Długie na 45-metrów pęknięcia powstały w górach Bighorn w środkowej części stanu Wyoming. Gigantyczna wyrwa pojawiła się w ciągu ostatnich kilku tygodni. Zdaniem ekspertów to nie trzęsienie ziemi, a intensywne deszcze przyczyniły się do osunięcia ziemi.
Wyrwa w niektórych miejscach jest głęboka na 30 metrów. Jak podkreślają mieszkańcy, pierwsze jej znaki zauważono kilka tygodni temu. Wówczas była one mało widoczne. Teraz trudno jej nie zauważyć.
Za dużo deszczu
Lokalni naukowcy potwierdzają, że w odległości około 30 km od pęknięcia nie przeprowadzano żadnych odwiertów i nie odnotowano trzęsienia ziemi. Według nich najbardziej prawdopodobną przyczyną powstania szczeliny są deszcze, które od wiosny były bardzo intensywne. Woda nie mogła wsiąkać w przemarznięty grunt. Dlatego zaczęły spływać po zboczach, naruszając wyższą warstwę ziemi.
Autor: PW/map / Źródło: ENEX