Jednorożec nie zostanie odstrzelony. Dalej będzie hasał w podkarpackich lasach. "Nie ma takiej procedury" - informuje tvnmeteo.pl zastępca Nadleśniczego.
O historii jednorożca widzianego w podkarpackich lasach pisaliśmy wczoraj. Historię i zdjęcia mitycznego zwierzęcia znajdziecie tu.
Wada genetyczna?
Obserwator i autor zdjęć Grzegorz Fryszkiewicz opowiedział redakcji co może spotkać takie zwierzę.
- Poszedłem do znajomego leśnika, który powiedział, że to zwierzę będzie odstrzelone. Ma ono wadę genetyczną - przekazał nam tę informację.
Niekoniecznie tragiczna historia
Historia z mityczną postacią skończyłaby się tragicznie.
- Pierwszy raz słyszę o takim okazie w naszych lasach - powiedział z zaskoczeniem Jerzy Sobkiewicz, zastępca Nadleśniczego w Nadleśnictwie Krosiczyn. - Zwierzę nie zostanie odstrzelone, nie ma takiej procedury, że zwierzę z jednym rogiem trzeba odstrzelić - dodaje.
Mogła powstać deformacja
Nie wiadomo również czy zwierzę ma wadę genetyczną.
- Mogło się zdarzyć, że zwierzę podczas wymiany poroża uderzyło się i mogła powstać taka deformacja. W przyszłym roku może wyrosnąć już kompletne poroże - mówi Sobkiewicz.
Autor: mab/rp / Źródło: TVN Meteo