- Metr kwadratowy nowego mieszkania w Warszawie kosztuje średnio 1750 euro - wynika z raportu Deloitte. Spośród badanych stolic taniej jest tylko w Budapeszcie i Lizbonie. Najdrożej w Londynie, gdzie średni koszt metra kwadratowego w centralnych dzielnicach wynosi nawet 14,1 tys. euro.
Czwarta edycja raportu "Property Index. Overview of European Residential Markets" podsumowuje rynek nieruchomości największych miast w piętnastu krajach Unii Europejskiej, Rosji oraz Izraelu.
Najtaniej w Łodzi
Spośród zbadanych stolic w naszym regionie najtaniej jest w Budapeszcie, gdzie metr kwadratowy kosztuje 1,2 tys. euro, a także w Warszawie - 1,7 tys. euro za m kw.
Dla porównania w stolicy Czech - Pradze, koszt wzrasta powyżej 2 tys. euro za m kw.
Raport przygotowany przez Deloitte, dodatkowo pokazuje również ceny mieszkań w sześciu dużych miastach Polski. Poza Warszawą, w zestawieniu ujęto Kraków, Poznań, Wrocław, Gdańsk, Katowice oraz Łódź.
Wśród nich, ok. 1,5 tys. euro za m kw. należy zapłacić w Krakowie oraz Poznaniu. Koszt ten jest nieco niższy we Wrocławiu i Gdańsku, gdzie za m kw. należy zapłacić ok. 1,4 tys. euro.
Dla porównania w Katowicach jest to ok. 1,2 tys. euro za m kw., zaś w Łodzi ok. 1,1 tys. euro.
- W 2014 roku w Polsce odnotowano rekordową, najwyższą od 2008 roku, sprzedaż mieszkań. Wynikało to z kilku przyczyn: po pierwsze stabilnych cen nieruchomości, niskich stóp procentowych oraz coraz lepszej jakości nieruchomości proponowanych przez deweloperów. Jednocześnie tak wysoka aktywność wynikała z chęci uniknięcia kolejnych obostrzeń na rynku kredytów hipotecznych, które od stycznia 2015 roku wprowadziła Komisja Nadzoru Finansowego. Z tych powodów wielu kupujących zmobilizowało się do zawarcia transakcji jeszcze w 2014 roku – wyjaśniła Marta Kamionowska, Dyrektor w Dziale Doradztwa Finansowego, Zespół Doradztwa ds. Rynku Nieruchomości, Deloitte.
Jak za granicą?
Oceniając rynek nowych mieszkań w najdroższych metropoliach, tuż za Londynem znalazł się Paryż. W stolicy Francji koszt metra kwadratowego w centralnych dzielnicach wynos 10,2 tys. euro.
Kolejne miejsce w zestawieniu zajmuje Tel Aviv z ceną ok. 6,5 tys. euro za m kw.
Najtańsze oferty mieszkania możemy tymczasem znaleźć w Porto, gdzie metr kwadratowy kosztuje średnio 860 euro.
Jak wskazują autorzy raportu, niskie ceny w Portugalii wynikają z trudnej sytuacji sektora nieruchomości na Półwyspie Iberyjskim.
Kogo stać najszybciej?
Jak wynika z raportu, biorąc pod uwagę wysokość średniej rocznej pensji brutto w danym kraju, najszybciej na własne mieszkanie mogą sobie pozwolić Belgowie. Już po 38 miesiącach pracy są oni w stanie kupić 70-metrową nieruchomość na rynku pierwotnym, bezpośrednio od dewelopera.
Z kolei mieszkańcy Izraela swoją pensję brutto muszą odkładać w całości przez 12 lat i 7 miesięcy.
Polska wraz z Włochami, Czechami, Węgrami oraz Francją, znalazły się w grupie krajów, w której mieszkańców stać na własne lokum po ok. 6-8 latach nieprzerwanej pracy i odkładania całego miesięcznego wynagrodzenia.
W przypadku Polski ten okres, to dokładnie 7 lat i dwa miesiące.
Rosja wyjątkiem
Tylko w Moskwie zanotowano ceny nieruchomości czterokrotnie przekraczające wartość średniej całego kraju. Było to ok. 3,8 tys. euro za m kw.
- Można to tłumaczyć ogólnym zjawiskiem dysproporcji zamożności rosyjskiego społeczeństwa - czytamy w raporcie Deloitte.
Ceny mieszkań w Moskwie kształtują się na poziomie cen, które obowiązują w Wiedniu i Mediolanie.
Co ciekawe, trzy razy wyższe ceny niż w skali całego kraju notuje się w Monachium, a dwa razy wyższe w Hamburgu, Barcelonie oraz Paryżu.
Gdzie spadło?
Pośród analizowanych miast, największy spadek cen w ubiegłym roku w stosunku rocznych zanotowano w Lizbonie, gdzie ceny znizkowały o 14 proc.
Z drugiej strony, największy wzrost aż o 34 proc. miał miejsce w Dublinie, w centralnych dzielnicach Londynu wzrost wyniósł 32 proc., zaś w Madrycie - 24 proc.
Dla porównania: w Warszawie zanotowano ok. 3-procentowy przyrost cen.
Dla całej Polsce cena metra kwadratowego w ubiegłym roku wynosiła nieco ponad 1 tys. euro. Wśród krajów ujętych w raporcie Deloitte, taniej jest tylko w Rosji, na Węgrzech oraz w Portugalii. Najdrożej jest za to we Francji, Izraelu, Szwecji i Wielkiej Brytanii, gdzie za metr kwadratowy trzeba płacić średnio pięć razy więcej.
Niskie zasoby
Ponadto - jak czytamy w raporcie - Polska niezmiennie pozostaje poniżej europejskiej średniej zasobów mieszkaniowych w przeliczeniu na tysiąc obywateli.
Największymi zasobami mieszkaniowymi mogą się pochwalić Włochy - 580 mieszkań na 1000 mieszkańców, Portugalia - 565 mieszkań oraz Hiszpania - 549 mieszkań.
Autorzy raportu zwracają uwagę, że jest to częściowo efekt statystyczny wynikający z wysokiej liczby mieszkań wakacyjnych, tzw. drugiego miejsca zamieszkania.
Spośród wszystkich krajów biorących udział w zestawieniu najmniej mieszkań na 1 tys. mieszkańców przypadało w Irlandii - 342 mieszkania. Drugie miejsce zajęła Polska, w której wskaźnik wyniósł 360 mieszkań w 2013 roku.
Autor: mb / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock