"Bezlitosne bombardowanie" Ziemi już nie raz pozbawiło ją atmosfery

Gdzie w kosmosie jesteśmy?
Gdzie w kosmosie jesteśmy?
NASA
Gdzie w kosmosie jesteśmy?NASA

Stan dzisiejszej atmosfery Ziemi różni się zasadniczo od atmosfery "otulającej" naszą planetę przeszło 4 miliardy lat temu. Różnicą jest nie tylko stopień zanieczyszczeń, ale także... objętość. Naukowcy na potwierdzenie swoich słów przedkładają liczne dowody geochemiczne.

Fakt, że skład współczesnej atmosfery Ziemi zredukował się przeszło dwukrotnie względem stanu sprzed 4 miliardów lat potwierdzają liczne geochemiczne dowody. Dotychczas problemem było jednak wyjaśnienie przyczyn obserwowanego zjawiska w możliwie logiczny, nieulegający wątpliwościom, sposób.

Prestiżowa współpraca

Naukowcy z MIT (Massachusetts Institute of Technology - amerykańska prywatna uczelnia techniczna) oraz zespoły ekspertów z Uniwersytetu Hebrajskiego i Caltech (Kalifornijski Instytut Technologiczny, uznany za jedną z najlepszych prywatnych uczelni w USA) zaproponowali tezę, tłumaczącą przyczyny "zubożenia" atmosfery.

- Bezlitosne bombardowanie Ziemi przez niewielkie skały w czasach formowania się jej naturalnego satelity - Księżyca - mogło generować wystarczające ilości energii do trwałego wyrzutu chmur różnych gazów, co poskutkowało "wypychaniem" niewielkich porcji atmosfery do przestrzeni kosmicznej - oświadczyli naukowcy.

Atmosfera "za burtą"

Wykonane przez uniwersyteckie zespoły dziesiątki obliczeń wykazały, że podczas setek tysięcy bombardowań Ziemi mogło następować zjawisko określane przez nich mianem "wyrzucania za burtę pewnej części tzw. prymitywnej atmosfery". Eksperci wskazują, że w ten właśnie sposób zmniejszyły się atmosfery Wenus i Marsa.

Badacze wykazali jednocześnie, że zasadniczo niewielkie planetozymale - bryły tzw. pierwotnej materii, "dryfujące" w dysku protoplanetarnym wokół gwiazdy i zderzające się z innymi podobnymi obiektami, uważane za zalążki przyszłych planet - mogły efektywniej przyczynić się do utraty atmosfery planet niż wielkie skalne bryły będące na kursie kolizyjnym z ciałem niebieskim.

Mały może więcej

- Teoretycznie utrata tak gigantycznej "porcji" atmosfery, otaczającej planetę może być skutkiem kolizji z dużym obiektem. To tak jakby Ziemia zderzyła się z drugą Ziemią - tłumaczą badacze.

- Jednocześnie nasze obliczenia wykazały, że taki sam efekt można osiągnąć wielokrotnie, poprzez bombardowanie planety przez długi czas względnie niewielkimi obiektami - konkludują.

Rozumniejsze spojrzenie

- Zrozumienie czynników, które zachodziły miliardy lat temu i określiły dzisiejszy stan atmosfery Ziemi, pomoże naukowcom w identyfikowaniu planet, które moglibyśmy w przyszłości kolonizować. Eksperci będą patrzeć na ciało niebieskie poprzez pryzmat tego, czy będzie ono w ogóle możliwe do zamieszkania, oceniając nie tylko aktualny stan jego atmosfery. Będą zdolni do prognozowania przyszłego stanu atmosfery danej planety, obserwując jej otoczenie i ją samą - wyjaśniła Hilke Schlichting pracująca w departamencie MIT poświęconego zagadnieniom planetarnym.

- Zgłębiwszy tematykę pierwotnej atmosfery naszej planety i procesów, które przez miliardy lat ukształtowały ją w sposób dogodny do tego stopnia, że powstało na tej planecie życie, pozwoli nam zupełnie inaczej spojrzeć na inne, podobne Ziemi, planety - podkreśliła Schlichting.

"Homogeniczna papka"

Artykuł naukowy autorstwa Schlichting i jej współpracowników został opublikowany na łamach magazynu "Icarus". Naukowcy opisują w niej wyniki badań nad tym, jak duże ubytki atmosfery planety są w stanie spowodować kolizje z obiektami o rozmiarach Marsa i większymi oraz kolizje z obiektami o średnicy nieprzekraczającej 25 kilometrów.

