Zmiany w prawie pracy będą wprowadzane etapowo, w konsensusie z partnerami po stronie pracowników i pracodawców – zapewnił we wtorek związkowców z Solidarności wiceminister rodziny i pracy Stanisław Szwed. Związek podtrzymał swój sprzeciw wobec liberalizacji prawa pracy.
Możliwe zmiany w Kodeksie pracy, w kontekście marcowego raportu Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Pracy, były we wtorek jednym z tematów posiedzenia Komisji Krajowej Solidarności. Lider związku Piotr Duda powtórzył, że związek sprzeciwia się rozwiązaniom przygotowanym przez komisję.
- Powiedziałem, że jeżeli rząd, ministerstwo rodziny i pracy chciałoby procedować ten projekt Kodeksu pracy, który został przygotowany przez komisję kodyfikacyjną, to nam pozostanie jedno: ulica. I to powtarzam z tego miejsca – powiedział Duda, deklarując, że związek jest gotów rozmawiać o konkretnych rozwiązaniach, np. dotyczących układów zbiorowych pracy czy indywidualnych stosunków pracy.
Niektóre propozycje
Wiceminister Szwed zapewnił związkowców, że projekty komisji kodyfikacyjnej jako całość nie będą procedowane, resort chciałby jednak, aby niektóre proponowane przez nią rozwiązania były nadal dyskutowane i wykorzystane np. do nowelizacji poszczególnych części kodeksu.
- Trudno budować nowy kodeks w sporze ze stroną społeczną. To musi być konsensus, zarówno ze strony pracowników, jak i pracodawców, bo wtedy jest szansa na dobre rozwiązania, które będą akceptowane przez obydwie strony – powiedział dziennikarzom wiceminister, oceniając, że w obecnej kadencji parlamentu nie ma szans na całościową zmianę Kodeksu pracy.
- Absolutnie nie będzie z naszej strony żadnej propozycji, która doprowadzałaby do sytuacji konfliktowych albo byłaby sprzeczna z tym, czego od kodeksu oczekujemy, czyli ochrony praw pracowniczych i zabezpieczenia praw pracowniczych, a nie odwrotnie – zapewniał związkowców wiceminister w swoim wystąpieniu.
- Trudno procedować projekt, kiedy na siedem reprezentatywnych organizacji cztery organizacje (trzy związkowe i jedna pracodawców) są mu przeciwne. Nie będziemy szli w takim kierunku i w tym zakresie na pewno takich zmian nie zaprezentujemy – dodał Szwed.
Czas pracy
Resort zaproponuje natomiast partnerom społecznym dyskusję na temat konkretnych części prawa pracy z wykorzystaniem dorobku komisji kodyfikacyjnej. W pierwszej kolejności ma to dotyczyć czasu pracy, a także np. rozwiązywania sporów zbiorowych – z nastawieniem na ich polubowne rozstrzyganie.
- Idziemy w kierunku bardziej etapowych zmian: bierzemy jakiś temat, rozdział i skupiamy się wokół niego, próbujemy porozumieć się w ramach Rady Dialogu Społecznego, partnerów społecznych, i później kierujemy do procedowania – wyjaśnił wiceminister, zaznaczając, że w tej sprawie ze strony ministerstwa "nie ma w tej chwili presji".
- Nie będziemy z tym przyspieszali, jesteśmy otwarci. Nie ma z naszej strony żadnej woli, żeby pchać coś, co jest absolutnie nieakceptowane, uznając, że Kodeks pracy ma służyć ochronie praw pracowniczych i nie może być wbrew pracownikom – dodał Stanisław Szwed.
- Jest dużo różnych rozwiązań, które warto przedyskutować. Będziemy się zastanawiać, które z tych propozycji kierować do dalszych prac, trzeba to jednak robić systemowo, np. jeżeli bierzemy rozdział dotyczący czasu pracy, to zajmujemy się tylko tym, nie wkładamy już do tego innych wątków – mówił Szwed.
Wiceminister nie sprecyzował, które rozwiązania w sprawie czasu pracy ma na myśli. W ubiegłym tygodniu szefowa resortu rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska tłumaczyła, że szczegóły rządowej propozycji w tej sprawie będą znane dopiero, gdy powstanie projekt nowelizacji.
Piotr Duda wskazał, że związkowcom zależy m.in. na regulacjach dotyczących układów zbiorowych pracy – zakładowych, ponadzakładowych i branżowych. - Chcemy mieć prawo, żeby wynegocjować właściwe rozwiązania z pracodawcą – tłumaczył.
Propozycje komisji
W połowie marca zakończyła pracę Komisja Kodyfikacyjna Prawa Pracy. Opracowała propozycje zmian Kodeksu pracy i Kodeksu zbiorowego prawa pracy. Zaproponowała m.in. wydłużenie czasu umów o pracę na okres próbny.
Ponadto każdy pracownik, niezależnie od stażu pracy, mógłby wykorzystać 26 dni urlopu. W projekcie znalazły się też rozwiązania, które mają zapobiegać wypychaniu pracowników na samozatrudnienie. Komisja nie ma uprawnień legislacyjnych, o losie przygotowanych przez nią propozycji decyduje MRPiPS.
Przybliżając dziennikarzom pozostałe tematy dwudniowych zabrzańskich obrad Komisji Krajowej "S", Duda zapowiedział, że omawiana będzie także sprawa Pracowniczych Planów Kapitałowych (PPK). Związkowcy postulują modyfikacje w projekcie. - To jest dla nas bardzo ważne. Jako związek daliśmy w tym temacie negatywną opinię, ale mówiliśmy, że kierunek jest bardzo dobry. Są pozytywne sygnały, że rząd chce rozmawiać z nami o zmianach – powiedział lider "S".
Chodzi m.in. o postulat, by najmniej zarabiający pracownicy nie musieli płacić składki na PPK od swojej płacy netto. - Dla nich to jest po prostu niemożliwe, tam liczy się każda złotówka – dodał Duda, zaznaczając, że związek liczy na stosowne zmiany w projekcie.
Autor: //dap / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock