Wlk. Brytania może ujawnić tajemnice finansowe rosyjskiej elity rządzącej w ramach wojny informacyjnej z Moskwą - zasugerował brytyjski minister spraw zagranicznych Phill Hammond.
W oficjalnym oświadczeniu majątkowym Putina możemy przeczytać, że prezydent Rosji zarabia rocznie ok. 145 tys. dolarów, ma także mieszkanie i trzy samochody. Ta deklaracja często spotyka się jednak z drwiącymi komentarzami osób, które przekonują, że w rzeczywistości majątek rosyjskiego przywódcy liczony jest w dziesiątkach miliardów dolarów, podobnie jak jego najbliższych przyjaciół.
Hammond pytany, czy brytyjski rząd rozważa opublikowanie prawdy na temat finansów osób z kręgu Putina i samego prezydenta, odpowiedział: - Być może. - Jednym z kroków, które można podjąć, by zwiększyć presję na Rosję, jest przekazanie Rosjanom i ludziom, na których Rosja stara się wpłynąć, tego co się naprawdę dzieje - dodał szef MSZ.
Przyjaciele prezydenta
Wielu z oligarchów z otoczeni Putina dorobiła się fortun podczas dzikich, masowych prywatyzacji majątku państwowego w latach 90. Ich konta zapełniły się także dzięki miliardowym kontraktom przed igrzyskami olimpijskimi w Soczi.
Do najbogatszych oligarchów należą Władimir Jakunin, były generał KGB, a obecnie szef Kolei Rosyjskich, które są największym pracodawcą w Rosji (zatrudniają ponad milion ludzi). Jest jednym z najbliższych ludzi Putina, towarzyszy mu podczas zagranicznych wizyt i przed igrzyskami zimowymi w Soczi był odpowiedzialny za budowę drogi łączącej nadmorskie miejscowości z ośrodkami w górach. Jego majątek nie jest znany, oficjalne wynagrodzenie wynosi 15 mln euro. Jest jedną z osób, na które USA nałożyły sankcje. Kolejny z miliarderów, który jest bliskim kolegą Putina to Giennadij Timczenko. Jest założycielem Gunvoru, koncernu naftowego z siedzibą w Szwajcarii. Swoje udziały w spółce sprzedał tuż zanim trafił na czarną listę USA. “Forbes” szacuje jego majątek na 14,5 mld dolarów. Zdaniem Amerykanów, Putin zainwestował w Gunvor i może mieć dostęp do firmowych funduszy. Firma stanowczo zaprzecza tym oskarżeniom.
Nazywany “bankierem Putina” Jurij Kowalczuk jest największym akcjonariuszem Banku Rosji, który przez USA określany jest “osobistym bankiem dla rosyjskich urzędników wyższego szczebla”. Jego majątek szacuje się na 1,4 mld dolarów. Kowalczuk znajduje się na liście sankcji nałożonych zarówno przez USA jak i Unię Europejską.
Do ludzi z bliskiego kręgu Putina należą również bracia Arkady i Borys Rotenbergowie. Pierwszy z nich wraz rosyjskim prezydentem trenował judo. Rodzeństwo robi interesy w rurociągach, bankowości, budownictwie. Są również prezesami klubu Dynamo Moskwa - Arkady szefuje sekcji hokejowej, a Borys piłkarskiej. Na igrzyskach w Soczi dorobili się miliardów dolarów, chociaż ich majątek to “tylko” 2,5 mld dolarów.
Autor: tol / Źródło: Telegraph