Wygląda na to, że w ostatnich dniach sporo osób przejęło się zapowiedziami ocieplenia i postanowiło nacieszyć się śniegiem. Ponieważ w minionym tygodniu białego puchu spadło naprawdę sporo, można było dać się ponieść fantazji. W efekcie w kilku miejscach kraju stanęły spektakularne bałwany o kilku-, a nawet kilkunastometrowej wysokości.
Bałwan, którego sfotografowała internautka olaholewa, nie należy może do tych największych okazów, zwraca natomiast uwagę nietypową jak na śnieżnego ludzika "wywrotową" postawą i kaloszami, w które został ubrany. "W Rybniku nawet bałwany stają na głowie" - tłumaczy internautka.
Nieco bardziej melancholijnie przedstawia się bałwan, którego w Leśnym Parku Kultury i Wypoczynku w Myślęcinku spotkał FLASHBYDGOSZCZ. Ten osobnik stracił jeden guzik, a z jego okiem stało się to samo, co z oczkiem słynnego filmowego misia. Za te straty mogą odpowiadać promienie słońca, które oświetliło smutnego ludzika.
To właśnie pierwsze oznaki ocieplenia mogły być bodźcem do weekendowych zabaw w śniegu. Dodatkową motywacją do lepienia bałwanów były też kończące się ferie. W Częstochowie z tej okazji pojawił się Stefan z kolorowymi guzikami , czerwonym szalikiem i profesjonalną miotłą. Żeby założyć mu kapelusz, młoda budownicza musiała stanąć na drabince.
Imponującym wzrostem może też pochwalić się bałwan z okolic Bielawy. Ma 4 m wysokości i wymagał naprawdę dużo pracy. "Budowałem go z tatą, budowa trwała 16 godzin" - napisał na Kontakcie 24 Kamil.
Mimo okazałych gabarytów obu tym śnieżnym figurom trudno dorównać olbrzymowi, który pojawił się w Faliszówce niedaleko Krosna na Podkarpaciu. Stworzyła go miejscowa młodzież, która mimo niesprzyjającej aury i niskich temperatur w ten sposób uczciła koniec ferii.
"Rekordu nie pobili, chociaż dużo nie zabrakło, gdyż bałwan ma 8,5 metra wysokości w kapeluszu" - napisał internauta mariusz, który zamieścił zdjęcie bałwana na Kontakcie 24.
Śniegu w okolicach Krosna musi być naprawdę dużo, bo w tych okolicach wielka śniegowa figura stanęła tez w Łajscach. "Nam zabrakło dźwigu jak na Dolnym Śląsku - napisał michał_sosnowiec, odnosząc się do najbardziej spektakularnego bałwana, który stanął w Tomaszowie Bolesławickim.
Tamtejszy śnieżny gigant ma aż 12 metrów i jest dziełem lokalnego mieszkańca Mieczysława Żurawia, który przy budowie musiał skorzystać z dźwigu. Choć twórca za wielkie lepienie zabrał się spontanicznie, teraz chce utrzymać bałwana w dobrym stanie tak długo, jak się da, i wystawić go na internetową aukcję na cel charytatywny.
Autor: js/rs / Źródło: Kontakt Meteo, Kontakt 24