Brytyjski megaprojekt kolejowy. "Gabinet dał zielone światło"

Rząd Wielkiej Brytanii zdecydował o budowie szybkiej kolei z Londynu na północ Anglii
Kluczowe linie kolejowe dla superlotniska
Źródło: Centralny Port Komunikacyjny
Plan budowy kolei dużych prędkości HS2, mającej połączyć Londyn z północą Anglii, który z racji rosnących kosztów oraz opóźnień budzi kontrowersje, będzie realizowany - zapewnił we wtorek brytyjski premier Boris Johnson.

- Gabinet dał kolei dużej prędkości zielone światło. Zamierzamy ją zbudować oraz zapewnić, że nie będzie dalszego wzrostu kosztów ani opóźnień harmonogramu, podejmujemy zdecydowane działania, aby przywrócić dyscyplinę w programie - oświadczył Johnson w parlamencie.

Przyznał, że decyzja w tej sprawie była trudna, ale pokreślił, że wzrost kosztów w stosunku do pierwotnych założeń ani słabe jak dotychczas zarządzanie "nie umniejszają fundamentalnego znaczenia projektu".Johnson poinformował, że w celu przywrócenia dyscypliny przy realizacji projektu HS2 powoła odpowiedzialnego za to członka rządu na szczeblu wiceministra.

Opóźnienie i rosnące koszty

Zgodnie z pierwotnym planem linia kolei dużych prędkości - oznaczona jako HS2 - miała najpierw, do 2026 roku, połączyć Londyn z Birmingham, a w drugiej fazie, w latach 2032-2033, miała zostać pociągnięta dalej dwiema odnogami - do Manchesteru i Leeds.

Pozwoliłoby to skrócić podróż ze stolicy do Birmingham z 1 godz. 21 minut do 52 minut, a z Londynu do Manchesteru - z 2 godz. 7 minut do 1 godz. 7 minut.

Jednak we wrześniu 2019 roku minister transportu Grant Shapps poinformował, że pociągi na pierwszym odcinku pojadą najwcześniej w latach 2028-2031, zaś druga faza powstanie do 2035-2040 r.Do tego dochodzi sprawa rosnących kosztów. W początkowej fazie projektu ówczesny koalicyjny rząd Partii Konserwatywnej i Liberalnych Demokratów zakładał, że całość przedsięwzięcia będzie kosztowała nieco ponad 31 mld funtów, w 2017 roku, gdy projekt został zaaprobowany przez parlament i ruszyła budowa, budżet ustalono na 56 mld. We wrześniu 2019 roku rząd oceniał, że koszty budowy zamkną się w kwocie 81-88 mld, zaś według rządowego raportu ze stycznia obecnego roku, istnieje "znaczące ryzyko", że wzrosną one do 106 mld.Opóźnienia i koszty, jak również obiekcje ekologów powodowały, że były liczne głosy wzywające do modernizacji istniejących linii kolejowych zamiast budowy HS2. Z drugiej strony podkreślano, że Wielka Brytania pozostaje w tyle w porównaniu z takimi krajami jak Francja, Hiszpania czy Niemcy jeśli chodzi o szybką kolej, co jest barierą rozwojową.

Rozwój regionu

Ponadto HS2 ma być jednym ze sposobów rozwoju północnej Anglii i zmniejszania dysproporcji w poziomie życia między poszczególnymi częściami kraju. A Johnson od czasu grudniowych wyborów parlamentarnych wielokrotnie powtarza, że to jest priorytetem jego rządu i zrobi wszystko, by odpłacić wyborcom z północy Anglii za okazane mu zaufanie.- Ten kraj jest wstrzymywany przez naszą nieodpowiednią infrastrukturę. Możemy próbować radzić sobie z istniejącymi trasami z północy na południe albo możemy wykazać się odwagą, by podjąć decyzję - bez względu na to, jak trudną i kontrowersyjną - która zapewni dobrobyt w każdej części kraju - przekonywał brytyjski premier.Wyraził też nadzieję, że jeśli prace przy budowie ruszą natychmiast, pierwsze pociągi mogłyby pojechać przed końcem obecnej dekady.Jak do tej pory na realizację HS2 wydano 7,4 mld funtów, a bezpośrednio i pośrednio przy budowie linii zatrudnionych jest 9 tys. osób. Wszystkie dotychczasowe prace mają jednak charakter przygotowawczy - nie położono jeszcze ani kawałka torów.

Rząd zdecydował o budowie HS2, szybkiej kolei z Londynu na północ Anglii
Rząd zdecydował o budowie HS2, szybkiej kolei z Londynu na północ Anglii
Źródło: hs2.org.uk

Autor: tol//dap / Źródło: PAP

Zobacz także: