Sprzedawcy kwiatów oburzeni decyzją rządu. "Może pan Morawiecki da nam swoją wypłatę?"

Źródło:
TVN24, PAP
Zamknięte cmentarze. Sprzedawczyni z Łodzi: może pan Morawiecki da nam swoją wypłatę?
Zamknięte cmentarze. Sprzedawczyni z Łodzi: może pan Morawiecki da nam swoją wypłatę?
wideo 2/7
Zamknięte cmentarze. Sprzedawczyni z Łodzi: może pan Morawiecki da nam swoją wypłatę?

Decyzja rządu o zamknięciu cmentarzy mocno uderzyła w producentów kwiatów. Sprzedawcy wskazują, że zapadła ona w ostatniej chwili, a część zakupionego wcześniej towaru będzie musiała trafić na śmietnik. Tłumaczą, że straty będą ogromne. - Może pan Morawiecki da nam swoją wypłatę? - pytała jedna z handlarek z Łodzi.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE

Premier Mateusz Morawiecki poinformował w piątek, że w sobotę, 31 października oraz niedzielę, 1 listopada i poniedziałek, 2 listopada, zamknięte będą cmentarze w całym kraju. Zapowiedział też, że w związku z tą decyzją zostanie przygotowane wsparcie dla handlowców, którzy wykażą straty z tego powodu.

- Nie chcemy doprowadzać do takiego ryzyka, żeby na skutek odwiedzin na cmentarzach wiele osób poniosło śmierć - tłumaczył szef rządu. 

Morawiecki o zamknięciu cmentarzy w dzień Wszystkich Świętych
Morawiecki o zamknięciu cmentarzy w dzień Wszystkich ŚwiętychTVN24

Wyjątek - jak wynika z wyjaśnień zamieszczonych przez kancelarię premiera w mediach społecznościowych - dotyczy jedynie uroczystości pogrzebowych.

Ministerstwo Zdrowia potwierdziło w sobotę 21 897 nowych przypadków zakażenia koronawirusem w Polsce. To największy bilans od początku epidemii. Resort przekazał także informację o śmierci 280 osób, u których stwierdzono infekcję SARS-CoV-2. Łącznie w Polsce zakażenie potwierdzono u ponad 362 tysięcy osób.

"Co ja mam teraz zrobić?"

Z ogłoszenia zamknięcia cmentarzy zaledwie dwa dni przed 1 listopada bardzo niezadowoleni są przede wszystkim producenci i sprzedawcy kwiatów, którzy w mocnych słowach komentowali decyzję rządu.

- Ja jako producentka chryzantem zostałam postawiona przed faktem dokonanym. Co ja mam teraz zrobić? - zastanawiała się jedna ze sprzedawczyń w Białymstoku. Na pytanie, co może teraz zrobić z kwiatami, odpowiedziała, że "chyba zawiezie je do Sejmu". Wyjaśniła, że nie przetrwają one kilku dni i będzie można je jedynie wyrzucić. - Moje straty będą duże - dodała.

"Chyba zawiozę te kwiaty do Sejmu"
"Chyba zawiozę te kwiaty do Sejmu"TVN24

Kobiety nie przekonuje argumentacja premiera, ponieważ po ogłoszeniu zakazu "wszyscy ludzie ruszyli na cmentarze". - Stałam kilka dni, sprzedawałam, ludzie przychodzili, to było rozłożone w czasie. Dalej by przychodzili, a ci, co się boją, by nie szli - oceniła.

- Kwiaty cięte nadają się do wyrzucenia, to są kwiaty jednego dnia, ludzie postrzegają chryzantemy jako kwiat tylko na 1 listopada. Przy zamówieniu takiej ilości kwiatów musimy je wyrzucić, bo ich nie sprzedamy - powiedziała z kolei inna handlarka.

- Ja uważam, że żaden normalny rząd czegoś takiego nie robi, że zamyka w ostatniej chwili cmentarze, normalny rząd powinien powiedzieć to tydzień wcześniej - to kolejny głos w tej sprawie.

- Powinniśmy być uprzedzeni przynajmniej kilka dni wcześniej, ponieważ przygotowujemy się do tych świąt przez miesiąc, półtora, zbieramy pieniążki na towar. Zostajemy z tym wszystkim po prostu. Z porobionymi zamówieniami, kompozycjami, urywa się telefon, ludzie po prostu odmawiają zamówienia. Masakra - powiedziała z kolei jedna ze sprzedawczyń w Krakowie. Dodała, że nie spodziewała się takiego zakazu.

"Pan premier wreszcie wydusił z siebie decyzję, że my mamy to wyrzucić na kompost"
"Pan premier wreszcie wydusił z siebie decyzję, że my mamy to wyrzucić na kompost"TVN24

- To jest nie do pomyślenia. Taką decyzję można było podjąć trzy dni wcześniej. Ludzie by nie kupili tutaj towaru, gdyby to wiedzieli, ale pan premier z całym swoim rządem pragmatycznie, systematycznie działał w kierunku podejmowania złych decyzji i wprowadzania w błąd. Myśmy wyłożyli ciężkie pieniądze, czekamy na klienta, a pan premier wreszcie wydusił z siebie decyzję, że my mamy to wyrzucić na kompost - stwierdził inny sprzedawca ze stolicy Małopolski.

"Pół roku pracy na marne"

Podwarszawski hodowca chryzantem Marek Kozłowski wyliczył, że decyzja o zamknięciu cmentarzy to kilkaset tysięcy złotych strat i pół roku pracy na marne. Jak dodał, tradycyjnie 31 października, oraz 1 i 2 listopada to 90 proc. rocznej sprzedaży chryzantem. - Przy mojej produkcji około 40 tysięcy chryzantem straty to około 300 tysięcy - ocenił.

Jak dodał, nawet nie wystawia chryzantem do sprzedaży i - jak przewiduje - "około wtorku-środy trzeba będzie zacząć ich utylizację, ponieważ powierzchnia jest potrzebna pod następną produkcję".

Kozłowski sceptycznie odniósł się do zapowiedzi rządu o pomocy i rekompensatach. Jak powiedział, nie zna producenta kwiatów z okolic Warszawy, który by dotychczas wnioskował o rządową pomoc, ponieważ przy specyfice tej produkcji bardzo trudno udokumentować spadek obrotów.

Rodzinna firma hodowcy chryzantem i hurtownika Piotra Dudzińskiego również poniesie poważne straty. Już w piątek została z dużą ilością niesprzedanego towaru. Klienci Dudzińskiego dzwonią i anulują zamówienia na sobotę. - Będę musiał wyrzucić następny towar - powiedział.

Jak dodał, w sobotę na rynku w Broniszach pod Warszawą nie spodziewa się żadnych klientów. - Wszyscy do mnie dzwonią i anulują zamówienia, a ci, którzy już kupili, też muszą wyrzucić swój towar - podkreślił.

W jego ocenie straty poniosą wszyscy - producenci, hurtownicy, ale najbardziej dotkną one tych, którzy zainwestowali swoje oszczędności w kwiaty i znicze.

Sprzedawczyni ze Szczecina pytana o to, czy ma nadzieję na odrobienie strat po otwarciu cmentarzy, odpowiedziała: "nie, nie łudźmy się".

- Liczyłem, że chociaż przed tymi dwoma tygodniami będzie decyzja i wtedy już wszyscy by wiedzieli, ale też ogrodnicy, którzy sprzedają ten towar – już w czerwcu, w sierpniu muszą posadzić te wszystkie sadzonki - zwrócił uwagę inny handlarz.

- Z godziny na godzinę jest podjęta decyzja i co my z towarem zrobimy? Kiszonkę zrobimy, mamy do wiosny się nią żywić? Dziękuję takiemu rządowi - mówił kolejny sprzedawca.

- Czy pan premier zrezygnuje z dwóch pensji? - pytał inny przedsiębiorca.

Zamknięte cmentarze. Sprzedawczyni z Łodzi: może pan Morawiecki da nam swoją wypłatę?
Zamknięte cmentarze. Sprzedawczyni z Łodzi: może pan Morawiecki da nam swoją wypłatę?

- To było wręcz chamskie. Na Wielkanoc zrobili nas dokładnie w ten sam sposób. Teraz w ostatniej chwili też - mówiła sprzedawczyni z Łodzi. - Gdyby oni to wcześniej powiedzieli, to nie wzięlibyśmy tego towaru. Czekałam do ostatniej chwili, w końcu z czegoś musimy żyć. Nie wiem, jak to teraz będzie, może pan Morawiecki da nam swoją wypłatę? - dodała.

