Brytyjska gospodarka nie byłaby w stanie pracować, tak jak pracuje, bez wkładu pracowników z Polski i pozostałych krajów Unii Europejskiej - powiedział w rozmowie z TVN24 BiS wiceprezes Goldman Sachs Richard Gnodde.
- Polacy mieszkający w Wielkiej Brytanii mają olbrzymi wkład w rozwój tamtejszej gospodarki - stwierdził Gnodde. Jak zauważył, emigracja znad Wisły jest obecna we wszystkich sektorach.
- Umowa (w sprawie brexitu - red.) pozwala osobom już mieszkającym na Wyspach zostać. A idąc dalej, będą potrzebne negocjacje, jaka np. będzie polityka imigracyjna. Wielka Brytania musi o tym pomyśleć. Czy tamtejsza gospodarka dalej będzie opierać się na pracownikach z zagranicy. Wykwalifikowanych pracownikach z całego świata. Polska oczywiście odgrywa w tym znaczącą rolę i dalej będzie - ocenił wiceszef Goldman Sachs w TVN24 BiS.
"Krytyczna faza"
Zdaniem Gnodde'a sprawa brexitu wchodzi obecnie "w krytyczną fazę". - Spotkanie rady (szczyt Rady Europejskiej - red.), w tę niedziele, będzie bardzo istotne. Całkiem możliwe, że obudzimy się w poniedziałek, a 28 państw członkowskich zgodzi się na tzw. twardy brexit - zauważył.
Dodatkowo, według Gnodde'a, "gołym okiem widać, że Wielka Brytania jest podzielona w kwestii brexitu".
- Podzielony jest rząd. Na pewno podzielony jest parlament. Ale premier May zrobi wszystko, aby zakończyć tę sprawę - podkreślił. - Jeśli spojrzeć na obecny kształt umowy, większość dotyczy samego wyjścia, a tylko 15 stron mówi o przyszłych relacjach. To oczywiście musi zostać zmienione - dodał wiceprezes Goldman Sachs. Jak ocenił Gnodde, "brexit wytworzył znaczący brak pewności w całej Wielkiej Brytanii". - Ludzie wstrzymują się, wstrzymuje się kapitał zagraniczny. Spadają wydatki i konsumpcja. Ludzie starają się patrzeć w przyszłość i tworzyć jakieś plany. Zaczynają rozumieć, że będzie potrzebny jakiś czas na przystosowanie się - stwierdził wiceprezes Goldman Sachs.
Okres przejściowy
Pytany o czas niepewności związany z procesem opuszczania Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię, stwierdził: - Okres przejściowy skończy się pod koniec 2020 roku. Przy założeniu, że tworzone właśnie porozumienie zostanie wdrożone. Niektórzy sugerują, ze może się to nawet przeciągnąć do 2022 roku.
Zdaniem Gnodde'a dopiero, gdy pojawi się pewność warunków brexitu, a ludzie biznesu poznają nowe zasady, zaczną podejmować decyzje inwestycyjne.
- Na pewno będą przegrani i wygrani, ale ludzie biznesu zaczną iść naprzód i podejmować decyzje. Ci, którym uda się podjąć właściwe, będą zyskiwać, a ci, którym się to nie uda, nie będą. Ludzie pragną konkretów. A to się nie uda póki przyszłe relacje nie zostaną uzgodnione. To zajmie trochę czasu. I myślę, że będzie to jeszcze parę lat - ocenił.
Autor: mp//dap / Źródło: TVN24 BiS
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 BiS