Historyczna umowa gazowa Gazpromu z Chinami może okazać się wielką porażką Rosji - pisze amerykański serwis "Business Insider" powołując się na notatkę analityków banku Morgan Stanley. Wskazują oni na opóźnienia w budowie rurociągu oraz sankcje i niskie ceny ropy, które coraz bardziej uderzają w rosyjską spółkę energetyczną.
W maju ub. roku Chiny podpisały z Rosją wieloletni kontrakt na import rosyjskiego gazu. Umowa o wartości szacowanej na ok. 400 mld dolarów dotyczy dostaw 38 mld metrów sześciennych surowca rocznie przez 30 lat. Gaz ma płynąć rurociągiem Siła Syberii. Moskwa i Pekin prowadziły negocjacje w sprawie dostaw gazu przez ponad 10 lat.
Duże opóźnienie
W ostatnim czasie na umowie zaczęły pojawiać się rysy - zauważa "BI". Analitycy Morgan Stanley opublikowali w poniedziałek notatkę, w której zasugerowali, że budowa niezbędnego rurociągu będzie opóźniona co najmniej o sześć miesięcy, a eksport gazu rozpocznie się najwcześniej w połowie 2019 roku. Rozpoczęcie dostaw planowano początkowo już w 2018 roku.
"Eksport gazu z Rosji może się rozpocząć nie wcześniej niż w maju 2019 roku. Ostateczny termin zakończenia projektu to obecnie maj 2021 rok. Jednocześnie pod koniec lipca Chiny zawiesiły budowę drugiego rurociągu, zaplanowanego do transportu 30 mld m. sześć. gazu rocznie z pół gazowych Zachodniej Syberii do regionu Xinjiang, położonego w północno-zachodnich Chinach - czytamy w notatce Morgan Stanley.
To nie pierwsze problemy dotyczące rosyjsko-chińskiej umowy gazowej. W ub. tygodniu "Financial Times" zauważył, że umowa nie zapewnia Gazpromowi ochrony w przypadku niskich cen ropy. Według analityków "FT", przy obecnych cenach surowca, umowa z Pekinem jest dla Gazpromu nieopłacalna lub nawet spowoduje straty.
Ceny ropy pikują
W maju 2014 roku ropa Brent kosztowała sporo ponad 100 dolarów za baryłkę, ale jej cena zaczęła spadać niemal natychmiast po podpisaniu porozumienia. Dzisiaj, baryłka ropy kosztuje 56 proc. mniej niż w maju 2014 roku.
Co więcej, zachodnie sankcje nałożone na Moskwę w związku z kryzysem na Ukrainie utrudniają kontrolowanemu przez Kreml Gazpromowi eksport na rynki azjatyckie. Waszyngton zabronił transferu technologii dla niektórych projektów energetycznych, w tym projektu Gazpromu na Morzu Ochockim. Zdusiło to nieco ambicje rosyjskiego giganta dotyczące ekspansji w Azji.
Gazprom zamierza rozbudować Nord Stream. Sankcje zablokują projekt?
Autor: tol/gry / Źródło: Business Insider
Źródło zdjęcia głównego: Gazprom