Rezerwa Federalna podniosła stopy procentowe o 25 pb do 0,25-0,50 proc. - podaje agencja Reuters. Tą decyzję Fed-u można odczytywać jako sygnał, że amerykańska gospodarka pewniej staje na nogach. To pierwsza od 9 lat podwyżka stóp, na którą zdecydował się bank centralny USA.
Spełnił się zatem najbardziej przewidywany scenariusz.
Fed swoją decyzję tłumaczył znaczną poprawą na rynku pracy oraz tym, że najprawdopodobniej zostanie spełniony cel inflacyjny w średnim okresie na poziomie 2 proc.
Jest lepiej
Dzisiejszą decyzję Fed można odczytywać jako sygnał, że amerykańska gospodarka pewniej staje na nogach. Ostatnie dane pokazują, że gospodarka USA odżyła. Bezrobocie spadło do poziomu 5 proc., a wzrost PKB wynosi 2,1 proc. Jeśli sytuacja się nie pogorszy możemy spodziewać się, że dzisiejsza podwyżka stóp procentowych będzie pierwszą z serii. Analitycy od kilku miesięcy spodziewali się, że Rezerwa Federalna zdecyduje się na podniesienie stóp procentowych. Tak jednak się nie działo i na ostatnich posiedzeniach Fed pozostawiał ich poziom bez zmian. Tłumaczono to wówczas niepokojem na rynkach finansowych, który w połowie roku wywołały Chiny. Po wakacyjnym kraju na giełdach w Szanghaju i coraz gorszych prognozach mówiących o spowolnieniu gospodarczym tego kraju Fed wolał wstrzymać się z decyzją, która wpływa na gospodarkę całego świata.
Wzrost stóp procentowych odczują gospodarki rynków wschodzących. Wśród krajów, które zaboli decyzja Fed jest z m.in. Rosja czy Brazylia. Ta ostatnia już teraz jest pogrążona w głębokim kryzysie gospodarczym. PKB Brazylii w trzecim kwartale skurczył się o 1,7 proc., a brazylijski real stracił w stosunku do dolara 31 proc. od początku roku. Umocnienie dolara - po podwyżce stóp procentowych - dodatkowo spotęguje spadek wartości reala i zwiększy długi brazylijskich firm, które w ostatniej dekadzie pożyczały miliardy dolarów. Kto jeszcze straci na decyzji Fed? Czytaj więcej.
Reakcja rynku
Na decyzję Fed natychmiast zareagowały rynki finansowe. W pierwszej chwili dolar umocnił się w stosunku do euro, aby kilka minut później znaczne się osłabić. Co ciekawe dolar traci również w stosunku do polskiego złotego. Przed godz. 20 za jednego dolara należało zapłacić ok. 3,95 zł a o godz. 20.45 amerykańska waluta kosztowała już 3,91 zł.
Pozytywnie podwyżkę stóp procentowych przyjęli inwestorzy na Wall Street. Przed godz. 21. polskiego czasu zyskują tam wszystkie najważniejsze indeksy. S&P rośnie o 1,0 proc. Dow Jones o 0,99 proc. a Nasdaq o 1,03 proc.
Financial markets before & after Fed rise: a table https://t.co/rcCY8XK0FP via @fastFT pic.twitter.com/rpiWXwwcRo
— Financial Times (@FT) grudzień 16, 2015
Co to znaczy?
Od wysokości stóp procentowych zależy m.in. wysokość oprocentowania kredytów i depozytów w bankach. Podwyżka stóp procentowych w USA oznacza mocniejszego dolara, a dla Polaków, że więcej zapłacimy za importowane towary, za które trzeba było zapłacić w amerykańskiej walucie. Zmianę poziomu stóp procentowych odczują również Amerykanie, dla których droższe będą pożyczki, a więc firmom trudniej będzie zdobyć finansowanie nowych inwestycji. Z drugiej strony łatwiej będzie oszczędzać, bo oprocentowanie na lokatach bankowych będzie wyższe.
Autor: msz//km / Źródło: TVN24 BiS