Politycy PO uważają, że sytuacja w sektorze Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych (SKOK) jest niepokojąca. Nawiązali w tym kontekście m.in. do ostatnich publikacji prasowych. Według posła Marcina Święcickiego (PO) sprawie powinna przyjrzeć się sejmowa Komisja Finansów Publicznych.
Tygodnik "Wprost" opublikował artykuł pt. "Afera w SKOK-ach. Senator PiS wyprowadził miliony?"; według którego senator PiS Grzegorz Bierecki miał wyprowadzić kilkadziesiąt milionów złotych do spółki, której jest dziś właścicielem i prezesem. Takie wnioski płyną z pisma, które szef Komisji Nadzoru Finansowego Andrzej Jakubiak wysłał do najważniejszych osób w państwie - pisze "Wprost".
Zastrzeżenia
Według tygodnika, szczególne wątpliwości budzą losy Fundacji na rzecz Polskich Związków Kredytowych, zlikwidowanej w 2010 r. KNF alarmuje, że „majątek likwidowanej Fundacji, która miała wspierać rozwój SKOK w Polsce, przekazany został do podmiotu stanowiącego wyłączną własność osób fizycznych, a nie instytucji w sektorze SKOK, np. wprost do Kasy Krajowej i tym samym do Funduszu Stabilizacyjnego” - napisał "Wprost". Wg tygodnika, Wszystkich operacji finansowych dokonywały te same osoby, na czele z Grzegorzem Biereckim.
Jak donosi "Wprost", spółka ta dziś nazywa się Spółdzielczy Instytut Naukowy G. Bierecki. W jej władzach oprócz samego Grzegorza Biereckiego zasiadają jego brat Jarosław i Adam Jedliński. Firma wynajmuje swoje nieruchomości m.in. Kasie Krajowej, TF SKOK S.A. i jest udziałowcem w SKOK Holding, czy TUW SKOK.
Co zrobi Komisja Finansów Publicznych?
Poseł PO Marcin Święcicki odniósł się w poniedziałek na konferencji prasowej w Sejmie do informacji medialnych o spółce przekształconej w Spółdzielczy Instytut Naukowy. - Ten Spółdzielczy Instytut Naukowy został przekształcony w spółkę całkowicie prywatną, a przez te 20 lat działając w zapleczu SKOK-ów ta fundacja zgromadziła bardzo pokaźny majątek 77 mln zł. (...) Cały ten majątek, zgromadzony przez 20 lat w SKOK-ach raptem znalazł się w prywatnym instytucie, z prywatnymi właścicielami, i z tymi samymi nazwiskami, które się pojawiają wszędzie indziej, w innych spółkach - podkreślił poseł.
Według Święcickiego, Komisja Finansów Publicznych będzie musiała "przyjrzeć się, jak to jest możliwe". - Sądzimy, że również to jest sprawa dla prokuratury i dla Komisji Nadzoru Finansowego - dodał poseł.
"Niepokojące"
Również inny poseł PO Mariusz Witczak uznał ostatnie artykuły prasowe za niepokojące. - My jesteśmy głęboko zdeterminowani, by te kwestie wyjaśniać. Będziemy się tej kwestii bardzo dokładnie przyglądać - zadeklarował.
Święcicki przypomniał, że sprawami SKOK-ów zajmował się m.in. Senat, a także sejmowe komisje, podczas posiedzeń których przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego przedstawiał raporty.
- Rysuje się z tego bardzo niepokojący obraz sytuacji. Po pierwsze, SKOK-i mają deficyt bieżący, po drugie dwa SKOK-i zbankrutowały, trzeba było wypłacić udziałowcom SKOK-ów rekompensaty w wysokości 3,2 mld zł przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny - podkreślił poseł. Jak dodał, "to więcej niż Bankowy Fundusz Gwarancyjny wypłacił wszystkich gwarancji i rekompensat przez 20 lat swojego istnienia".
Niepokojące informacje
Witczak zauważył, że kwestia SKOK-ów budzi emocje od wielu lat, a niepokojące informacje pojawiały się już 10 lat temu. - W pierwszej kadencji, w której przejęliśmy władzę, w kadencji 2007-2011, zdecydowaliśmy się napisać ustawę, która objęła nadzorem państwowym kasy. Jednak ta ustawa była skutecznie blokowana przez Prawo i Sprawiedliwość, ale jeszcze skuteczniej została zablokowana przez prezydenta Kaczyńskiego - podkreślił poseł.
Jak zauważył, "interesującą w tej blokadzie jest też rola samego Andrzeja Dudy, który był prawnikiem u prezydenta Kaczyńskiego". Przypomniał, że ustawa weszła w życie w tej kadencji i dzięki niej można było wypłacić rekompensaty finansowe dla klientów bankrutujących SKOK-ów.
Senator PO Łukasz Abgarowicz wskazywał, że sprawą SKOK-ów na jednym z posiedzeń zajmował się Senat. - I chcę powiedzieć, że obraz wychodzi nieprawdopodobny, w gruncie rzeczy takiej struktury, którą możemy porównać tylko do struktury mafijnej, związku biznesu z polityką - ocenił.
Autor: /gry/kwoj / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24