Rosja we wtorek uruchomiła rurociąg, który zapewni dostawy gazu z tego kraju na Krym. Zdaniem prezydenta Władimira Putina to krok, który zapewni wzrost gospodarczy w regionie zajętym przez Moskwę w 2014 roku.
Rurociąg łączy Kraj Krasnodarski z Półwyspem Krymskim. Jak wskazuje Reuters, Moskwa od dłuższego czasu miała trudności, by zaspokoić zapotrzebowanie tego regionu na energię, wcześniej dostarczaną przez stronę ukraińską.
Władimir Putin, który na żywo w relacji wideo obserwował moment uruchomienia dostaw gazu powiedział, że "to bardzo ważne rozwiązanie dla długoterminowego rozwoju Krymu".
To nie jedyna rosyjska inwestycja na Krymie.
Putin zapowiedział bowiem budowę na półwyspie w najbliższych latach dwóch elektrowni, które zaspokoją zapotrzebowanie mieszkańców Krymu na energię elektryczną.
W trakcie realizacji jest również 19-kilometrowy most drogowo-kolejowy, który połączy zaanektowany Krym z Półwyspem Tamańskim w rosyjskim Kraju Krasnodarskim. Inwestycja jest warta ok. 3,3 mld dolarów i ma zakończyć się pod koniec 2018 roku.
Aneksja Krymu
Agencja zaznacza, że Krym wcześniej cierpiał z powodu przerw w dostawie energii elektrycznej, m.in. po tym, jak w listopadzie ubiegłego roku nieznani sprawcy wysadzili w powietrze wszystkie słupy energetyczne na południu Ukrainy, przez co półwysep był całkowicie odcięty od dostaw prądu. Wchodzący w skład Ukrainy Półwysep Krymski został zaanektowany przez Rosję w marcu 2014 roku po referendum uznanym przez władze Ukrainy i Zachód za nielegalne.
Krymskie złoto ma wrócić na Ukrainę. Rosji się to nie spodoba. Zobacz materiał z programu "Fakty z Zagranicy" w TVN24 BiS (15.12.2016):
Autor: mb / Źródło: Reuters, tvn24bis.pl