Rzucił pracę w MFW i obliczył deficyt Grecji. Dziś jego życie to koszmar


Gdy w Grecji wybuchł kryzys zadłużenia Andreas Georgiu, który przez 21 lat pracował w MFW w USA, wyjechał do Aten, by naprawić greckie statystyki. Ale po tym, jak obliczył grecki deficyt, oskarżono go o działanie na szkodę kraju i wytoczono serię procesów.

- Kocham Grecję i chciałem mieć swój wkład w naprawę kraju w trudnej sytuacji - mówi 55-letni Georgiu. Dziś mieszka pod Waszyngtonem i twierdzi, że jego życie zamieniło się w koszmar, gdy sześć lat temu postanowił rzucić świetną pracę w Międzynarodowym Funduszu Walutowym i wyjechał do Grecji.

Z MFW w czeluści kryzysu

Grecja została już odcięta od rynków finansowych, gdy po dojściu do władzy nowego rządu wyszło na jaw, że kraj od lat zaniża swoje zadłużenie. Ale wciąż nie wiadomo było, jak wielkie jest naprawdę. Georgiu, który od dawna mieszkał w USA, tu skończył studia, uzyskał doktorat z ekonomii i od 21 pracował w MFW na różnych wysokich stanowiskach, poczuł, że musi pomóc. Przez kilka ostatnich lat w MFW zajmował się głównie statystykami. Gdy więc dowiedział się, że Grecja szuka nowego szefa greckiego urzędu statystycznego Elstat, zgłosił swoja kandydaturę. Został wybrany. - Nie pojechałem do Grecji, by naprawić gospodarkę - zastrzega. - Miałem znacznie skromniejszy, aczkolwiek ważny cel, by uporządkować greckie statystyki, tak by były dokładne i wiarygodne - mówi. Wiarygodne statystyki były Grecji niezbędne, by negocjować z UE i międzynarodowymi partnerami program pomocy finansowej oraz ewentualne umorzenie zadłużenia. Ale bardzo szybko po przyjeździe do Aten Georgiu zorientował się, że jego praca nie jest mile widziana, a członkowie rady Elstatu, mianowani z klucza politycznego, mają zupełnie inna wizję tego, czym są statystyki. - Od pierwszego dnia chcieli pracować po staremu. Poprosili, by liczby (przed oficjalnym opublikowaniem) poddawać pod głosowanie. Nie zgodziłem się, bo to byłoby nielegalne. I oczywiście to absurdalne, by głosować w sprawie liczb - wspomina. - Powiedziałem im: mamy wsparcie ekspertów z Eurostatu. To sprawa czysto techniczna i będziemy dokładnie przestrzegać zasad.

"Takie rzeczy dzieją się w Grecji"

Kilka miesięcy później, gdy Georgiu finalizował obliczanie deficytu, odkrył, że jego skrzynka pocztowa została zhakowana. Przedstawiciel związków zawodowych pokazał mu dokument z jego prywatnego maila.

- Gdy zapytałem, skąd go zdobył, powiedział, bym się nie martwił, bo takie rzeczy dzieją się w Grecji - relacjonuje. Zgłosił to na policję, która ustaliła, że jeden z członków rady Elstatu częściej logował się do poczty mailowej Georgiu niż on sam. Georgiu twierdzi, że członkowie rady próbowali odwieść go od publikacji danych o deficycie, ale on nie uległ ich presji. Jesienią 2010 roku poinformował Eurostat, że deficyt Grecji wyniósł w 2009 roku 15,4 proc. PKB, o około 4 mld euro więcej niż do tej pory sądzono. Eurostat po raz pierwszy od lat nie zgłosił tzw. rezerwy; uznał obliczenia Georgiu za dokładne i wiarygodne. Ale dla greckiego rządu oznaczały one konieczność renegocjacji pierwszego pakietu naprawczego z MFW i UE, a co za tym idzie dalsze oszczędności. Georgiu coraz częściej słyszał od polityków, że działa w zmowie z trojką i zagranicznymi bankami, które wymuszają na społeczeństwie drakońskie cięcia. Zaczął otrzymywać listy z pogróżkami. W jednym znalazł własne zdjęcie z pętlą wokół szyi. Jeden z członków rady Elsatu zadeklarował w mediach, że Georgiu powinien zostać powieszony.