Symulacje komputerowe wykazały, że kolizja z obiektami o rozmiarach Marsa powodowałaby nie tylko prawdopodobnie całkowitą utratę atmosfery, ale także spowodowałaby znaczne zmiany w strukturze planety, czyniąc je w gruncie rzeczy "homogeniczną papką".

Podkreślono, że takie zderzenie nie mogło nastąpić argumentując to śladową ilością helu w głębi Ziemi. Jego stężenie w wydobywanym gazie ziemnym oscyluje na poziomie kilku procent, tymczasem kolizja z obiektem rozmiarów Marsa spowodowałaby "uwięzienie" ogromnych ilości we wnętrzu planety.

Totalny chaos i wypychanie

Naukowcy zwrócili uwagę, że względnie niewielkich obiektów, spadających na planetę, wbijając się w jej powierzchnię, wzniecały mniejsze lub większe chmury pyłu i gruzu, przyczyniając się do "wypychania" gazów tworzących atmosferę bez większych ingerencji w strukturę całej planety.

- W momencie, gdy na ziemskiej orbicie formował się Księżyc wokół Ziemi panował totalny chaos, na planetę co rusz spadały różnego rozmiaru kosmiczne skały - zauważają badacze. - Setki, jeśli nie tysiące tego typu incydentów 4,5 mld lat temu to był stały element codzienności - dodają.

- Pojedynczy incydent, tj. niewielka skała spadając na planetę nie może oczywiście "wypchnąć" znamiennych ilości atmosfery w przestrzeń kosmiczną. Ale już setki tysięcy tego typu zderzeń, powtarzających się przez długie lata w trakcie których kształtował się znany nam dziś Układ Słoneczny, jak najbardziej - podkreśla Schlichting.

Łatwiejsze "drugie pół"

Eksperci zaobserwowali pewną ciekawostkę - w chwili, gdy połowa atmosfery zostanie utracona, proces "wypychania" jej w przestrzeń kosmiczną, w wyniku kolizji z niewielkimi obiektamispadającymi na jej powierzchnię, następuje znacznie "sprawniej".

- Można powiedzieć, że to potwierdza regułę, jakoby uporawszy się z pierwszą połową pracy, drugie pół pójdzie sprawniej - podsumowuje Schlichting. - Podawane przez nas (w materiale opublikowanym w magazynie "Icarus" - przyp. red.) liczby są rzeczywiste i dokładnie oddają, czego można spodziewać się po kolizji z obiektem danych rozmiarów - podkreśla współautorka.

Długa droga po odpowiedź

Jay Melosh, profesor zajmujący się naukami planetarnymi na Uniwersytecie Purdue, tezę wysuwaną przez Schlichting i jej kolegów uważa za zaskakującą. W środowisku naukowym uznaje się bowiem, że atmosfera ziemska została uformowana w wyniku potężnej kolizji. Inne teorie twierdzą, że dużą rolę odegrało w tym procesie promieniowanie ultrafioletowe oraz wiatr słoneczny pochodzący z okresu "niezwykłej aktywności" gwiazdy.

- Wyjaśnienie tej zagadki to problem leżący na naukowym stole od dawien dawna - przyznaje prof. Melosh, nie będący członkiem zespołu, który swoje zdanie wyraziła również na łamach magazynu "Icarus". - Tą publikacją pokonano duży odcinek pomiędzy pytaniem a odpowiedzią, która to może odpowiedzieć na jeszcze inne, zasadnicze pytanie: skąd się wzięło życie - dodaje profesor.

- Chcielibyśmy określić panujące na Ziemi procesy geochemiczne i stan atmosfery z tzw. czasu zero planety, tj. z chwili tuż po powstaniu Ziemi jako planety - podkreśla Schlichting. W tym celu badacze muszą pozyskać zastygłą miliardy lat temu magmę, ja najprawdopodobniej znajduje się na najgłębszym oceanicznym dnie.

Autor: mb/kt / Źródło: News Office

Pozostałe wiadomości

Synoptycy IMGW ostrzegają przed opadami marznącymi. Zagrożenia można spodziewać się w czterech województwach. Sprawdź, gdzie pogoda będzie niebezpieczna.

Opady marznące w czterech województwach. IMGW ostrzega

Opady marznące w czterech województwach. IMGW ostrzega

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Pogoda na dziś. Poniedziałek w większości kraju będzie mglisty. Miejscami mogą pojawić się opady deszczu, a także zamglenia. W najcieplejszej chwili dnia termometry wskażą 12 stopni Celsjusza.

