Najostrożniejsi inwestorzy wstrzymują się z zakupami nowych mieszkań. Sugeruje to znaczny spadek zakupów gotówkowych lokali. "Wciąż jednak transakcje stricte gotówkowe odpowiadają za 53 procent pieniędzy trafiających na konta deweloperów" – zauważa Bartosz Turek, analityk Open Finanse. Zdaniem Marcina Krasonia z firmy Home Broker za spadki sprzedaży na rynku pierwotnym odpowiada wzrost cen.
3,3 miliardów złotych wydali Polacy na zakup nowych mieszkań w siedmiu polskich miastach (Gdańsk, Gdynia, Kraków, Łódź, Poznań, Warszawa, Wrocław) – wynika z najnowszych szacunków zaprezentowanych przez Narodowy Bank Polski w raporcie za drugi kwartał 2018 roku.
"To prawie o 1,2 miliarda złotych mniej niż kwartał wcześniej i o pół miliarda mniej niż w analogicznym okresie przed rokiem" – zauważa w analizie Bartosz Turek.
Pomimo spadków zakupy stricte gotówkowe nadal stanowią większość (53 proc.) pieniędzy trafiających do biur sprzedaży deweloperów. W pierwszym kwartale 2018 roku ten wskaźnik wynosił jednak 62 proc.
Zdaniem analityka Open Finance spadki w transakcjach gotówkowych to efekt niższego popytu ze strony inwestorów, którzy traktują mieszkanie jako alternatywę dla nisko oprocentowanych lokat.
"Najbardziej zachowawczy inwestorzy boją się kupić mieszkanie, za które przepłacą" – tłumaczy.
Mniej sprzedanych mieszkań
Podobnego zdania jest Marcin Krasoń, analityk Home Broker. "W ostatnich kwartałach nastąpił spadek sprzedaży mieszkań z rynku pierwotnego, co prawdopodobnie jest efektem dynamicznego wzrostu cen" – ocenia.
"Dane zebrane przez serwis RynekPierwotny.pl od deweloperów notowanych na giełdzie wskazują, że w trzecim kwartale 2018 r. sprzedali oni o ponad 20 proc. mniej mieszkań niż w analogicznym okresie rok wcześniej (a warto przypomnieć, że drugi kwartał tego roku także był spadkowy)" - zauważa Krasoń.
Zdaniem analityka, jeśli liczba chętnych na nowe mieszkania nadal będzie spadać, może wkrótce okazać się, że część deweloperów zastanie nową sytuację ze sporą liczbą wybudowanych i nie sprzedanych mieszkań. Albo jeszcze gorzej: rozpoczętych i niedokończonych budów.
"Znaczny spadek sprzedaży na rynku pierwotnym, który na dodatek zwiększył się w kolejnym kwartale, jest sygnałem, że na rynku zbliża się przesilenie, coraz więcej kupujących nie akceptuje podwyżek cen" – wyjaśnia Krasoń. Jego zdaniem możemy mieć wkrótce do czynienia z zatrzymaniem wzrostów, a następnie nawet okresem obniżek cen.
Jednak – jak przekonuje analityk Home Broker – nie będą one miał "dynamicznego" charakteru.
Autor: //dap / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock