Aż 81 procent chronionych siedlisk w UE jest w niezadowalającym stanie - wynika z raportu sporządzonego przez Komisję Europejską. Najtrudniejsze warunki do życia mają między innymi ryby słodkowodne. Dlatego konieczne są zdecydowane działania, takie jak odtwarzanie terenów podmokłych.
Stan chronionych siedlisk i gatunków w Unii Europejskiej nadal się pogarsza. Odpowiada za to głównie intensywna uprawa rolna, urbanizacja, niezrównoważona gospodarka leśna i zmiany w siedliskach słodkowodnych - poinformowała w poniedziałek Komisja Europejska w raporcie o stanie środowiska. Na siedliska negatywnie wpływa zanieczyszczenie powietrza, wody i gleby oraz zmiany klimatu, a także nielegalne pozyskiwanie zasobów oraz nadmierne polowania i połowy. W opinii KE, jeżeli nic w tym zakresie się nie zmieni, nieuchronnie doprowadzi to do dalszej erozji różnorodności biologicznej.
Tylko 15 procent siedlisk
Z raportu, opracowanego na podstawie bardziej szczegółowego sprawozdania technicznego Europejskiej Agencji Środowiska, wynika, że pewne chronione gatunki i siedliska utrzymują się w zadowalającym stanie pomimo poważnej presji, jednak stan większości w skali UE jest niezadowalający lub zły, a w przypadku niektórych obserwuje się stałą tendencję spadkową.
Wśród gatunków najwyższy odsetek złego stanu ochrony (38 procent) dotyczy ryb słodkowodnych, za co odpowiadają głównie zmiany w zbiornikach i ciekach oraz elektrownie wodne. Oprócz tego wiele innych gatunków drastycznie się kurczy.
Co do siedlisk, jedynie 15 procent z nich jest w dobrym stanie. W raporcie wskazuje się, że odtwarzanie torfowisk i innych terenów podmokłych może nie tylko przynieść korzyści dla przyrody, ale również znacząco przyczynić się do rozwiązania problemu zmian klimatu, jednocześnie tworząc możliwości zatrudnienia na obszarach wiejskich i peryferyjnych.
"Kompleksowa ocena stanu zdrowia przyrody"
Ze sprawozdania wynika również, że ukierunkowane działania ochronne przynoszą rezultaty. Odnawiają się populacje gatunków poddanych zabiegom ochronnym na dużą skalę - rysia iberyjskiego, renifera fińskiego i wydry. Inicjatywy podejmowane w ramach unijnego programu LIFE, specjalne programy rolno-środowiskowe w ramach wspólnej polityki rolnej oraz działania w ramach sieci Natura 2000 obejmującej 27 tysięcy obszarów nadal przynoszą pozytywne efekty, wymagają jednak znacznego rozwinięcia.
- Sprawozdanie stanowi najbardziej kompleksową ocenę stanu zdrowia przyrody, jaką kiedykolwiek przeprowadzono w UE. (...) Aż 81 procent chronionych siedlisk w UE jest w niezadowalającym stanie. Musimy jak najszybciej realizować zobowiązania zawarte w nowej unijnej strategii na rzecz różnorodności biologicznej, aby odwrócić ten szkodliwy trend z korzyścią dla przyrody, ludzi, klimatu i gospodarki - wskazał unijny komisarz ds. środowiska, oceanów i rybołówstwa Virginijus Sinkeviczius.
Fundamentalne zmiany
Zdaniem Hansa Bruyninckxa, dyrektora wykonawczego Europejskiej Agencji Środowiska, niezbędne są fundamentalne zmiany w sposobie, w jaki produkujemy i konsumujemy żywność, zarządzamy lasami i je wykorzystujemy oraz budujemy miasta.
- Wysiłkom tym musi towarzyszyć lepsze wdrażanie i egzekwowanie polityki ochrony przyrody, koncentracja na odbudowie zasobów przyrodniczych, a także coraz bardziej ambitne działania w dziedzinie klimatu, zwłaszcza w sektorach transportu i energetyki - ocenił.
Co sześć lat państwa członkowskie UE przedstawiają informacje dotyczące stanu i tendencji w zakresie ochrony gatunków i typów siedlisk chronionych na podstawie unijnych dyrektyw. Obecny cykl sprawozdawczy jest największym i najszerzej zakrojonym w historii procesem gromadzenia danych na temat stanu przyrody Europy. Sprawozdanie zawiera analizę danych dotyczących stanu i tendencji w odniesieniu do wszystkich gatunków dzikiego ptactwa występujących w UE (jest ich 460), 233 typów siedlisk i prawie 1400 innych gatunków dzikich roślin i zwierząt o znaczeniu europejskim.
Autor: kw / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock