To złośliwe oprogramowanie spowodowało przerwy w dostawie prądu na Ukrainie w grudniu ubiegłego roku – poinformowały dwie firmy zajmujące się cyberbezpieczeństwem.
Słowacka ESET produkująca programy antywirusowe i amerykańska firma Dragos Inc alarmują, że ofiarami złośliwego oprogramowania, znanego jako Industroyer bądź Crash Override mogą paść elemnty infrastruktury na całym świecie. Jeszcze w grudniu, za cyberatak Kijów oskarżał wprawdzie Moskwę, ale zarówno ESET, jak i Dragos nie są w stanie zidentyfikować sprawcy.
Wszyscy jesteśmy zagrożeni
Robert Lipovsky z ESET podkreśla, że cyberataki mogą powodować ogromne szkody w ważnych obiektach infrastrukturalnych. Z kolei zdaniem Roberta M. Lee, założyciela Dragosa mówi, że złośliwe oprogramowanie może atakować systemy energetyczne w całej Europie a po drobnych modyfikacjach mogłoby nawet zostać wykorzystane przeciwko Stanom Zjednoczonym. Wszelkie formy zabezpieczenia się przez nim mogą okazać się na tę chwilę nieskuteczne.
Zagrożone są zarówno sieci energetyczne, jak i przedsiębiorstwa transportowe czy lokalni dostawcy gazu i wody. Sytuacja jest na tyle poważna, że po ujawnionych informacjach, resort bezpieczeństwa narodowego USA wysłał ostrzeżenie do „wszystkich operatorów newralgicznej infrastruktury” o konieczności przestrzegania zalecanych procedur bezpieczeństwa. Amerykański resort współpracuje w tej sprawie z naukowcami i z przemysłem, dzięki czemu ma nadzieję na szybką identyfikację zagrożenia.
Autor: jp//bgr / Źródło: PAP, tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock