Jesteśmy za tym, żeby zmieniać polski sektor energetyczny, ograniczać emisję, ale dalsze negocjacje muszą trwać i czekamy na jasne warunki - powiedział w programie "Tak jest" w TVN24 rzecznik rządu Piotr Mueller. Jak zapewnił, "środki na transformację energetyczną będą dostępne dla Polski".
Wszyscy przywódcy unijni porozumieli się w czwartek na szczycie w Brukseli w sprawie osiągnięcia przez UE neutralności klimatycznej do 2050 roku. Wszyscy, oprócz Polski, która, jak podkreślono we wnioskach po szczycie nie mogła "zobowiązać się do realizacji tego celu" na tym etapie.
Szefowie państw i rządów mają spotkać się jeszcze w czerwcu przyszłego roku na kolejnym szczycie, by przekonać przedstawicieli polskiego rządu do przyjęcia zobowiązań dla neutralności klimatycznej.
Klimatyczny cel bez Polski
- Jest taka złota zasada, że nie kupuje się kota w worku, jeżeli chodzi o ustalenia klimatyczne. To, co było celem szczytu i próbą wymuszenia przez niektóre państwa, to określenie neutralność klimatyczna na rok 2050 bez informacji, w jaki sposób będą finansowane zasady transformacji energetycznej - tłumaczył w programie "Tak jest" w TVN24 rzecznik rządu Piotr Mueller.
- Pod tym kątem jest to sukces premiera Mateusza Morawieckiego, że te przepisy nas nie obowiązują, dopóki te zasady nie będą jasno ustalone - podkreślił.
- My jesteśmy za tym, żeby zmieniać, transformować polski sektor energetyczny, żeby ograniczać emisję dwutlenku węgla - zresztą Polska ma pod tym kątem doskonałe osiągnięcia, bo zrealizowała Protokół z Kioto na poziomie kilkukrotnie wyższym niż zapowiadany - ale dalsze negocjacje muszą trwać i czekamy na jasne warunki - dodał Mueller.
Fundusz Sprawiedliwej Transformacji
Zdaniem Agnieszki Dziemianowicz-Bąk z Lewicy "nie jest to żaden sukces". - Myślę, że jest też taka złota zasada, że kompletnej porażki nie prezentuje się w domu jako jakiegoś sukcesu - stwierdziła.
- Premier Morawiecki wrócił do Polski bez wynegocjowania jakichkolwiek gwarancji dodatkowych środków finansowych, wrócił z taką informacją, że Polska wypisuje się z tego zobowiązania, jednocześnie oznacza to, że wypisuje się, przynajmniej tymczasowo, z ogromnych środków, na które polski budżet mógłby liczyć ze strony Funduszu Sprawiedliwej Transformacji - powiedziała posłanka.
Porozumienie przewiduje, że ma być uruchomiony specjalny mechanizm wspierający finansowo kraje uzależnione od paliw kopalnych w procesie transformacji energetycznej. Przedstawiony przez Komisję Europejską projekt zakłada, że w ramach tego mechanizmu będzie istniał Fundusz Sprawiedliwej Transformacji, który będzie dysponował kwotą 100 miliardów euro na lata 2021-2027.
Rzecznik rządu zapewnił, że "środki na transformację energetyczną będą dostępne dla Polski". Poseł Prawa i Sprawiedliwości nawiązał też do słów kanclerz Niemiec Angeli Merkel, "która powiedziała, że Polska słusznie podejmuje działania, które mają spowodować indywidualne podejście do celów energetycznych, do celów transformacji energetycznej i neutralności klimatycznej, ponieważ startuje z zupełnie innego poziomu".
Słowa Macrona
Prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział w czwartek, że choć szczyt przyjął cel neutralności klimatycznej do 2050 roku, to jednak jeden kraj uzyskał "tymczasowe wyłączenie", mając na myśli Polskę. Wskazał, że ten fakt "nie spowolni wdrażania Europejskiego Zielonego Ładu". - Pierwsze regulacje zostaną przyjęte większością kwalifikowaną. Jeśli Polska nie potwierdzi swojego udziału w tym celu (neutralności klimatycznej do 2050 roku - red.), będzie poza europejskim mechanizmem, w tym w zakresie finansowej solidarności - powiedział prezydent Francji.
Odnosząc się do tych słów, rzecznik rządu wskazał, że "wypowiedź prezydenta Francji jest wycięta z pewnego kontekstu". Zwrócił uwagę, że wyjaśnienia w tej sprawie przedstawił ambasador Francji w Polsce Frederic Billet w sobotnim komunikacie. - Jak najbardziej Polska będzie mogła po te środki sięgać, ale sztuką jest to, żeby te środki były wystarczająco wysokie - podkreślił Piotr Mueller.
Autor: mb / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24