Finansowane przez państwo, a pochodzące z Funduszu Kościelnego, składki na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne dla części duchownych były w 2019 roku rekordowe - podaje w środę "Rzeczpospolita". Pochłonęły w sumie 153 miliony złotych.
Dane, na które powołuje się "Rz", pochodzą z informacji Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji o wykonaniu dochodów i wydatków budżetu państwa w części "wyznania religijne oraz mniejszości narodowe i etniczne".
Według dziennika w 2019 r. wydatki na składki emerytalne i zdrowotne duchowieństwa Kościołów i związków wyznaniowych pochłonęły 153 mln zł.
Fundusz Kościelny
"To główny element Funduszu Kościelnego, który w ubiegłym roku wyniósł 171 mln. To nieco mniej w stosunku do roku 2018, ale sama kwota na składki była rekordowa" - pisze "Rz". Dodaje, że w 2018 roku wydatki na składki dla duchowieństwa były o 6 mln zł mniejsze niż w roku ubiegłym.
Jak wyjaśnia dziennik, Fundusz Kościelny powstał jeszcze w czasach stalinowskich i miał stanowić rekompensatę za mienie odebrane Kościołowi. "Korzystają z niego wszystkie związki wyznaniowe w Polsce, ale największym beneficjentem jest Kościół katolicki. Z funduszu finansowane są głównie składki społeczne i zdrowotne części duchownych, w mniejszym stopniu remonty obiektów sakralnych i działalność charytatywno-opiekuńcza" - napisano.
Z artykułu dowiadujemy się, że na początku lat 90. fundusz wynosił, uwzględniając denominację, poniżej 10 mln zł rocznie. Do 2012 roku było to poniżej 100 mln zł. W 2016 roku wyniósł 145 mln zł, w 2017 roku - 159 mln zł, a w 2018 roku - 176 mln zł.
Przyczyny
"Wydatki z Funduszu Kościelnego, przeznaczone na składki na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne duchownych, wiążą się z rosnącą wysokością minimalnego wynagrodzenia (dzisiaj wynosi 2600 zł) oraz zwiększeniem specjalnego zasiłku opiekuńczego" - wyjaśnia w odpowiedzi dla "Rz" wydział prasowy MSWiA.
"Kwota tego zasiłku do 31 października 2018 roku wynosiła 520 zł. Od 1 listopada 2018 roku wzrosła do 620 zł. Ponadto wzrost minimalnego wynagrodzenia z 2100 zł w 2018 roku do 2250 zł w 2019 roku spowodował zwiększenie wydatków na opłacanie składek do ZUS" - dodaje resort.
"Wzrost funduszu ma jednak jeszcze jedną przyczynę. Za rządów PiS zdecydowano o wznowieniu dotacji na konserwację i remonty obiektów sakralnych. Gdyby nie to, np. w 2019 roku fundusz byłby niższy o 18 mln zł" - napisano w "Rzeczpospolitej".
Gazeta przypomniała, że podczas kampanii wyborczej zmian w funduszu domagało się trzech kandydatów, a projekt przewidujący jego likwidację złożyła w Sejmie Lewica.
Źródło: PAP, "Rzeczpospolita"
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock