Grzmi na Podlasiu. Burze o natężeniu słabym i umiarkowanym przesuwają się w stronę Suwałk. Towarzyszy im ulewny deszcz, dlatego kierowców podróżujących po tamtym rejonie kraju prosimy o ostrożną jazdę. Widzialność jest bowiem ograniczona, a nawierzchnia bardzo śliska.
Wschód Polski znajduje się w strefie frontu chłodnego, którego fragment w rejonie Podlasia jest bardzo aktywny.
- Burze występują w rejonie Sokółki, Białegostoku i Zabłudowa. Przemieszczają się na północ w stronę Augustowa i Suwałk. Są to burze o natężeniu słabym i umiarkowanym - mówi Arleta Unton-Pyziołek, synoptyk TVN Meteo.
Wcześniej grzmiało w rejonie Białegostoku, Zabłudowa, Bielska Podlaskiego.
Bardzo ślisko na północnym-wschodzie
Burzom towarzyszy ulewny deszcz, którego suma opadów dochodzi nawet do 30 litrów na metr kwadratowy. Takie opady są niezwykle niebezpieczne dla kierowców, bo znacznie ograniczają widzialność i powodują śliskość jezdni.
Burze przesuwają się na północny wschód w kierunku Suwałk. Do wieczora powinny zniknąć z terytorium naszego kraju.
Powstały na skutek wypierania ciepła znad Podlasia (gdzie dziś było najcieplej, bo 18 st. C) przez chłodne masy powietrza.
Legenda:
Blids.de: mapa prezentuje wyładowania atmosferyczne na terytorium Polski w czasie dwóch godzin. Każdy kolor odpowiada 15 minutom. Od najnowszych: czerwone - pomarańczowe - żółte - zielone - niebieskie - granatowe - fioletowe - różowe.
Autor: mm/mj / Źródło: TVN Meteo