Odszkodowania równego 360 tysięcy euro domaga się od koncernu kosmetycznego Interparfums znudzony swoimi obowiązkami były pracownik. Pozew jest rozpatrywany w paryskim sądzie pracy.
Jak podaje CNN, Frederic Desnard postanowił wejść na drogę sądową i wytoczyć proces przeciwko byłemu pracodawcy. Skłoniła go do tego nuda w pracy, która miała go doprowadzić do utraty zdrowia i zaburzeń emocjonalnych. W ramach odszkodowania domaga się 360 tysięcy euro. - Wpadł w głęboką depresję, miał wypadek samochodowy spowodowany przez atak padaczki, zapadł w śpiączkę - wylicza prawnik Desnarda. Uważa, że te skutki można zakwalifikować jako straty moralne.
Chłopiec na posyłki
Jak twierdzi były dyrektor generalny, zarabiający 3500 euro miesięcznie, otrzymywał pensję za... niewykonywanie swoich obowiązków. Narzeka, że jego telefon służbowy nigdy nie dzwonił, a jego przełożeni zlecali mu ich rodzinne obowiązki, jak odbieranie dzieci ze szkoły. Co więcej, Desnard czuł się niepotrzebny w firmie. Usłyszał nawet, że ma pojawić się w biurze wtedy, gdy zadzwonią po niego. To jednak nigdy nie nastąpiło - twierdzi Frederic Desnard. Były pracownik był częścią załogi Interparfums od 2010 do 2014 roku. Spółka odrzuca wszystkie oskarżenia. Jak twierdzi Cyril Levy-Pey, dyrektor ds. komunikacji, Desnard nie był wystarczająco zmotywowany do pracy oraz celowo unikał wykonywania obowiązków. Wyrok w sprawie ma zapaść w czerwcu tego roku.
Autor: PMB / Źródło: CNN Money
Źródło zdjęcia głównego: pexels.com/