Konferencja klimatyczna COP21, która rozpoczyna się 30 listopada w Paryżu, będzie się koncentrować na negocjacjach, a towarzyszące imprezie koncerty i demonstracje na pewno zostaną odwołane - zapowiedział w poniedziałek premier Francji Manuel Valls.
- Wszyscy szefowie państw i rządów planety będą tutaj i będą nieść światu przesłanie wsparcia i solidarności z Francją - ocenił w radiu RTL. - Jednak żaden szef państwa, żaden szef rządu nie zwrócił się do nas, by przesunąć to spotkanie. Wszyscy chcą tu być - dodał. Valls uznał, że odwołanie lub przełożenie konferencji klimatycznej byłoby równoznaczne z ugięciem się w obliczu terroryzmu.
Wszystko poza COP - odwołane
- Oczywiście wszelkie demonstracje, które były przewidziane, nie odbędą się. Bez wątpienia COP21 ograniczy się do negocjacji - poinformował. - Wciąż się temu przyglądamy, ale wszystko, co wychodzi poza COP - koncerty, demonstracje - bez wątpienia zostanie odwołane - dodał premier, tłumacząc, że należy uniknąć sytuacji niosących ryzyko. Zdaniem Vallsa światowa konferencja klimatyczna wyśle "całej planecie kluczowe przesłanie". Spotkanie będzie okazją do "wykazania woli walki z radykalizmem i fanatyzmem" - uważa. W weekend pojawiły się obawy co do organizacji COP21 w Paryżu, gdzie w piątek wieczorem zamachowcy zabili w kilku miejscach 129 osób i zranili ponad 350.
Przywódcy zdecydowali, że szczyt klimatyczny nie zostanie odwołany:
Autor: ag / Źródło: PAP, tvn24bis.pl