Rosyjski miliarder Oleg Deripaska musiał zwrócić trzy prywatne odrzutowce leasingowane od zachodnich banków. To efekt nałożonych na niego amerykańskich sankcji.
Jak podaje agencja Reuters, firma leasingowa wystawiła już samoloty na sprzedaż.
Luksusowe wyposażenie
Mowa o odrzutowcach Gulfstream G550, które znane są z luksusowego wyposażenia oraz dużych zasięgów. Cena za dwie maszyny z 2012 roku to łącznie blisko 60 milionów dolarów. Natomiast trzeci samolot z 2005 roku wystawiono na sprzedaż bez oczekiwanej ceny. Jak podaje Reuters, samoloty były przez pośrednika wydzierżawione od banków Credit Suisse i Raiffeisen spółkom kontrolowanym przez rosyjskiego miliardera.
Agencja wyjaśnia, że zwrot maszyn to efekt amerykańskich sankcji i tego, że bankom mogły grozić kary za transakcje z osobami objętymi restrykcjami.
Sankcje
Przypomnijmy, że najnowsze sankcje USA, ogłoszone 6 kwietnia, objęły 24 osoby fizyczne oraz 14 firm z Rosji. Na czarnej liście znalazło się siedmiu przedstawicieli rosyjskiego wielkiego biznesu i menadżerów wysokiego szczebla, w tym miliarder Oleg Deripaska oraz kontrolowane przez niego firmy. Na liście jest też 17 urzędników rosyjskich wysokiej rangi. Departament Stanu USA uzasadnił decyzję o sankcjach szkodliwymi działaniami rosyjskiego rządu na świecie, w tym okupowaniem ukraińskiego Krymu i wspieraniem prorosyjskich separatystów w Donbasie na wschodzie Ukrainy. Sam Deripaska powody, dla których został umieszczony na liście osób i firm z Rosji objętych nowymi sankcjami USA określił jako "bezpodstawne" i "śmiechu warte". Do śmiechu nie było jednak inwestorom posiadającym akcje firm grupy En+ i koncernu Rusal, ponieważ w efekcie decyzji o sankcjach straciły one na wartości kilkadziesiąt procent.
Autor: msz//dap / Źródło: reuters, pap
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock