System CEPiK 2.0 wymaga jeszcze kilkudziesięciu milionów złotych nakładów - poinformował podczas czwartkowego posiedzenia sejmowej komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej Karol Okoński, wiceminister cyfryzacji.
- Z racji pewnych dodatkowych prac, które będą musiały być teraz prowadzone zakładamy, że kolejne kilkadziesiąt milionów trzeba będzie w system dodatkowo włożyć. Będziemy starać się tę kwotę minimalizować - powiedział Okoński. Przypomniał, że umowa na realizację systemu z Centralnym Ośrodkiem Informatyki opiewała na 150 mln zł.
- Po kolejnych aneksach w tym momencie jest to kwota 150 milionów złotych plus infrastruktura jeszcze do tego. W sumie jest to koszt pomiędzy 200 a 300 milionów złotych. To jest sumaryczny koszt - dodał.
Start z problemami
Nowy system CEPiK ruszył 13 listopada ubiegłego roku. Część urzędów miała jednak spore problemy z rejestrowaniem aut i wydawaniem stałych dowodów rejestracyjnych.
Anna Streżyńska, ówczesna minister cyfryzacji zapowiedziała wtedy, że CEPiK uzyska 100-procentową użyteczność w czerwcu 2018 roku.
W związku ze startem nowego systemu zmieniło się wiele przepisów. Jedną z najważniejszych nowości była zmiana sposobu płatności za badanie techniczne dopuszczające pojazd do ruchu. Teraz za test trzeba zapłacić przed, a nie po jego przeprowadzeniu.
Ma to ukrócić tzw. turystykę badań technicznych, w ramach której kierowcy nie uzyskawszy pozytywnego wyniku badania technicznego, przenosili się do innej stacji badań technicznych.
Pozostałe zmiany
W nowych rozwiązaniach doprecyzowano i zwiększono zakres danych wprowadzanych do Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. Zdecydowano, że do CEPiK będą trafiać informacje o zabezpieczeniach na pojeździe, w tym jego zajęciu przez organ egzekucyjny czy o zabezpieczeniu majątkowym. Takie informacje są szczególnie istotne dla potencjalnych nabywców pojazdów używanych. Nowelizowane przepisy zakładają też, że obok zakładów ubezpieczeń także Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny (UFG) będzie zobowiązany do przekazywania do CEPiK informacji o szkodach istotnych, do jakich doszło w aucie podczas wypadku – w przypadku pojazdów nieubezpieczonych. W nowych regulacjach przewidziano również możliwość zatrzymywania przez Straż Graniczną dowodów rejestracyjnych pojazdów i pozwoleń czasowych na prowadzenie auta. W rezultacie SG będzie przekazywać do CEPiK informacje o zatrzymanych dowodach rejestracyjnych oraz pozwoleniach czasowych.
Autor: tol//dap / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24