W poniedziałkowy wieczór doszło do zrzutu paliwa z drugiego stopnia rakiety Falcon 9 od firmy SpaceX. Na polskim niebie pojawił się świetlisty wir. Na Kontakt24 otrzymaliśmy materiały przedstawiające to niezwykłe zjawisko.
Jak napisał w mediach społecznościowych popularyzator astronomii Karol Wójcicki, po godzinie 21 nad Polską było widać kontrolowany zrzut paliwa ze zbiorników drugiego stopnia Falcona 9. Manewr spowodował pojawienie się charakterystycznej, świetlistej spirali.
"Podczas planowanej deorbitacji, zanim drugi stopień rakiety wejdzie w atmosferę i spłonie, często dochodzi do zrzutu resztek paliwa. Dzieje się to już w przestrzeni kosmicznej - kilkaset kilometrów nad Ziemią - gdzie nie ma powietrza, więc wyrzucone gazy nie rozpraszają się chaotycznie, lecz tworzą symetryczne struktury. Jeśli rakieta obraca się wokół własnej osi (co jest często celowe, by ustabilizować lot), wypuszczane z dysz paliwo układa się w kształt spirali lub wiru" - wyjaśnił.
Falcon 9 w obiektywach Reporterów24
Wiele materiałów ze świetlistą spiralą w roli głównej otrzymaliśmy na Kontakt24.
Chociaż nie we wszystkich częściach Polski pogoda sprzyjała obserwacjom, wielu fotografom udało się uwiecznić zjawisko.
Falcon 9. Lot wysoko nad nami
W poniedziałek przed godziną 14 czasu lokalnego z bazy na Florydzie wystartowała rakieta Falcon 9 w ramach wojskowej misji NROL-69. Na jej pokładzie znalazł się tajny ładunek dla amerykańskiego Narodowego Biura Rozpoznania - do wiadomości publicznej nie podano żadnych szczegółów dotyczących satelity. Trajektoria drugiego stopnia rakiety biegła nad Polską.
Jak wyjaśnił w mediach społecznościowych Adam Hurcewicz z bloga "O kosmosie i astronautyce", "misja wyniesie satelitę na niską orbitę o nachyleniu 51 stopni, podobną do niektórych Starlinków, lecz nieco wyższą". Przełożyło się to na nietypowo wysoką trajektorię drugiego stopnia rakiety. "Lot z zachodu na wschód od około 19.09" - dodał Hurcewicz.
Źródło: Z głową w gwiazdach, O kosmosie i astronautyce - Adam Hurcewicz, NRO, tvnmeteo.pl