub pojawi się nowy podobny wirus, eksperci szybko zaprojektują nowe nanociała w laboratorium.
Zespół zamierza rozpocząć pierwsze testy tego lata, a jeszcze w tym roku chce przejść do fazy testów klinicznych.
Autor: kw/map / Źródło: BBC, Sky News
Źródło zdjęcia głównego: Magda Ehlers/pexels.com