"W poniedziałek produkt nie będzie już nic wart"

W sobotę rano producenci kwiatów zebrali się przy bramie głównej Cmentarza Centralnego w Szczecinie. - Co roku 31 października nie mamy czasu, żeby podrapać się w głowę. Dziś nie mamy klientów, nie wiemy, co robić. Pakujemy towar, nie ma sensu tu stać - mówili.

Jak poinformowali, rozmawiali z dyrektorem szczecińskiego Zakładu Usług Komunalnych. Proponowali, aby ZUK zwrócił im pieniądze za wykupione przed nekropolią miejsca handlowe. Jeden z ogrodników, Grzegorz Wawrzyniak, powiedział, że początkowo chcieli zwrotu 100 proc. opłaty, jednak nie było na to zgody. - Może uda się odzyskać choć 80 procent kwoty. 50 procent nas nie satysfakcjonuje - mówił Wawrzyniak.

Dodał, że producenci za miejsca przed cmentarzem zapłacili po kilka tysięcy złotych, a przygotowania do sprzedaży na Wszystkich Świętych trwały od maja.

Cmentarze zostaną zamknięte do 2 listopadaShutterstock

Ogrodnicy i sprzedawcy zaznaczyli, że nie jest też dla nich rozwiązaniem przedłużenie czasu, w którym mogliby handlować, na przykład do końca przyszłego tygodnia, co wprowadziły niektóre miasta. - W poniedziałek produkt nie będzie już nic wart. Poza tym kto miałby się tym zająć? Na święto mamy dodatkowe osoby do sprzedaży, dostawców. Od wtorku wracają do swoich zwykłych zajęć – mówili.

- Rozumiemy sytuację, ale chcemy pomocy. Rząd, zamykając cmentarze, nie powiedział, co z nami, producentami. 80 procent sprzedających kwiaty to producenci – zaznaczyli zebrani.

Nie ukrywali też, że zamknięcie cmentarzy dla wielu z nich ma też emocjonalną stronę - niektórzy w okresie Wszystkich Świętych sprzedają kwiaty przed Cmentarzem Centralnym od ponad 20 lat, mają swoich stałych klientów.

- Mamy nadzieję, że wypracujemy jakieś porozumienie. Decyzja ma zapaść w poniedziałek – powiedzieli ogrodnicy.

- Kiedy doszła do mnie informacja, że cmentarze będą zamknięte, to normalnie zrobiło mi się słabo. Mam świadomość tego, jakie to są koszty, jakie to są siły nakładowe pracy moich pracowników, moje. Bo to jest logistycznie do ogarnięcia przez trzy-cztery miesiące - powiedziała TVN24 sprzedawczyni ze Szczecina Joanna Puchalska.

Organizacje pracodawców krytykują decyzje rządu

Prezydent Konfederacji Lewiatan Maciej Witucki mówił w sobotę na antenie TVN24, że "niestety nic nie wiadomo na temat pomocy dla osób, które wokół tego 1 listopada większość swojego biznesu robiły".

- Widać tu wyraźnie, że rząd oczywiście ma do czynienia z sytuacją niespotykaną. Gdy przyglądamy się innym krajom, to rzeczywiście decyzje zapadają z dnia na dzień, one są wymuszone eksplozją zakażeń koronawirusem. Natomiast w naszym przypadku, niestety, są to decyzje podejmowane z dnia na dzień, bez jakiekolwiek anonsowanego wsparcia dla poszczególnych branży - mówił.

- Apelowaliśmy do rządu, by decyzje dotyczące zamykania branż z powodu epidemii wywołanej koronawirusem były podejmowane z wyprzedzeniem. Teraz z dnia na dzień zamykana jest ta związana z cmentarzami - stwierdził natomiast wiceprezes Business Centre Club Łukasz Bernatowicz.

Wiceszef BCC wskazał, że stało się to w momencie, kiedy sprzedający znicze czy kwiaty pod cmentarzami już zakontraktowali swój towar u dostawców, kiedy zainwestowali już pieniądze. Jego zdaniem decyzja o zamknięciu cmentarzy w najbliższych dniach spowodowała tylko, że "ludzie już dziś (w piątek - red.) je szturmują".

