Wynagrodzenia nauczycieli są na żenująco niskim poziomie - ocenił w TVN24 BiS prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz. Zapowiedzi dotyczące tak zwanego 500 plus dla nauczycieli nazwał "kiełbasą na bardzo dalekim kiju".
- Związek rozpoczyna ogólnopolską akcję protestacyjną pracowników oświaty - powiedział. Dodał, że ZNP popiera działania nauczycieli, którzy w "trosce o swoje i uczniów zdrowie udają się na zwolnienia lekarskie".
Wiceminister edukacji Marzena Machałek przypomniała w odpowiedzi na zapowiedziany protest, że po pięcioletniej przerwie, w 2017 r. po raz pierwszy zostały zwaloryzowane płace nauczycielskie, a w tym roku nauczyciele otrzymali pierwszą z trzech zapowiedzianych podwyżek o 5,35 proc. Kolejna podwyżka do stycznia 2019 r. ma wynieść 5 proc., oraz w styczniu 2020 r. - o 5 proc. Łącznie w ciągu trzech lat płace nauczycieli mają wzrosnąć o 15,8 proc.
- W kolejnych latach będą następne podwyżki - zapowiedziała wiceminister.
Od 80 do 120 złotych
- Jeżeli przejdziemy ze wskaźnika procentowego na wartości bezwzględne, to jest to przedział między 80 a 120 złotych. Bez wątpienia nie są to pieniądze, które są adekwatne do wysiłku i efektu pracy nauczyciela, do jego zadań stawianych w szkole, do tego wszystkiego, co dzieje się w edukacji - ocenił w programie "Bilans" w TVN24 BiS Sławomir Broniarz.
- Wynagrodzenia nauczycieli są na żenująco niskim poziomie - podkreślił.
"Kiełbasa na dalekim kiju"
Prezes ZNP skomentował również zapowiedzi dodatku dla nauczycieli, który w 2022 roku ma wynieść 500 złotych.
- To jest kiełbasa na bardzo dalekim kiju, która w jakiejś mierze ma skonsumować wydarzenia w 2019 roku, a więc jedne wybory (do Parlamentu Europejskiego - red.) i drugie wybory (parlamentarne - red.) - zaznaczył Broniarz.
- Jeżeli pani minister (Anna Zalewska - red.) chciałaby, abyśmy zdyskontowali te obietnice, to dwa razy daje ten, kto szybko daje. Wobec tego niech postara się, żeby te 500 plus było przypisane każdemu nauczycielowi od 1 stycznia 2019 roku. A nie antycypujemy wydarzenie przyszłe i niepewne. My pogody na święta nie jesteśmy w stanie przewiedzieć w sposób poprawny, a będziemy wiedzieć, jaki jest stan gospodarki w 2022 roku. Czy w ogóle będzie nas na to stać - stwierdził.
"Spektakularny" protest
Broniarz zapowiedział, że protest będzie polegał na "tego typu spektakularnych działaniach, które dostrzegą zarówno uczniowie, jak i administracja samorządowa, choćby przez rachunek ekonomiczny".
- O szczegółach nie będę mówić, żeby nie powtórzyć błędu z 2017 roku. Myśmy tydzień temu nie mówili jeszcze o proteście, a już kuratorzy rozsyłali pisma do nauczycieli i dyrektorów szkół, lekko strasząc i naginając literę prawa. Mówili, że nie wolno protestować i strajkować, że trzeba się oprzeć o etykę. Kurator dolnośląski odniósł się nawet do konstytucji - powiedział gość programu "Bilans".
Ile zarabiają nauczyciele?
Na pensję nauczycieli składa się wynagrodzenie zasadnicze (w wysokości określanej corocznie w rozporządzeniu ministra edukacji narodowej w sprawie minimalnych stawek wynagrodzenia nauczycieli) oraz dodatki określone w ustawie Karta nauczyciela. Są to: dodatek za wysługę lat, dodatek wynikający z pełnienia funkcji kierowniczej, dodatek funkcyjny dla wychowawcy klasy, dodatek funkcyjny nauczyciela doradcy, dodatek funkcyjny nauczyciela konsultanta, dodatek za warunki pracy, dodatek za uciążliwość pracy, nagroda jubileuszowa, nagroda ze specjalnego funduszu nagród, dodatkowe wynagrodzenie za pracę w porze nocnej, dodatek motywacyjny, dodatkowe wynagrodzenie roczne, odprawy emerytalno-rentowe oraz odprawy z tytułu rozwiązania stosunku pracy i doraźnych zastępstw. Z tabeli będącej załącznikiem do rozporządzenia w sprawie minimalnych stawek wynagrodzenia nauczycieli wynika, że od 1 kwietnia wynagrodzenie zasadnicze nauczyciela z tytułem magistra i przygotowaniem pedagogicznym (tacy stanowią ponad 90 proc. wszystkich nauczycieli) wynosi dla stażysty 2417 zł brutto, nauczyciela kontraktowego – 2487 zł brutto, nauczyciela mianowanego – 2824 zł brutto, a dyplomowanego – 3317 zł brutto. Rozporządzenie określa wysokość minimalnych stawek, samorządy, jeśli chcą, mogą wypłacać wynagrodzenie zasadnicze wyższej wysokości niż określa rozporządzenie. Część dodatków do płacy zasadniczej przepisy uzależniają wprost od wysokości wynagrodzenia zasadniczego i jest to m.in. dodatek za wysługę lat. Oznacza to, że rosną one zawsze, gdy rośnie płaca zasadnicza. Z kolei wysokość innych dodatków, np. motywacyjnego czy funkcyjnego, określają same samorządy w regulaminach wynagradzania.
Autor: tol//dap / Źródło: TVN24 BiS, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock