Umowa podpisana pomiędzy rosyjskim Rosnieftem, a włosko-brytyjskim koncernem AgustaWestland na dostawę 160 helikopterów ma wartość 3,3 mld dolarów - poinformowała agencja Interfax powołując się na wysokiego rangą urzędnika państwowego. Część z tego tortu trafi do PZL Świdnik. Pod warunkiem, że na drodze nie staną unijne sankcje.
Kontrakt został podpisany w grudniu ub. roku. Obejmuje on dostawę 160 śmigłowców AW189, które zostały zaprojektowane specjalnie do operacji morskich. Jedną ze stron transakcji jest także Russian Helicopters, spółka zależna od państwowego przedsiębiorstwa obronnego Rostec.
Największy odbiorca
AW189 będą montowane w Tomlino pod Moskwą przez podmoskiewską spółkę HeliVert - joint venture Finmeccanica-AgustaWestland i Russian Helicopters.
Transakcja został ogłoszona w styczniu, ale jej cena nie została ujawniona aż do wczoraj, kiedy Jurij Uszakow, doradca prezydenta Władimira Putina, poinformował Interfax o szacunkowej wartości kontraktu. Jak można przeczytać na stronie AgustaWestland, gigant naftowy Rosnieft będzie największym na świecie odbiorcą helikopterów AW189.
A co z sankcjami?
12 września Rosnieft wraz z firmami Gazprom Nieft i Transnieft został objęty unijnymi sankcjami gospodarczymi. Restrykcje obejmują zakaz zakupu, sprzedaży, świadczenia usług inwestycyjnych lub pomocy w emisji papierów wartościowych i innych instrumentów finansowych o terminie zapadalności powyżej 30 dni. A także m.in. dostarczania technologii. Z kolei restrykcje nałożone przez USA zakazują eksportu towarów, większości usług oraz technologii potrzebnych do wydobycia ropy ze złóż głębinowych, złóż w Arktyce oraz z łupków.
Ja tłumaczy tvn24bis.pl Wojciech Łuczak specjalista ds. wojskowości Włosi prowadzą własną politykę i uważają, że ten kontrakt nie kłóci się z sankcjami. - Premier Włoch Matteo Renzi specjalnie pojechał do Moskwy, aby dogadać umowę - zaznacza.
Pytany o to, czy kontrakt z helikopterami może zakończyć się podobnie jak umowa na sprzedaż mistrali (sprzedaż okrętów została po wielu miesiącach zwodzenia zablokowana przez prezydenta Francois Hollande'a w reakcji na agresywne działania Rosji w kryzysie wokół Ukrainy - red.) mówi: "Włosi są w trudnej sytuacji gospodarczej i to jest dla nich bardzo korzystny kontrakt. Oni mają apetyt na cały rynek cywilnych śmigłowców w Rosji. To gra Renziego obliczona na to, ze embargo zostanie kiedyś zniesione, a śmigłowce i tak będzie trzeba wyprodukować. Nie jest w związku z tym zainteresowany podtrzymaniem embarga - argumentuje Łuczak.
Zysk dla Polski?
Do AgustaWestland od 2010 roku należą polskie zakłady PZL Świdnik. W niedawnym przetargu na śmigłowiec wielozadaniowy dla polskiej armii konsorcjum oferowało AW149. Z kolei AW189 stanowi cywilną wersję tamtego śmigłowca. Przetarg wygrała maszyna oferowana przez Airbus Helicopters - H225M.
PZL Świdnik, które w znaczącym stopniu jest zaangażowane w realizację programu AW189, może zyskać na kontrakcie z Rosjanami. Szczególnie, że w związku z przegranym przetargiem pojawiła się obawa, że najbliższych latach pracę w fabryce może stracić 800 osób.
W taki obrót sprawy nie wierzy Łuczak. - Ten kontrakt to ogromny zysk dla świdnickich zakładów. W Polsce budowane są mi.in. kadłuby do śmigłowców AgustaWestland, tak więc PZL Świdnik będzie partycypował absolutnie w każdym sprzedanym egzemplarzy AW189 - podkreśla.
PZL Świdnik zatrudnia 3,5 tys. pracowników i jest trzecim co do wielkości pracodawcą województwa lubelskiego.
Dziś Putin przyjedzie do Włoch i wraz z premierem Matteo Renzim odwiedzi mediolańską światową wystawę Expo z okazji obchodzonego tam Dnia Rosji. - Putin docenia to co robi Renzi. Włoski premier to młody wilczek, który myśli gospodarczo, a nie politycznie - mówi Łuczak.
Autor: ToL//km / Źródło: The Moscow Times, TVN24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: AgustaWestland