Dubaj ponownie otworzył się na turystów. Lokalne władze mają nadzieję, że ten ruch będzie impulsem dla mocno dotkniętej przez koronawirusa gospodarki.
Jeszcze przed wybuchem pandemii emirat przewidywał, że w 2020 roku odwiedzi go 20 milionów turystów. Turystyka generuje 11,5 proc. PKB Dubaju.
Jak pisze CNBC, ponowne otwarcie na turystów to kluczowa decyzja dla państwa, które dużo straciło również przez zawirowania na rynku ropy naftowej.
Największe miasto Zjednoczonych Emiratów Arabskich, znane z luksusowych hoteli i piaszczystych plaż, to jedno z pierwszych miejsc na Bliskim Wschodzie, które ponownie otworzyło się na turystykę.
Decyzja zbiega się jednak z jednym z największych kryzysów dla tej branży w historii. Wielu potencjalnych podróżnych może obawiać się zakażania koronawirusem. Turystów mogą zniechęcić też letnie upały Zatoki Perskiej, gdzie temperatura waha się między 37 a 43 stopniami Celsjusza.
Ubezpieczenie i test na koronawirusa
Dyrektor generalny Dubai Corporation for Tourism Issam Kazim powiedział CNBC, że emirat zainwestował znaczne środki w ochronę zdrowia i bezpieczeństwo i jest gotowy na przyjęcie turystów, w tym tych którzy obawiają się dalekich podróży.
- Jesteśmy bardzo podekscytowani, bo turystyka to kluczowy sektor dla Dubaju – powiedział Kazim.
Podróżni będą mogli zrobić test na obecność koronawirusa już po przyjeździe do kraju. Osoby, które uzyskają wynik pozytywny będą musiały przejść dwutygodniową kwarantannę.
Turyści muszą też posiadać ubezpieczenie obejmujące leczenie w szpitalu lub pokrycie kosztów kwarantanny.
Źródło: CNBC
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock