Do 48 wzrosła liczba ofiar silnego trzęsienia ziemi, które w środę wystąpiło w Gwatemali. Rannych zostało 155 osób, a 23 są zaginione. Na wybrzeżu zarejestrowano niewielkie tsunami.
Prezydent Gwatemali Otto Perez Molina ogłosił trzydniową żałobę. - Ubolewamy z powodu śmierci 48 osób. Bilans może się powiększyć, gdyż 23 ludzi jest uważanych za zaginionych - powiedział.
Sprecyzował, że 39 zabitych znaleziono w San Marcos, 8 w Quetzaltenango i jedną osobę w Solola. Nakazał także opuszczenie wysokich budynków i ogłosił stan pogotowia. W wyniku trzęsienia rannych zostało 155 osób. 153 osoby przebywają w tymczasowych schronieniach.
Zawalone domy, osuwiska
Najbardziej poszkodowany region to położony na wybrzeżu Pacyfiku okręg San Marcos, około 250 km na zachód od stolicy kraju. Zniszczeniu uległy tam domy, samochody, drogi, przerwane zostały linie komunikacyjne.
Szef miejscowego Czerwonego Krzyża Enrique Alvarado poinformował, że w samym mieście San Marcos zniszczonych zostało 75 domów. Ze względu na uszkodzenia budynku więzienia 101 osadzonych trzeba było przenieść do innego zakładu karnego.
Bez prądu i wody
San Marcos oraz kilka innych miejscowości są pozbawione wody pitnej. Minister energetyki poinformował, że 73 tys. osób jest bez prądu. Świadkowie mówią o zawalonych domach i zasypanych przez osuwiska drogach. Osuwiska i lawiny w niektórych miejscach blokowały dostęp ratownikom.
Władze rozdały 16 tys. kryzysowych racji żywnościowych. Do akcji ratunkowych i pomocy skierowano 20 tys. żołnierzy. Na wybrzeżu Gwatemali zarejestrowano niewielkie tsunami, potencjalnie grożące wystąpieniem lokalnych szkód w promieniu 100 km.
Epicentrum pod dnem oceanu
Silne trzęsienie ziemi wystąpiło w środę o godz. 17.35 czasu polskiego pod dnem Oceanu Spokojnego. Doszło do niego około 45 km na południowy wschód od nadmorskiego miasta Champerico w Gwatemali, nieopodal granicy z Meksykiem - poinformowała Służba Geologiczna Stanów Zjednoczonych (United States Geological Survey, w skrócie USGS).
Według ekspertów z USGS wstrząs miał siłę 7,4 w skali Richtera, a jego hipocentrum znajdowało się na głębokości 33 kilometrów. Był on odczuwalny dla mieszkańców Guatemala City, Mexico City i San Salvador - podała agencja informacyjna Reutera.
"Nagle poczułam silne kołysanie"
- To było straszne. Podczas trzęsienia znajdowałam się na 10 piętrze budynku. Nagle poczułam silne kołysanie. Mieliśmy sporo szczęścia, że budynek nie został uszkodzony i nikomu nic się nie stało - relacjonował jeden z mieszkańców stolicy Gwatemali.
- Bogu dzięki, ewakuacja przebiegła bardzo sprawnie. Akcja przebiegła naprawdę bardzo szybko. Teraz możemy wrócić do budynku, nie stwierdzono bowiem żadnych poważniejszych uszkodzeń - dodała pracownica jednego z biur w Guatemala City.
Ewakuacje w stolicy Meksyku
Służby ratunkowe w Guatemala City i Mexico City zostały postawione w stan gotowości. Z niektórych budynków w obu miastach ewakuowano ludzi. W Mexico City informował o tym za pomocą Twittera burmistrz Marcelo Ebrard.
Panama, Honduras i Salwador zaoferowały Gwatemali pomoc w prowadzeniu akcji ratunkowej.
Środowe trzęsienie ziemi było najsilniejszym w Gwatemali od czasu katastrofy sejsmicznej z 1976 r., która spowodowała ponad 20 tys. ofiar śmiertelnych.
Autor: map,adsz, js/rs / Źródło: reuters, pap