Optymalnym rozwiązaniem dla Grecji będzie znalezienie takiego wyjścia z kryzysu zadłużenia, które pozwoli krajowi pozostać w strefie euro - podkreślił w piątkowym oświadczeniu premier Grecji Aleksis Cipras. Szef rządu w Atenach z zadowoleniem przyjął też decyzję o przeprowadzeniu w poniedziałek nadzwyczajnego szczytu państw strefy euro.
Cipras z zadowoleniem przyjął też informację o zwołanym na poniedziałek nadzwyczajnym szczycie krajów strefy euro. - To pozytywny krok na drodze w kierunku dojścia do porozumienia - podkreślił. - Wszyscy, którzy zakładają negatywne scenariusze będą w błędzie - dodał.
Według greckiego premiera porozumienia z wierzycielami "będzie oparte o poszanowanie przepisów Unii Europejskiej i zasad demokracji, które pozwolą Grecji wrócić do wzrostu".
Szczyt dodatkowy
Spotkanie, które będzie dotyczyło Grecji, zwołał w czwartek przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk.
Czwartkowe spotkanie ministrów finansów państw strefy euro zakończyło się bez porozumienia ws. pomocy dla Grecji. Szef Rady Europejskiej Donald Tusk zwołał na poniedziałek nadzwyczajny szczyt przywódców państw strefy euro w tej sprawie. Zastrzegł, że wygasający z końcem czerwca program pomocowy dla Grecji może być jeszcze wydłużony, ale wcześniej musi zostać osiągnięte porozumienie z Atenami. - Wciąż jest możliwe znalezienie porozumienia i przedłużenie programu przed końcem miesiąca, ale piłka jest po stronie greckiej - oświadczył Tusk.
Obecna na spotkaniu szefowa Międzynarodowego Funduszu Walutowego Christine Lagarde podkreślała, że instytucje reprezentujące pożyczkodawców przedstawiły Grecji bardzo rozsądne propozycje i wciąż czekają na konkretny ruch ze strony Aten.
Coraz mniej czasu
Grecja miałaby dostać kredyt z EMS, aby wykupić i umorzyć obligacje, które obecnie są w księgach EBC. Szef Europejskiego Funduszu Stabilizacji Finansowej (EFSF) Klaus Regling poinformował, że kierowana przez niego instytucja ma do wypłacenia ostatnią transzę pomocy dla Grecji w wysokości 1,8 mld euro oraz dodatkowo 10,9 mld na pokrycie kosztów rekapitalizacji banków. Przypomniał, że środki te nie będą dostępne po wygaśnięciu programu pomocowego.
Obecny program pomocowy dla Aten kończy się 30 czerwca. Grecji grozi niemal natychmiastowa niewypłacalność, jeśli szybko nie otrzyma pieniędzy, jednak - w opinii rządu Aleksisa Ciprasa - gdyby kraj przystał na warunki MFW, a jego dług nie zostałby zrestrukturyzowany, to na dłuższą metę nie byłby w stanie zrównoważyć swych finansów. W tym miesiącu Grecja powinna zwrócić MFW ok. 1,6 mld euro, a latem - oddać 6 mld euro EBC.
Autor: mn / Źródło: reuters, pap