Autorka/Autor:mp/ToL

Źródło: TVN24, PAP

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

W czwartek weszły w życie przepisy zakazujące wprowadzania do obrotu napojów spirytusowych w tak zwanych alkotubkach - poinformował resort rolnictwa. Jak dodano, ze względu na postulaty producentów, wprowadzono 30-dniowy okres przejściowy, pozwalający na handel "alkotubkami" maksymalnie do 28 lutego tego roku.

"Całkowity zakaz wprowadzenia do obrotu". Rozporządzenie weszło w życie

"Całkowity zakaz wprowadzenia do obrotu". Rozporządzenie weszło w życie

Źródło:
PAP

Stały Komitet Rady Ministrów zaakceptował projekt ustawy w sprawie podniesienia zasiłku pogrzebowego - poinformował w czwartek szef komitetu Maciej Berek. Propozycja resortu rodziny zakłada, że świadczenie wzrośnie od przyszłego roku z 4 tysięcy do 7 tysięcy złotych.

Jest ważna decyzja w sprawie zasiłku pogrzebowego

Jest ważna decyzja w sprawie zasiłku pogrzebowego

Źródło:
PAP

Spółka Black Red White, znany producent mebli, zwiększyła zakres planowanych zwolnień grupowych z około 350 do 421 osób w pierwszym półroczu tego roku - wynika z informacji Powiatowego Urzędu Pracy w Biłgoraju (Lubelskie).

Black Red White zwiększa skalę zwolnień grupowych

Black Red White zwiększa skalę zwolnień grupowych

Źródło:
PAP

W Chorwacji rozpoczął się w czwartek tygodniowy bojkot wybranych sieci supermarketów oraz trzech grup produktów. Premier Andrej Plenković ogłosił tego dnia zaktualizowaną listę produktów, objętych wymogiem ograniczenia cen.

Ruszył tygodniowy bojkot sklepów. Premier reaguje

Ruszył tygodniowy bojkot sklepów. Premier reaguje

Źródło:
PAP

Liczba kradzieży sklepowych na Wyspach Brytyjskich osiągnęła niespotykany wcześniej poziom - w ciągu roku odnotowano ponad 20 milionów takich przestępstw. Bywa, że złodzieje jawnie opróżniają półki z towarami na oczach klientów i pracowników sklepów. Sprzedawcy ostrzegają, że przestępczość w brytyjskich placówkach handlowych "wymknęła się spod kontroli".

"Epidemia kradzieży" w sklepach. Coraz częstsza metoda "kamikadze"

"Epidemia kradzieży" w sklepach. Coraz częstsza metoda "kamikadze"

Źródło:
BBC, The Independent

W razie braku dojścia do porozumienia WOŚP z TV Republika sieć handlowa Lidl zaprzestanie dalszych emisji spotów reklamowych w stacji - poinformowała dyrektorka do spraw korporacyjnych i społecznej odpowiedzialności biznesu Lidl Polska Aleksandra Robaszkiewicz. Firmy Oleofarm oraz Wawel przekazały, że rezygnują z emisji reklam w TV Republika.

Firmy reagują po oświadczeniu Owsiaka

Firmy reagują po oświadczeniu Owsiaka

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl

W obawie przed przerwami w dostawie prądu w związku z operacją odłączenia krajów bałtyckich od rosyjskiej sieci elektroenergetycznej mieszkańcy Estonii wykupują w sklepach domowe generatory prądu - podał w czwartek estoński nadawca publiczny ERR.

Zrywają z Rosją. Ten produkt szybko znika ze sklepów

Zrywają z Rosją. Ten produkt szybko znika ze sklepów

Źródło:
PAP

Stopy procentowe w strefie euro zostaną obniżone o 25 punktów bazowych - zadecydował Europejski Bank Centralny. EBC podał, że nie ma z góry określonej ścieżki dla stóp procentowych.

Jest decyzja w sprawie stóp procentowych w strefie euro

Jest decyzja w sprawie stóp procentowych w strefie euro

Źródło:
PAP

Oszuści wysyłają fałszywe wiadomości z informacją o konieczności dokonania korekty w PIT-17 - ostrzega resort finansów. Dodaje, że cyberprzestępcy podszywają się pod Krajową Administrację Skarbową (KAS).

Oszustwo na PIT. Resort ostrzega

Oszustwo na PIT. Resort ostrzega

Źródło:
PAP

Miała być triumfem francuskiej myśli technologicznej, ostatecznie okazała się jedną wielką klapą. W cieniu głośnej premiery chińskiego DeepSeek debiutowała także inna aplikacja oparta na sztucznej inteligencji - Lucie. Bota jednak szybko wyłączono po tym, gdy próbował przekonywać użytkowników, że krowa znosi jaja.

"Krowa znosi jaja". Spektakularna porażka Lucie

"Krowa znosi jaja". Spektakularna porażka Lucie

Źródło:
CNN

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) wyraził zgodę na przejęcie przez cyber_Folks kontroli nad spółką Shoper poprzez zakup 49,9 procent jej akcji - poinformowała firma w komunikacie prasowym. Chodzi o transakcję o wartości 547,5 miliona złotych.

Wielkie przejęcie na polskim rynku. Firma o decyzji urzędu

Wielkie przejęcie na polskim rynku. Firma o decyzji urzędu

Źródło:
PAP

Rok 2025 będzie rokiem przełomu w polskiej gospodarce, jeśli chodzi o konkurencyjność gospodarki, rokiem przełomu, jeśli chodzi o inwestycje w nasze bezpieczeństwo i w naszą konkurencyjność – powiedział w czwartek premier Donald Tusk na konferencji prasowej związanej z rozpoczęciem budowy Morskiej Farmy Wiatrowej Baltica 2.

Tusk: to będzie rok przełomu

Tusk: to będzie rok przełomu

Źródło:
tvn24.pl, PAP

PKO BP przekazał w komunikacie, że udało się usunąć awarię. Wcześniej bank informował o utrudnieniach w "dostępie do niektórych usług w aplikacji IKO i serwisie iPKO".

Awaria w największym banku w Polsce. "Występowały utrudnienia"

Awaria w największym banku w Polsce. "Występowały utrudnienia"

Źródło:
tvn24.pl

Z powodu problemów technicznych na godzinę uziemione zostały w czwartek wszystkie samoloty na najważniejszych lotniskach w Belgii. Przyczyną problemów była usterka w firmie Skeyes, odpowiedzialnej za kontrolę ruchu lotniczego w tym kraju.

Zakłócenia na belgijskim niebie. Godzinna przerwa

Zakłócenia na belgijskim niebie. Godzinna przerwa

Źródło:
Reuters, PAP

1 lutego 2025 roku wchodzą w życie nowe przepisy wprowadzające wolne od pracy 24 grudnia w Wigilię Bożego Narodzenia. Zmiany dotyczą także kolejnej niedzieli bez zakazu handlu.

Nowy dzień wolny od pracy i zmiany w handlu

Nowy dzień wolny od pracy i zmiany w handlu

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Toyota Motor sprzedała 10,8 milionów aut w 2024 roku. To najchętniej wybierana marka na świecie piąty rok z rzędu - przekazała Agencja Reutera.

Auta tego producenta sprzedają się najlepiej

Auta tego producenta sprzedają się najlepiej

Źródło:
Reuters

Lider Naddniestrza poinformował, że zapasy gazu w separatystycznym regionie Mołdawii są "bliskie zera". Jak podały lokalne media, Kiszyniów i Tyraspol nie mogą dojść do porozumienia w sprawie unijnych środków na rozwiązanie kryzysu energetycznego.

Kryzys się pogłębia. "Nasze zapasy są bliskie zera"

Kryzys się pogłębia. "Nasze zapasy są bliskie zera"

Źródło:
PAP

Dla dobra konkurencyjności europejskich firm system ETS2 powinien być odroczony o 2-4 lata - powiedział w Krakowie na konferencji o przyszłości unijnych funduszy Szymon Hołownia, marszałek Sejmu i kandydat na prezydenta RP.

Hołownia: błagam, odsuńmy o te dwa, trzy, cztery lata

Hołownia: błagam, odsuńmy o te dwa, trzy, cztery lata

Źródło:
PAP

Produkt Krajowy Brutto (PKB) Polski wzrósł w 2024 roku o 2,9 procent w porównaniu z 2023 rokiem - podał we wstępnym szacunku Główny Urząd Statystyczny (GUS). Dodał, że w 2023 roku PKB wzrósł o 0,1 procent.

PKB Polski. Najnowsze dane GUS

PKB Polski. Najnowsze dane GUS

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Polska opowiada się za tym, żeby rozważyć zwiększenie środków własnych Unii Europejskiej - powiedziała ministra Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz na konferencji w Krakowie. W tym kontekście wspomniała o podatku cyfrowym lub nowej opłacie za wjazd do UE.

Opłata za wjazd do Unii. Ministra zabiera głos

Opłata za wjazd do Unii. Ministra zabiera głos

Źródło:
PAP

Wprowadzenie opłaty za wjazd samochodem na nowojorski Manhattan ograniczyło ruch o milion pojazdów. Dzięki temu czas podroży skrócił się o nawet 30 procent.

Jedna decyzja, milion aut mniej

Jedna decyzja, milion aut mniej

Źródło:
PAP

Kradzieże pieniędzy z konta metodą "na bankowca" stały się prawdziwą plagą - informuje w czwartkowym wydaniu dziennik "Rzeczpospolita". Jak dodaje, coraz częściej tej formie oszustwa ulegają ludzie młodzi.

Tylko oni i "bankowiec". Plaga oszustw

Tylko oni i "bankowiec". Plaga oszustw

Źródło:
PAP

Firma Meta zgodziła się w ramach ugody wypłacić Donaldowi Trumpowi odszkodowanie w wysokości 25 milionów dolarów. Ma to związek z pozwami, które Trump złożył po zawieszeniu jego kont na Facebooku i Instagramie w 2021 roku.

Meta wypłaci Trumpowi duże odszkodowanie

Meta wypłaci Trumpowi duże odszkodowanie

Źródło:
PAP

W Rzymie rozpoczął się demontaż skrytek na klucze do mieszkań wynajmowanych turystom. To wynik rozporządzenia włoskiego ministerstwa spraw wewnętrznych, na mocy którego wprowadzono obowiązek osobistego meldowania i rejestracji. Dotychczas robiono to zdalnie, a turyści otwierali skrzynki przy pomocy otrzymanego kodu.

Symbol masowej turystyki. Akcja straży miejskiej

Symbol masowej turystyki. Akcja straży miejskiej

Źródło:
PAP

Prognoza wzrostu niemieckiej gospodarki została znacząco obniżona. Minister gospodarki Robert Habeck podał, że rząd spodziewa się w 2025 roku wzrostu o 0,3 procent. Jesienią ustępująca koalicja przewidywała 1,1 procent.

Ciemne chmury nad największą gospodarką Europy. Prognoza rządu

Ciemne chmury nad największą gospodarką Europy. Prognoza rządu

Źródło:
PAP

Twój e-PIT będzie niedostępny od 4 do 14 lutego - powiadomił resort finansów. W tych dniach usługa ma być zasilana informacjami o przychodach podatników, co ma umożliwić wygenerowanie PIT-ów.

Twój e-PIT będzie niedostępny. Resort wyjaśnia

Twój e-PIT będzie niedostępny. Resort wyjaśnia

Źródło:
PAP

We wtorek w Lotto padły cztery milionowe wygrane - przekazał Totalizator Sportowy. "Szóstka" w Lotto wyniosła prawie 25 milionów złotych, a szczęśliwy zakład zawarto w kolekturze w Redzie.

Prawie 25 milionów złotych w Lotto. Podano, gdzie padła wygrana

Prawie 25 milionów złotych w Lotto. Podano, gdzie padła wygrana

Źródło:
tvn24.pl

Publiczne pieniądze wykorzystane do partyjnych celów. Za rządów Zjednoczonej Prawicy miliony złotych z instytucji państwa i państwowych spółek trafiały do Telewizji Republika. To stacja, która sama siebie określa jako niezależną, ale uprawia polityczną propagandę Prawa i Sprawiedliwości. Telewizja cieszyła się przywilejami nie tylko za sprawą publicznych pieniędzy, ale również koncesji na nadawanie naziemne - przyznanej przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji. Reportaż Marty Gordziewicz ujawniający te powiązania, "Republika propagandy", można obejrzeć w TVN24 GO.

Rzeka publicznych milionów dla TV Republika. "Sposób absolutnie patologiczny"

Rzeka publicznych milionów dla TV Republika. "Sposób absolutnie patologiczny"

Źródło:
TVN24