Porozumienie między władzami Grecji a kredytodawcami, które otworzy drogę do wypłaty kolejnych pożyczek, a przede wszystkim rozmów o restrukturyzacji długu, jest w zasięgu ręki - wynika z wypowiedzi unijnych komisarzy. Niemcy są przeciwne oddłużeniu.
- Pracujemy ściśle z greckimi władzami nad drugim przeglądem (realizacji programu pomocowego - red.) i trzeba powiedzieć, że dokonano znacznego postępu - powiedział w poniedziałek na konferencji prasowej w Brukseli wiceszef KE ds. euro Valdis Dombrovskis.
Co z długiem Grecji?
W przypadku zakończenia drugiego przeglądu realizacji reform, na jakie Ateny zgodziły się, by otrzymać międzynarodową pomoc, zbierający się 5 grudnia w Brukseli ministrowie finansów eurolandu będą mogli przeprowadzić kolejną dyskusję na temat restrukturyzacji zadłużenia tego kraju.
- Oceniamy działania, które podjęły greckie władze, zarówno jeśli chodzi o budżet na 2017 r., ale również na 2018 r., aby mieć pewność, że średniookresowy cel nadwyżki pierwotnej w wysokości 3,5 proc. PKB będzie osiągnięty. Jest znaczący postęp, więc można oczekiwać, że w przewidywalnej przyszłości będziemy w stanie zamknąć drugi przegląd - oświadczył Dombrovskis.
Reformy
W poniedziałek w Atenach przebywa unijny komisarz ds. gospodarczych i walutowych Pierre Moscovici, by zachęcać tamtejsze władze do niepopularnych reform m.in. dotyczących rynku pracy.
W weekendowym wydaniu greckiego dziennika "Ethnos" Moscovici ocenił, że Grecja może rozpocząć nowy rozdział walki z kryzysem. Jego zdaniem porozumienie z kredytodawcami w sprawie reform, celów budżetowych i restrukturyzacji długu jest możliwe w ciągu najbliższych dni.
Dyskusja w tej ostatniej kwestii nie będzie jednak prosta. Minister finansów Niemiec Grecji Wolfgang Schaeuble wielokrotnie mówił, że jest przeciwny oddłużeniu.
Spór o Ateny
W maju ministrowie finansów eurolandu zdecydowali, że zgodzą się na jakiś rodzaj restrukturyzacji zadłużenia, nie ustalając jednak szczegółów w tej sprawie. Tłem podejścia do długu Grecji jest spór między Międzynarodowym Funduszem Walutowym a strefą euro. Waszyngtońska instytucja naciska na redukcję zadłużenia, wskazując, że bez tego Atenom będzie ciężko wyjść na prostą.
W ubiegłym tygodniu przeciwko oszczędnościowym żądaniom wierzycieli strajkował w Grecji sektor publiczny. Związki sprzeciwiają się też prywatyzacji państwowych przedsiębiorstw, z czego ma być sfinansowana spłata długów.
Kredytodawcy oczekują m.in. uelastycznienia prawa pracy, by ułatwić zwalnianie pracowników. W ubiegłym tygodniu rząd w Atenach przedstawił propozycje kolejnych podwyżek podatków, które mają przynieść miliard euro dodatkowych wpływów budżetowych. Z kolei wydatki na pensje i emerytury w sektorze publicznym mają być obcięte o 5,7 mld euro.
Grecja jest zależna od pomocy międzynarodowych kredytodawców od 2010 roku. Obecny program pomocowy - z pakietu, którego łączna wartość wynosi do 86 mld euro - jest już trzecim z kolei.
Autor: gry / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Schutterstock