Donald Trump chce ciąć wydatki na programy obronne. W tej sprawie prezydent elekt spotkał się w środę z przedstawicielami amerykańskich koncernów zbrojeniowych. - Te rozmowy przypominają taniec, przesuwamy się w różne strony, ale obniżymy koszty - zapewnił po zakończonych rozmowach prezydent-elekt.
Donald Trump spotkał się w środę na Florydzie z Dennisem Muilenburgiem, prezesem Boeinga oraz Marillyn Hewson, dyrektor generalną Lockheed Martin. To dwie firmy obronne, których akcje zniżkowały po listopadowych wyborach prezydenckich z powodu zapowiadanych przez prezydenta elekta cięć w wydatkach na projekty obronne.
Chodzi o m.in. program zakupu nowych samolotów, które zastąpią wysłużoną flotę Air Force One. Trump powiedział, że koszty tej inwestycji są zbyt wysokie i wezwał nawet wcześniej na Twitterze rząd federalny do "anulowania zamówienia".
Wydaje się, że ten apel to już jednak przeszłość. - Rozmawialiśmy z prezesem Boeinga, zaoszczędzimy ogromną kwotę pieniędzy - powiedział Trump w rozmowie z dziennikarzami po środowym spotkaniu w rezydencji Mar-a-Lago na Florydzie.
Sam Dennis Muilenburg nazwał spotkanie "produktywnym" i mówił z podziwem o Trumpie.
Boeing 747-8s ma być zaprojektowany tak, aby stanowić zabezpieczenie i latać nawet w przypadku najgorszych scenariuszy, takich jak choćby wojna nuklearna. Obecnie koncern na podstawie umowy wartej 170 mln dolarów opracowuje projekty samolotów.
Trump powiedział, że maszyny, które znajdują się wciąż we wczesnej fazie rozwoju, powinny być gotowe do 2024 roku i będą w sumie kosztowały ponad 4 mld dolarów.
Zakup myśliwców
Środowe rozmowy dotyczyły także obniżenia kosztów zakupu myśliwców Lockheed Martin F-35. Choć, jak przyznał Trump, w tej kwestii jest jeszcze za wcześnie, by zdradzać szczegóły.
- Te rozmowy przypominają taniec, przesuwamy się w różne strony, ale obniżymy koszty. Pięknie nam się to uda z tymi wspaniałymi ludźmi. Są niezwykli i świetnie negocjują - przyznał Trump w środę.
Hewson, która opuściła rezydencję Mar-a-Lago bez rozmowy z dziennikarzami, powiedziała w opublikowanym później oświadczeniu, że spotkanie było "produktywne" i dało możliwość rozmowy o redukcji kosztów. - F-35 jest przełomowym programem dla naszego bezpieczeństwa narodowego, przekazałam nasze nieustające zaangażowanie w dostarczanie niedrogich samolotów wojskowych dla amerykańskiego wojska i naszych sojuszników - wskazała dyrektor generalna Lockheed Martin.
Koszty programu F-35S oszacowano na 400 mld dolarów, co jak wskazuje Reuters, oznacza, że jest jeden z najdroższych systemów w historii.
Oprócz przedstawicieli koncernów zbrojeniowych w środowych rozmowach wzięło udział 10 generałów i admirałów.
Autor: mb / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: US Air Force