Standard & Poor's obniżyła perspektywę ratingu polskiego sektora bankowego ze stabilnej na negatywną. Zdecydowały o tym m.in. ryzyka związane z podatkiem bankowym.
Agencja ratingowa Standard & Poor's obniżyła do negatywnej perspektywę ratingu polskiego sektora bankowego. Oznacza to, że istnieje ryzyko obniżenia ratingu tego sektora.
Niższa ocena
S&P w skali BRICA zakwalifikowała ryzyko polskiego sektora bankowego do grupy "5". Systemy bankowe najmniejszego ryzyka znajdują się w grupie 1, natomiast te najbardziej zagrożone w grupie 10. Analitycy S&P w uzasadnieniu swojej decyzji napisali, że "zdolność polskiego sektora prywatnego do obsługi długu denominowanego w walucie obcej może ulec osłabieniu jeżeli perspektywy gospodarcze będą słabnąć, a polski złoty ulegał będzie dalszej deprecjacji".
Dlaczego?
Na obniżenie perspektywy wpłynęło również to, że zdaniem S&P otoczenie w jakim działają polskie banki "pozostaje trudne". "A nowy podatek bankowy, wzrost kosztów regulacyjnych, a także kosztów związanych z możliwą konwersją kredytów denominowanych w walutach obcych na polskie złote, będą wywierały dalszą presję na rentowność sektora w otoczeniu niskich stóp procentowych" - czytamy w uzasadnieniu. Analitycy twierdzą, że te czynniki zmniejszają zdolność polskich banków do absorpcji strat oraz osłabiają odporność na wstrząsy, a także mogą wpłynąć na wzrost ryzyk oddziałujących na stabilność systemu bankowego. "Z tego względu uważamy, że w najbliższych dwóch latach polski sektor bankowy będzie stał w obliczu negatywnych trendów związanych z ryzykiem ekonomicznym oraz sektorowym" - twierdzą analitycy S&P.
Prognoza
Zdaniem agencji trend dla ryzyka sektorowego i ekonomicznego dla polskiego sektora bankowego jest negatywny. S&P przewiduje, że w latach 2016-2017 wzrost gospodarczy w Polsce wyniesie 3,3 proc. "Oczekujemy jednak, że PKB per capita zatrzyma się na poziomie zbliżonym do 13 tys. dolarów ze względu na deprecjację polskiego złotego w stosunku do większości walut zagranicznych, w tym franka szwajcarskiego" - czytamy w komunikacie S&P. Wcześniej agencja przewidywała, że do 2018 roku PKB per capita osiągnie wartość ok. 19 tys. dolarów, zbliżając się do poziomu notowanego obecnie w Czechach i na Słowacji. "W naszej ocenie zdolność gospodarstw domowych do spłaty zadłużenia denominowanego w walutach obcych może ulec osłabieniu w związku ze słabszymi perspektywami gospodarczymi. Na koniec listopada 2015 roku zadłużenie gospodarstw domowych w postaci kredytów hipotecznych denominowanych w walutach obcych wyniosła 169 mld złotych, co stanowiło 44,5 proc. całkowitego zadłużenia polskich gospodarstw domowych (17,5 proc. wszystkich pożyczek podmiotów spoza sektora finansowego)" - podaje S&P.
Ostrzeżenie
Agencja S&P ostrzegła również, że w przypadku kiedy Narodowy Bank Polski lub Komisja Nadzoru Finansowego stanąsię "przedmiotem wpływów politycznych", to może to osłabić ocenę dotyczącą polskich regulacji bankowych, nadzoru oraz przejrzystości sektora. "Czynniki te mogą także wpłynąć na postrzeganie polskiego rynku finansowego przez inwestorów zagranicznych" - dodają analitycy S&P.
W połowie stycznia agencja S&P obniżyła rating Polski z "A-" na "BBB+":
Autor: msz/ / Źródło: tvn24bis.pl,
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock