Dziewczynki są często sprzedawane do domów publicznych, a chłopcy rekrutowani do sił zbrojnych. Najwięcej dzieci przymusowo pracuje w Afryce i Azji, ale pracujące maluchy nadal można spotkać także w Europie. 12. czerwca obchodzimy Światowy Dzień Sprzeciwu Wobec Pracy Dzieci.
Nawet 150 mln dzieci na świecie w wieku od 5 do 14 lat jest zmuszona do pracy - wynika z danych UNICEF. Przymusowa praca dzieci przybiera różne formy w zależności od kraju, wieku i płci dziecka.
To zjawisko jest najpowszechniejsze w państwach Afryki Subsaharyjskiej, gdzie niemal 1 na 4 dzieci pracuje w warunkach wpływających na jego zdrowie i rozwój fizyczny, psychiczny i społeczny. W Azji Południowej jest to 12 proc. dzieci, a w Europie Środkowej i Wschodniej – 5 proc.
Niebezpieczne zajęcia
Pracujące dzieci nie chodzą do szkoły, nie bawią się, nie są też objęte odpowiednią opieką. Pracują w warunkach, które szkodzą ich zdrowiu i życiu. Ponad połowa z nich przez długie godziny wykonuje najgorsze formy pracy, często przy użyciu niebezpiecznego sprzętu i dużych ciężarów. Pracują w kopalniach, gospodarstwach domowych, zakładach przemysłowych, a także w rolnictwie. Dziewczynki są często sprzedawane do domów publicznych, a chłopcy rekrutowani do sił zbrojnych. Służą jako przemytnicy, a nierzadko – niewolnicy. Szacuje się, że 11,3 mln dziewcząt na świecie jest zmuszanych do niewolniczej służby w gospodarstwach domowych. Główną przyczyną pracy dzieci jest ubóstwo. Z tego powodu najwięcej z nich mieszka w krajach rozwijających się, tam gdzie dochód na jedną osobę jest bardzo niski.
Dlaczego?
Często rodziny nie byłyby w stanie przetrwać bez dodatkowych dochodów zapewnianych przez najmłodszych. Przyczyną problemu są również migracje, sytuacje kryzysowe czy brak szans na godną pracę dla osób dorosłych. Innym powodem może być również nagła zmiana sytuacji ekonomicznej rodziny, spowodowana śmiercią lub chorobą któregoś z jej członków. W Afryce Subsaharyjskiej dzieje się tak za sprawą tragicznej epidemii HIV/AIDS. Dziecko po śmierci lub w przypadku choroby opiekujących się nim bliskich jest zmuszone do opuszczenia szkoły i podjęcia pracy. Dzieci są tanimi i łatwymi do kontrolowania pracownikami. Nie sprzeciwiają się, nie umieją walczyć o swoje prawa. W wielu miejscach na świecie praca dzieci jest społecznie akceptowana. Pracodawcy chętnie zatrudniają dzieci, wykorzystując ich umiejętności i płacąc dużo niższe stawki niż osobom dorosłym. Dzieje się tak na przykład w Azji, gdzie zdolności manualne najmłodszych są często wykorzystywane np. przy szyciu ubrań. Pomimo stałego zmniejszania się skali zjawiska, problem ten jest obecny na całym świecie. Od 2000 r. liczba pracujących dzieci spadła o jedną trzecią. Szacuje się jednak, że do 2020 r. nadal 100 mln dzieci będzie zmuszanych do pracy.
Autor: msz//km / Źródło: UNICEF, tvn24bis.pl,