Pogoda na dziś - poniedziałek, 24.02. Na ogół pochmurno. Może spaść deszcz

Pogoda na dziś - poniedziałek, 24.02. Na ogół pochmurno. Może spaść deszcz

Źródło:
tvnmeteo.pl

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Na Santorini sytuacja zaczyna się już poprawiać. Mimo mniejszego ryzyka silnych wstrząsów sejsmicznych, w szkołach do końca miesiąca nie będą się odbywały lekcje. Decyzja ta dotyczy także wysp Ios, Anafi i Amorgos.

Aktywność sejsmiczna na Santorini znacznie osłabła. Szkoły i tak pozostaną zamknięte

Aktywność sejsmiczna na Santorini znacznie osłabła. Szkoły i tak pozostaną zamknięte

Źródło:
PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

W Drelowie (woj. lubelskie) wciąż trwają poszukiwanie pozostałości kosmicznej skały, która we wtorek przemknęła przez niebo. W niedzielę udało się odnaleźć najcięższy jak do tej pory odłamek meteorytu. Obiekt waży nieco ponad pół kilograma.

Meteoryt z Drelowa. Znaleziono jego masę główną

Meteoryt z Drelowa. Znaleziono jego masę główną

Źródło:
Skytinel, tvnmete.pl

Ptaki rajskie wysyłają sygnały kolorystyczne, które są niewidoczne dla ludzkich oczu. Widać je dopiero wtedy, gdy podświetli się je światłem niebieskim lub ultrafioletowym.

Tak świecą ptaki rajskie. Emitują tajne sygnały niewidoczne dla ludzkich oczu

Tak świecą ptaki rajskie. Emitują tajne sygnały niewidoczne dla ludzkich oczu

Źródło:
CNN

Kolejna fala obfitych opadów śniegu nawiedziła wybrzeże Morza Japońskiego. Miejscami grubość pokrywy śnieżnej przekracza pięć metrów.

Miejscami leży ponad pięć metrów śniegu

Miejscami leży ponad pięć metrów śniegu

Źródło:
Reuters, NHK

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News

Ulewne opady deszczu doprowadziły do powstania powodzi błyskawicznych w stolicy Botswany. W wyniku żywiołu zginęło siedem osób, tym troje dzieci -poinformował w sobotę prezydent Duma Boko.

Zalane domy, zamknięte szkoły. Są ofiary śmiertelne, w tym dzieci

Zalane domy, zamknięte szkoły. Są ofiary śmiertelne, w tym dzieci

Źródło:
Reuters

Zimowa burza Coral przyniosła Grecji bardzo duże opady śniegu, jak na ten rejon świata. W sobotę rano w wielu regionach, szczególnie na północy kraju termometry wskazywały ujemne wartości temperatury.

Burza Coral w Grecji. Wydano alerty przed śniegiem i niską temperaturą

Burza Coral w Grecji. Wydano alerty przed śniegiem i niską temperaturą

Źródło:
ENEX, meteoalarm.org

W sobotę na terenie gminy Drelów w województwie lubelskim znaleziono meteoryt. Kilka godzin później poinformowano o kolejnych odnalezionych odłamkach. Kosmiczna skała wleciała w atmosferę i spadła na Ziemię we wtorek wieczorem. Zjawisku, które udało się zarejestrować na nagraniu, towarzyszyły rozbłysk na niebie oraz głośny huk.

Meteoryt spadł na Lubelszczyźnie. "Historyczna chwila"

Meteoryt spadł na Lubelszczyźnie. "Historyczna chwila"

Źródło:
tvnmeteo.pl, Skytinel

Środowemu przelotowi szczątków Falcona 9 na polskim niebie towarzyszył nie tylko świetlny spektakl, ale też spektakularny huk. Odgłosy te można usłyszeć na nagraniu. Karol Wójcicki, autor bloga "Z głową w gwiazdach" wyjaśnił, skąd się wzięły takie dźwięki.

"Kosmos nie tylko wygląda epicko, ale też potrafi nieźle huknąć"

"Kosmos nie tylko wygląda epicko, ale też potrafi nieźle huknąć"

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Hiszpańscy strażacy interweniowali przy niecodziennej sytuacji. Ich pomocy wymagała koza, która utknęła na parapecie mieszkania na piątym piętrze. Zwierzę udało się zwabić w bezpieczne miejsce dzięki sałacie i marchwi.

Koza na parapecie mieszkania na piątym piętrze. Interweniowali strażacy

Koza na parapecie mieszkania na piątym piętrze. Interweniowali strażacy

Źródło:
Reuters

W sobotę w Tatrach doszło do śmiertelnego wypadku. Jak przekazali ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratowniczego, ofiara to mężczyzna, który spadł z dużej wysokości. Mimo słonecznej aury, w górach panują bardzo niebezpieczne warunki.

