Wytatuuj sobie napis "Klimaticket" i przez rok jeździj za darmo - taka oferta pojawiła się na festiwalach muzycznych w Austrii. Pomysł wzbudził kontrowersje. Krytycy tej inicjatywy mówią o wykorzystywaniu ciał młodych ludzi do promocji idei politycznej.
"Klimaticket" to nazwa oferty proponowanej przez austriacką ogólnokrajową sieć transportu publicznego. Teraz za wytatuowanie sobie tego napisu można dostać darmowy bilet na przejazdy wszystkimi środkami komunikacji należącymi do tego systemu. Akcję promowała niedawno na festiwalu muzycznym Frequency w St. Pölten austriacka minister klimatu Leonore Gewessler z partii Zieloni.
Fala krytyki ze strony austriackich polityków i internautów
Wspomniany festiwal był drugą imprezą, na której zachęcano młodych ludzi do skorzystania z tej oferty. Mobilne punkty tatuażu z banerem "Akcja, która wchodzi ci pod skórę" pojawiły się też na Electric Love Festival w Salzburgu. Uczestnicy mieli okazję do wytatuowania sobie napisu "Klimaticket" w zamian za możliwość korzystania przez rok z bezpłatnych przejazdów komunikacją publiczną w całej Austrii. Oferta była ważna dla pierwszych trzech osób, które się zgłosiły. Twórcy kampanii twierdzą, że do tej pory skorzystało z tej możliwości sześć osób - trzy na festiwalu Frequency i trzy na Electric Love Festival.
Pomysł oferowania bezpłatnego biletu w zamian za tatuaż wywołał jednak falę krytyki ze strony austriackich polityków i internautów. Niektórzy twierdzili, że jest to zachęcanie młodych ludzi do nieodpowiedzialnych zachowań. Inni zarzucali minister Leonore Gewessler, że chce wykorzystywać młodzież do reklamowania swoich idei politycznych. Posłanka z liberalnej partii NEOS Henrike Brandstötter w poście na portalu X stwierdziła, że oferowanie ludziom pieniędzy za umieszczanie reklam na własnej skórze jest nieakceptowalne.
Gazeta "Standard" określiła ten pomysł jako "zrównoważoną głupotę", a "Salzburger Nachrichten" nazwał go "nagim cynizmem".
"Tatuaże robione są tylko osobom pełnoletnim i wyłącznie przy świetle dziennym"
Minister Gewessler w odpowiedzi na te zarzuty zapewniła w jednym z wywiadów, że kampania została przeprowadzona z wielką starannością. Podkreśliła, że tatuaże robione są tylko osobom pełnoletnim i wyłącznie przy świetle dziennym, co niektórzy odczytali jako sugestię, że w ciągu dnia uczestnicy festiwali są mniej pijani. Minister zauważyła też, że większość osób, które zdecydowały się skorzystać z usług mobilnego studia, już miała tatuaże.
"Klimaticket" jest ważny w prawie wszystkich środkach transportu publicznego. Roczny bilet kosztuje 1095 euro, ale dla młodzieży, seniorów i osób niepełnosprawnych są zniżki.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Photo Oz / Shutterstock