Rosja walczy ze skutkami kryzysu gospodarczego. W niektórych regionach wprowadza się kartki na jedzenie o wartości tysiąca rubli - donoszą rosyjskie media. Możliwe jednak, że już niedługo kartki obecne będą w całej Rosji. Ministerstwo Przemysłu przygotowuje ogólnokrajowy program, który ma być gotowy w kwietniu.
- Polecenie opracowania modelu, który ma zostać przedstawiony rządowi w najbliższej przyszłości, wydał wicepremier Igor Szuwałow - poinformował wiceminister przemysłu Wiktor Jewtukow. Według niego, oczekuje się, że model ten będzie dostępny do połowy kwietnia. - Z jednej strony, jest to system wsparcia i promocji towarów krajowych, a z drugiej - to daje ludziom możliwość zakupu dość szerokiej gamy produktów po obniżonych cenach - mówił Jewtukow.
O możliwości wprowadzenia takiego systemu, mówiło się w Rosji już w strategii rozwoju handlu do 2020 roku, która została zatwierdzona w styczniu 2015 roku. Teraz pewne regiony, nawet niezobowiązane programem, zaczęły wprowadzać u siebie kartki dla rodzin wielodzietnych, żeby w jakimś stopniu obronić ich przed wzrostem cen.
Inflacja
Ministerstwo Rozwoju Gospodarczego Rosji przewiduje, że inflacja w tym kraju osiągnie swój szczyt w marcu-kwietniu, kiedy to może dojść do 15-17 proc. w ujęciu rocznym; 2015 rok prawdopodobnie zakończy na dwucyfrowym poziomie.
Prognozę taką sformułował, jeszcze w styczniu, wiceminister rozwoju gospodarczego Aleksiej Wiedjew. W jego ocenie wpływ na inflację w 2015 roku wywierać będą dynamika importu i wahania kursu rubla.
Federalna Służba Statystyki Państwowej (Rosstat) wstępnie podała, że inflacja w 2014 roku wyniosła 11,4 proc. wobec 6,5 proc. w 2013, 6,6 proc. - w 2012, 6,1 proc. - w 2011 i 8,8 proc. - w 2010. Bank Rosji stawiał sobie za cel sprowadzenie inflacji w 2014 roku do 5 proc. Po raz ostatni dwucyfrową inflację w Rosji odnotowano w 2008 roku, kiedy to wyniosła 13,3 proc.
Dziura w budżecie
W piątek ministerstwo finansów podało, że deficyt budżetowy Rosji wzrośnie w 2015 roku do 3,7 proc. PKB. To o 0,6 proc. więcej niż wcześniej szacowano. Wzrost odzwierciedla przede wszystkim duży niedobór przychodów w porównaniu z wcześniejszymi planami. W tym roku dochody budżetowe Rosji wyniosą 12,5 bln rubli. Wcześniej szacowano, że będzie to ponad 15 bln rubli. - To najgorszy wskaźnik od 15 lat. Dotąd nie mieliśmy tak niskich dochodów - przyznała Nesterenko. Reuters podaje, że wydatki budżetowe wyniosą natomiast 15,2 bln rubli. Wiceminister finansów przyznała, że prognozy budżetowe byłby jeszcze gorsze, gdyby nie przeprowadzone już cięcia w wysokości 1,07 bln rubli. Chodzi m.in. o zamrożenie płac w sferze budżetowej.
Mniejsze rezerwy
Topnieją także rosyjskie rezerwy walutowe. Bank Centralny Rosji na początku lutego informował, że wynoszą one 374,7 mld dolarów. Oznacza to, że zapasy gotówki tylko od grudnia skurczyły się o ponad 24 mld dolarów, bowiem wynosiły wtedy 398,9 mld dolarów. Obecny stan rezerw walutowych, czyli 374,7 mld dolarów to najniższy poziom od marca 2009 roku, kiedy na świecie szalał globalny kryzys gospodarczy. Wówczas rosyjskie rezerwy walutowe wynosiły 376,1 mld dolarów.
Autor: mb / Źródło: kp.ru / TVN24BiS
Źródło zdjęcia głównego: EPA