Śmiertelny wypadek w Tatrach. Mężczyzna spadł z dużej wysokości

Śmiertelny wypadek w Tatrach. Mężczyzna spadł z dużej wysokości

Źródło:
PAP, TOPR

"Nasza rakieta Falcon 9 weszła w atmosferę nad Europą. Współpracujemy z polskim rządem w sprawie odzyskiwania szczątków, powodem upadku w Polsce była usterka" - poinformowała firma SpaceX w oświadczeniu opublikowanym w sobotę na stronie internetowej. W ciągu ostatnich dni w kilku miejscach kraju odnaleziono niezidentyfikowane obiekty, które mają być częścią maszyny.

Szczątki rakiety Falcon 9 w Polsce. Jest komunikat SpaceX

Szczątki rakiety Falcon 9 w Polsce. Jest komunikat SpaceX

Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl, SpaceX

Brazylijskie miasto Buriticupu, położone na północno-wschodnim krańcu Amazonii, jest powoli pochłaniane przez ziemię. W ostatnich tygodniach powstały tam ogromne zapadliska o głębokości kilku metrów. Sytuacja jest na tyle poważna, że władze ogłosiły stan wyjątkowy.

Ziemia pochłania to miasto. Ogłoszono stan wyjątkowy

Ziemia pochłania to miasto. Ogłoszono stan wyjątkowy

Źródło:
Reuters

Lawina zeszła w amerykańskim hrabstwie Summit w stanie Kolorado. Pod śniegiem znalazł się kierowca skutera śnieżnego. Zobacz na nagraniu, jak wyglądała akcja ratunkowa.

Zeszła lawina, pod śniegiem spędził ponad godzinę. Nagranie

Zeszła lawina, pod śniegiem spędził ponad godzinę. Nagranie

Źródło:
CNN, eu.coloradoan.com

Peripatoides novaezealandiae to niezwykłe zwierzę. Mierzy kilka centymetrów, ma cechy zarówno stawonogów, jak i pierścienic, a podczas polowania pluje na ofiarę i śliną rozpuszcza jej wnętrzności. Teraz wygrał w tegorocznej edycji konkursu na nowozelandzkiego "robaka roku 2025".

Wybrano nowozelandzkiego "robaka roku". Zwycięski gatunek rozpuszcza swoje ofiary od środka

Wybrano nowozelandzkiego "robaka roku". Zwycięski gatunek rozpuszcza swoje ofiary od środka

Źródło:
CNN, bugoftheyear.ento.org.nz

W Tatrach obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia lawinowego. Na szlakach występują oblodzenia i jest ślisko. W Dolinie Pięciu Stawów leży 70 centymetrów śniegu. Również w Karkonoszach i na Babiej Górze obowiązuje lawinowa "jedynka".

Na szlakach leży zmrożony i twardy śnieg. Trudne warunki w górach

Na szlakach leży zmrożony i twardy śnieg. Trudne warunki w górach

Źródło:
PAP, GOPR, TOPR

W rejonie Etny w ostatnim czasie odnotowuje się zjawisko niebezpiecznej turystyki. Niedawno grupa ludzi weszła w nocy na wulkan w nieodpowiednim obuwiu, aby zobaczyć z bliska trwającą erupcję. Są znane także inne przypadki nieodpowiedzialnego zachowania turystów. Sycylijska Obrona Cywilna ostrzega, że takie osoby ryzykują własnym życiem.

W nieodpowiednich butach na Etnę

W nieodpowiednich butach na Etnę

Źródło:
Reuters

Ubiegłej nocy nad Polską przeleciały co najmniej dwa bolidy. Potwierdzają to obserwacje projektu Skytinel, zajmującego się monitorowaniem nieba nad naszym krajem. Niezwykle jasne smugi były widziane z wielu miejsc w Polsce.

Kolejne kule ognia przeleciały nad Polską. Nagranie

Kolejne kule ognia przeleciały nad Polską. Nagranie

Źródło:
Skytinel, Kontakt24

Drastycznie zmalało ryzyko na to, że w 2032 roku asteroida 2024 YR4 znajdzie się na kursie kolizyjnym z Ziemią. Najnowsze wyliczenia sugerują, że prawdopodobieństwo kolizji wynosi zaledwie 0,28 procent. Wcześniej według NASA ten współczynnik wynosił 3,1 proc.

