Zarząd lotniska w Zaventem pod Brukselą poinformował w czwartek, że będzie ono nieczynne do niedzieli 27 marca włącznie. Zamachy bombowe, które miały tam miejsce we wtorek, spowodowały ogromne zniszczenia w hali odpraw.
Informacja o przedłużającym się zamknięciu lotniska została zamieszczona na Twitterze przez zarządcę tego międzynarodowego portu lotniczego. Pasażerowie, których rejsy miały zaczynać się lub kończyć w Zaventem, zostali poproszeni o skontaktowanie się z odpowiednimi liniami lotniczymi. Od wtorku w Brukseli nie ląduje ani nie startuje żaden samolot. Lotnisko jest nadal zamknięte nie tylko z powodu zniszczeń, ale również ze względu na trwające dochodzenie po zamachach. Przewoźnicy kierują samoloty do Liege lub na lotnisko w Charleroi.
Passenger flights into and out of #brusselsairport are suspended until Sunday 27 March included. Contact your airline for flight info.
— Brussels Airport (@BrusselsAirport) 24 marca 2016
Lotniska zastępcze
Komplikacje związane z wyłączeniem lotniska w Brukseli mogą stać się poważniejsze z końcem tygodnia, gdy rozpoczną się dwutygodniowe ferie szkolne w Belgii – zauważa agencja AFP. We wtorkowych samobójczych zamachach w stolicy Belgii zginęło co najmniej 31 osób, a ok. 300 zostało rannych. Na lotnisku doszło do eksplozji dwóch ładunków wybuchowych. Trzeci – znaleziony przez policję w rumowisku – nie został zdetonowany. Zginęło tam co najmniej jedenaście osób. Do eksplozji doszło także w kolejce podziemnej pomiędzy stacjami Schuman i Maelbeek w bezpośrednim sąsiedztwie Parlamentu Europejskiego, Komisji Europejskiej i Rady UE. Zginęło tam ok. 20 osób. Do przeprowadzenia zamachów terrorystycznych przyznało się tzw. Państwo Islamskie (IS).
Autor: km / Źródło: PAP