Trwająca prawie trzy lata susza ma duży wpływ nie tylko na rolnictwo, ale i energetykę. Z powodu zmian klimatycznych rośnie ryzyko tak zwanego blackoutu, czyli braku dostaw energii elektrycznej - uważa ekonomista ING Karol Pogorzelski.
Pogorzelski zwrócił uwagę, że pogoda i szerzej zmiany klimatyczne mają duży wpływ na aktywność gospodarczą, zwłaszcza w rolnictwie, budownictwie, energetyce i logistyce.
- Na wielkość zbiorów prawie wszystkich upraw wpływ mają temperatury powietrza. Zazwyczaj im wyższe, tym lepiej, oraz dostępność wody poprzez opady lub odpowiednio wysokie stany rzek i wód podziemnych - dodał.
- Od blisko trzech lat w Polsce mamy do czynienia z mniej lub bardziej intensywną suszą, spowodowaną rekordowo niskimi opadami i wysokimi temperaturami, sprzyjającymi parowaniu, które prawdopodobnie nie są bez związku z globalnymi zmianami klimatu - stwierdził ekonomista.
Dodał, że te czynniki to główny powód szybkiego wzrostu cen żywności, z jakim mamy do czynienia ostatnio w Polsce.
Budowlanka i energetyka
Ekonomista powiedział, że wysokie temperatury zimą sprzyjają natomiast firmom z branży budownictwa, które nie muszą z powodu mrozu spowalniać lub przerywać prac, np. robót ziemnych, wylewania betonu, kładzenia asfaltu.
Z mniejszą intensywnością pracują ciepłownie oraz domowe piece, co zmniejsza zapotrzebowanie na surowce energetyczne: węgiel, drewno, RDF (paliwo alternatywne), a także olej opałowy i gaz.
Pogorzelski wskazał, że pogoda ma również duży wpływ na sektor energetyczny, przy czym dotyczy to zarówno OZE, które wprost wykorzystują energię zjawisk pogodowych: wiatru, słońca, wody, jak i tradycyjnej energetyki.
- Elektrownie węglowe, które dominują w Polsce, potrzebują dużych ilości wody do chłodzenia, którą czerpią z rzek - powiedział.
Dodał, że w okresach upałów, które w Polsce są coraz dłuższe i bardziej intensywne, w rzekach jest mało wody i ma ona wysoką temperaturę, co wymusza niejednokrotnie wyłączanie bloków energetycznych.
- Stąd w Polsce rośnie ryzyko blackoutów, czyli braku dostaw energii elektrycznej - zauważył ekonomista.
Logistyka
- Zmiany klimatyczne mają ponadto dość duży wpływ na branżę logistyczną, zwłaszcza transport rzeczny i morski. Wpływ ten może być zarówno pozytywny, jak i negatywny. Niski stan wody w Renie w ubiegłym roku spowodował poważne perturbacje logistyczne w zachodnich Niemczech, co nie pozostało bez wpływu na tamtejszą produkcję przemysłową - dodał.
Z drugiej strony ekonomista ocenił, że globalne ocieplenie spowoduje prawdopodobnie otwarcie tzw. drogi północnej między Europą a Azją, biegnącą przez Ocean Arktyczny na północy Rosji.
- Droga ta będzie krótsza niż dotychczasowa przez Kanał Sueski. Ponadto rozmarzanie Arktyki otwiera drogę do eksploatacji na niej surowców naturalnych. Ma to jednak znacznie większy wpływ na geopolitykę niż na polską gospodarkę w krótkim okresie - podsumował.
Susza na wiosnę
Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie podały niedawno, że dane wskaźnika wilgotności gleby dla stycznia 2020 r. wskazują na jej niską wilgotność – poniżej 40 proc., a miejscami nawet poniżej 35 proc.
"Przyczyną przede wszystkim jest brak opadów - bezśnieżna i sucha, a przy tym ciepła zima – uniemożliwia odbudowę wilgoci w glebie" - poinformowały.
"Obecnie na obszarze Kujaw, województwa zachodniopomorskiego poprzez województwo pomorskie, wielkopolskie oraz na połowie obszaru regionu łódzkiego, jak również warmińsko-mazurskiego, dane wskazują na bardzo intensywną suszę atmosferyczną i rolniczą" - dodano.
Na taką sytuację wpływ ma brak opadów, bezśnieżna, sucha i ciepła zima. Wody Polskie zauważyły, że jeżeli sytuacja się nie poprawi, tzn. nie zacznie intensywnie padać, to susza występować będzie również na wiosnę.
Autor: kris / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24