Asteroida 2024 YR4. Czy trafi w Ziemię? Są nowe wyliczenia

Asteroida 2024 YR4. Czy trafi w Ziemię? Są nowe wyliczenia

Źródło:
NASA, PAP

Na terenie Polski znajdowane są obiekty, które mogą być pozostałościami rakiety Falcon 9. Jak mówił w programie "Wstajesz i wiesz" w TVN24 Jerzy Rafalski z Planetarium w Toruniu, możemy spodziewać się, że w niedalekiej przyszłości takie zdarzenia będą coraz częstsze.

"Powinniśmy zadać bardzo poważne pytanie firmie SpaceX"

"Powinniśmy zadać bardzo poważne pytanie firmie SpaceX"

Źródło:
tvnmeteo.pl

Odgłos przypominający brzmienie organów zaniepokoił rezydentów domu seniora w słoweńskim mieście Ajdovscina. Dziwny dźwięk był słyszany także w okolicy ośrodka.

Przez tajemniczy dźwięk nie zmrużyli oka

Przez tajemniczy dźwięk nie zmrużyli oka

Źródło:
Enex

W czwartkowy poranek mieszkańcy miasta Carollton w Teksasie przecierali oczy ze zdumienia. Pomimo braku opadów jedna z ulic pokryła się grubą warstwą lodu. Spektakularny widok wziął się z wycieku wody, który w połączeniu z rekordowym na tym obszarze mrozem stworzył niecodzienną scenerię.

Pękła rura, a krajobraz zamienił się w baśniowy

Pękła rura, a krajobraz zamienił się w baśniowy

Źródło:
CNN, CBS, NBC

Z powodu utrzymującej się fali upałów władze Sao Paulo na południu Brazylii wprowadziły specjalne środki mające na celu ograniczenie skutków wysokiej temperatury. W mieście rozstawiono specjalne stanowiska oferujące darmową wodę oraz pomoc medyczną.

Jest tak gorąco, że na ulicach rozdawana jest woda

Jest tak gorąco, że na ulicach rozdawana jest woda

Źródło:
Reuters

Mieszkańcy Peru zmagają się ze skutkami katastrofalnych powodzi i osuwisk ziemi spowodowanych ekstremalnymi opadami deszczu. Zniszczenia są rozległe i dotknęły także stolicę kraju, Limę. W środę peruwiański rząd ogłosił stan wyjątkowy w 157 dystryktach.

"Proszę, przyjdźcie szybko". Peru zmaga się z falą powodzi i osuwisk ziemi

"Proszę, przyjdźcie szybko". Peru zmaga się z falą powodzi i osuwisk ziemi

Źródło:
Reuters, Infobae.com

Służby w Lidzbarku Warmińskim otrzymały zgłoszenie o wilku, który ukrywał się w psiej budzie we wsi Henrykowo nieopodal Ornety. Jak dowiedział się portal tvnmeteo.pl zwierzę, które odłączyło się od stada było chore na świerzb. Po przewiezieniu do specjalnego ośrodka zwierzę zostało poddane eutanazji.

Wilk znaleziony w psiej budzie. "Przeżył horror"

Wilk znaleziony w psiej budzie. "Przeżył horror"

Źródło:
tvnmetep.pl, Henrykowo (gmina Orneta)/Facebook

Matt Wells ma 19 lat i jego pasją jest wędkarstwo. Mężczyzna od lat pływa kajakiem w północnych wodach Nowej Zelandii, ale jeszcze nigdy nie natknął się na potężnego drapieżnika. Wszystko zmieniło się na początku lutego. Jak relacjonował, płynącego tuż za nim żarłacza białego wziął najpierw za... makrelę królewską.

Pływał kajakiem i łowił ryby. Za jego plecami pojawił się żarłacz biały

Pływał kajakiem i łowił ryby. Za jego plecami pojawił się żarłacz biały

Źródło:
CNN, nzherald.co.nz

Zapadlisko we wsi Godstone w Anglii przestało się powiększać - przekazały lokalne władze. Kilka dni temu z powodu powstania ogromnej dziury w drodze, która powiększyła swoją średnicę do ponad 20 metrów, ewakuowano mieszkańców pobliskich budynków. Pierwsze szacunki wskazują na to, że naprawa może potrwać nawet kilka miesięcy.

"Zapadlisko znajdowało się tuż przed moim progiem"

"Zapadlisko znajdowało się tuż przed moim progiem"

Źródło:
BBC, Reuters

Na skutek silnych mrozów w ostatnich dniach zamarzło jezioro Hańcza, najgłębsze jezioro w Polsce. Eksperci apelują, by jednak nie wchodzić na jego tafle, ponieważ warstwa lodu w niektórych miejscach jest cienka.

Najgłębsze jezioro w Polsce zamarzło

Najgłębsze jezioro w Polsce zamarzło

Źródło:
PAP