Wszczęcie dochodzenia

Sprawy przybrały naprawdę poważny obrót, gdy specjalny prokurator ds. gospodarczych poinformował go o wszczęciu dochodzenia, by sprawdzić, czy doszło do zawyżenia deficytu. W marcu 2012 roku własne śledztwo rozpoczęła też komisja parlamentarna. Co prawda nie doszukała się w pracy Georgiu żadnych błędów, ale opozycyjna Nowa Demokracja Antonisa Samarasa zbojkotowała jej wnioski i zapowiedziała własne dochodzenie, gdy dojdzie do władzy. W styczniu 2013 roku prokurator ds. gospodarczych przedstawił zarzuty. Georgiu został oskarżony o wyrządzenie szkód Grecji na kwotę 170 mld euro, czyli tyle, ile Grecja musiała pożyczyć między 2011 a 2013 rokiem plus odsetki.

- To oczywisty absurd. Grecja miałaby teraz największą nadwyżkę w historii ludzkości (skoro tej pożyczki nie potrzebowała), gdyby Andreas Georgiu nie przyjechał do Grecji, by działać w zmowie z Eurostatem - tłumaczy Georgiu. Został oskarżony w oparciu o ustawę o korupcji z 1950 roku, za co grozi mu kara dożywotniego więzienia. Ponadto prokurator postawił zarzut niedopełnienia obowiązków służbowych, bo nie poddał deficytu pod głosowanie oraz nie zwoływał posiedzeń rady. Georgiu tłumaczy, że nie mógł tego robić, po tym jak zhakowano jego maile.

Na szkodę państwa

Pierwszy sędzia badający sprawę odrzucił zarzuty o działanie na szkodę państwa, ale - jak wspomina Georgiu - podniosła się polityczna i medialna wrzawa i sprawa ponownie trafiła do drogę sądową. 1 sierpnia br. Sąd Najwyższy odesłał ją do sądu apelacyjnego. Jednocześnie w czerwcu został skazany na rok więzienia w zawieszeniu za zniesławienie, bo w jednym z wywiadów zapytał: "Jak to możliwe, że ja jestem ścigany i oskarżony, a nikt z osób, które pracowały przede mną, gdy greckie statystyki były fałszowane, co potwierdził Parlament Europejski i Eurostat". Aż do 2 sierpnia ub. roku, gdy skończył mu się pięcioletni kontrakt, Georgiu pracował jako szef Elstatu. W tym czasie jego urząd obliczał deficyt za kolejne lata, według tej samej metodologii co za rok 2009. Ani razu Eurostat nie zakwestionował jego obliczeń. Używa ich MFW i UE a także ministerstwo finansów Grecji, gdy występuje do kredytodawców o dalszą pomoc lub umorzenie długu. Georgiu uważa, że stał się kozłem ofiarnym dla polityków.

- Jestem bardzo wygodnym kozłem ofiarnym za problemy gospodarcze kraju. Mówią, że gdyby nie ja, to nie musieliby przechodzić przez te wszystkie reformy - mówi. Uważa też, że jego sprawa jest "skandalem europejskim". - Byłoby naprawdę szkoda dla demokratycznej Unii Europejskiej, gdyby na swym terenie miała politycznego więźnia, uwięzionego za przestrzeganie prawa - powiedział.

UE powinna bronić Georgiu

Trzech unijnych komisarzy pisało do Aten ws. Georgiu; w sierpniu br. odpowiedzialna za statystyki komisarz Marianne Thyssen powtórzyła w komunikacie prasowym, że obliczone przez niego dane są dobre. Grupa międzynarodowych statystyków i ekonomistów zbiera pieniądze, by pomóc mu opłacić koszty sądowe oraz alarmuje media, by nagłośnić jego historię. - Pojedź do Grecji i po dwóch minutach usłyszysz, że są ofiarami, a Pan Georgiu narzędziem trojki. Taka narracja dominuje w Grecji. Uważam, że jest niesłuszna i powinna być odrzucona przez wszystkich odpowiedzialnych greckich polityków - powiedział znany francuski ekonomista Nicolas Veron. Jego zdaniem UE powinna silniej zaangażować się w obronę Georgiu. - Może się zdarzyć, że będą podobne przypadki nacisków na statystyków w innych krajach UE - stwierdził.

Zobacz: Koniec kłopotów Grecji? Dostanie pomoc od strefy euro (Film z 25.05.2016)

Koniec kłopotów Grecji? Dostanie pomoc od strefy euro
Koniec kłopotów Grecji? Dostanie pomoc od strefy eurotvn24bis.pl

Autor: ag/gry / Źródło: PAP

Pozostałe wiadomości

Cła, kontrowersje wokół DOGE i straty wizerunkowe to koszmar dla Tesli i jej inwestorów - wskazują analitycy. Złe wyniki mogą dodatkowo pogrążyć spadające w ostatnim czasie akcje firmy Elona Muska - podał portal stacji CNN.

Gigant "wpadł w pułapkę". "Wina Muska"

Gigant "wpadł w pułapkę". "Wina Muska"

Źródło:
CNN

Firma kurierska DHL przekazała, że wstrzymuje dostawy części przesyłek do USA. Powodem jest "znaczny wzrost" biurokracji przy odprawie celnej, związany z wprowadzeniem nowego systemu celnego przez Donalda Trumpa.

Wstrzymują część dostaw do USA. Skutki decyzji Trumpa

Wstrzymują część dostaw do USA. Skutki decyzji Trumpa

Źródło:
PAP, BBC

Chiny przestrzegają inne państwa przed "uleganiem" USA w rozmowach handlowych dotyczących ceł wprowadzonych przez Donalda Trumpa - informuje portal stacji BBC. Pekin grozi też innym krajom "krokami odwetowymi", jeśli porozumienia ze Stanami Zjednoczonymi będą kosztem Chin.

Groźba Pekinu. "Chiny nigdy tego nie zaakceptują"

Groźba Pekinu. "Chiny nigdy tego nie zaakceptują"

Źródło:
BBC

Donald Trump zaapelował do światowych liderów i biznesmenów, by "budowali w Ameryce", aby uniknąć ceł. Prezydent USA dodał, że naprawa błędów "dziesięcioleci nadużyć" nie będzie łatwa.

Trump: to nie będzie dla nich łatwe

Trump: to nie będzie dla nich łatwe

Źródło:
PAP

Papież Franciszek rozpoczął reformę Banku Watykańskiego, by po latach skandali i zarzutów o pranie pieniędzy dostosować go do międzynarodowych standardów i wartości Kościoła - opisał Bloomberg. Agencja wyjaśniła, że w watykańskiej instytucji wprowadzono między innymi publikację rocznych raportów, bardziej rygorystyczne zarządzanie i regulacje zapewniające przejrzystość.

Tak papież Franciszek zreformował finanse Watykanu

Tak papież Franciszek zreformował finanse Watykanu

Źródło:
Bloomberg

Zyskująca na popularności czekolada dubajska przyczyniła się do wzrostu popytu na pistacje. To z kolei doprowadziło do wzrostu cen tych orzechów - wskazał "Financial Times". Według dziennika w ciągu roku pistacje zdrożały o jedną trzecią.

Nowy trend. Ceny wystrzeliły

Nowy trend. Ceny wystrzeliły

Źródło:
PAP

Produkcja cementu to jedno z głównych źródeł emisji gazów cieplarnianych w Polsce. W 2022 roku odpowiadał za ponad 20 procent emisji przemysłowych - wskazał Polski Instytut Ekonomiczny. W dekarbonizacji sektora pomóc mają nowe technologie, takie jak wychwyt i magazynowanie CO2.

Sektor z problemami. "Dodatkowe wyzwanie"

Sektor z problemami. "Dodatkowe wyzwanie"

Źródło:
PAP

W najbliższych tygodniach można spodziewać się umocnienia polskiej waluty do około 4,25 złotego za euro - uważa Mirosław Budzicki, strateg z banku PKO BP. Jego zdaniem przyczyni się do tego uspokojenie sytuacji wokół ceł i złagodzenie oczekiwań co do obniżki stóp procentowych.

Co ze złotym i stopami procentowymi? "Rynek się zorientuje, że przesadził"

Co ze złotym i stopami procentowymi? "Rynek się zorientuje, że przesadził"

Źródło:
PAP

30-letnia Lucy Guo to najmłodsza kobieta na świecie, która sama dorobiła się miliarda dolarów - podał "Forbes". Współzałożycielka Scale AI odeszła z firmy wiele lat temu, ale zatrzymała jakże wartościowe teraz udziały.

Przebiła Taylor Swift. Oto najmłodsza z miliarderek

Przebiła Taylor Swift. Oto najmłodsza z miliarderek

Źródło:
"Forbes"

Branża turystyczna w Izraelu i na terytoriach palestyńskich jest w kryzysie. Sklepikarze z Jerozolimy obwiniają wojnę, na co wskazują też dane. W 2024 roku do Izraela przyjechał niecały milion osób z zagranicy, a jeszcze w 2019 roku turystów było ponad 4,5 miliona.

Branża w kryzysie. "Nie ma praktycznie żadnych klientów"

Branża w kryzysie. "Nie ma praktycznie żadnych klientów"

Źródło:
PAP

Nałożone przez USA cła oraz rosnące wydatki publiczne w Niemczech mogą wpłynąć na wzrost inflacji - stwierdził członek Rady Prezesów Europejskiego Banku Centralnego Madis Muller.

Członek EBC o wpływie ceł na inflację

Członek EBC o wpływie ceł na inflację

Źródło:
PAP

Firmy z Chin są obecne w jednej trzeciej portów w Afryce. Tak duże zaangażowanie państwowych spółek daje Chińczykom większe wpływy niż w jakimkolwiek innym miejscu na świecie.

Są w co trzecim porcie Afryki. Amerykanie wskazują powody

Są w co trzecim porcie Afryki. Amerykanie wskazują powody

Źródło:
PAP

Ukraina może być zmuszona do importowania 6,3 miliarda metrów sześciennych gazu. Zapasy surowca spadły do rekordowo niskiego poziomu - oświadczył Serhij Makohon, były szef niezależnego Operatora HTS Ukrainy.

Problem Ukrainy. "Najniższy w historii" poziom zapasów

Problem Ukrainy. "Najniższy w historii" poziom zapasów

Źródło:
PAP

National Gallery w Londynie zorganizowało loterię. Zwycięzca spędzi noc wśród arcydzieł van Gogha, Renoira oraz Moneta. Zgłoszenia można składać do 28 kwietnia.

Noc w muzeum. "To prawdziwa okazja"

Noc w muzeum. "To prawdziwa okazja"

Źródło:
PAP

Zegarek kieszonkowy należący do pasażera Titanica trafi na aukcję. Szacuje się, że jego cena może osiągnąć nawet 50 tysięcy funtów, czyli około 250 tysięcy złotych.

Wyjątkowa aukcja. Zegarek z Titanica na sprzedaż

Wyjątkowa aukcja. Zegarek z Titanica na sprzedaż

Źródło:
PAP

W sobotę w Lotto nie odnotowano głównej wygranej. Kumulacja rośnie do 12 milionów złotych. Oto wyniki losowania Lotto i Lotto Plus z 19 kwietnia 2025 roku.

Wyniki Lotto. Szóste takie losowanie z rzędu

Wyniki Lotto. Szóste takie losowanie z rzędu

Źródło:
tvn24.pl

Chaotyczna polityka Donalda Trumpa może spowodować, że dojdzie do stabilizacji relacji Unia Europejska - Chiny. Grzegorz Stec, szef brukselskiego biura think tanku MERICS, uważa, że "teraz zmienił się kontekst i Pekin próbuje to wykorzystać".

Analityk: taki jest cel Chin

Analityk: taki jest cel Chin

Źródło:
PAP

Prawie 50 tysięcy modeli Alfa Romeo Tonale i Dodge Hornet zostało wycofanych z amerykańskiego rynku przez właściciela marek - Chryslera.

Gigant wycofuje prawie 50 tysięcy aut

Gigant wycofuje prawie 50 tysięcy aut

Źródło:
Reuters

Jest rok 2025. Niemal cała Kanada jednoczy się na skutek działań administracji Trumpa. Niemal, bo jest wyjątek, jedna prowincja, która nie chce działań odwetowych i grozi separacją w razie wygranej Partii Liberalnej w wyborach federalnych 28 kwietnia - to Alberta.

Cła Trumpa jednoczą Kanadę. Jest jednak wyjątek

Cła Trumpa jednoczą Kanadę. Jest jednak wyjątek

Źródło:
PAP

Międzynarodowa turystyka w USA "szybko upada", a miejsca pracy związane z tą branżą "są zagrożone" - wynika z raportu serwisu Axios, na który powołuje się stacja MSNBC. To efekt polityki Donalda Trumpa, ale nie pomaga także Marco Rubio, sekretarz stanu USA, który stwierdził, że "wizyta w Ameryce to nie prawo" a "przywilej". 

Administracja Trumpa "rozpoczęła wojnę z turystyką". Ta "szybko upada", kolejne miejsca "zagrożone"

Administracja Trumpa "rozpoczęła wojnę z turystyką". Ta "szybko upada", kolejne miejsca "zagrożone"

Źródło:
MSNBC

W Pekinie odbył się pierwszy półmaraton, w którym udział wzięli nie tylko ludzie, ale także humanoidalne roboty. Wśród tych drugich wygrał Tiengong Ultra, który trasę 21 kilometrów pokonał w 2 godziny, 40 minut i 42 sekundy.

Ludzie i roboty. Pierwsze takie zawody na świecie

Ludzie i roboty. Pierwsze takie zawody na świecie

Źródło:
PAP