Zmiana zasad wynagradzania doradców i pośredników finansowych może doprowadzić do ich zniknięcia z rynku, a skutkiem wprowadzenia regulacji będzie między innymi utrata możliwości swobodnego porównania ofert banków - ocenia w raporcie firma doradcza PwC. Chodzi o przyjęty w styczniu przez rząd projekt ustawy o kredycie hipotecznym oraz o nadzorze nad pośrednikami.
Przyjęty w styczniu przez rząd projekt ustawy o kredycie hipotecznym oraz o nadzorze nad pośrednikami kredytu hipotecznego i agentami zakłada, że kredytodawca nie może przekazywać pośrednikowi wynagrodzenia z tytułu wykonywania czynności pośrednictwa kredytu hipotecznego. Dokument trafił teraz do Sejmu.
Kredyty hipoteczne
Z raportu PwC przygotowanego na zlecenie Związku Firm Doradztwa Finansowego wynika, że wartość kredytów hipotecznych udzielonych w 2015 roku przy udziale pośredników finansowych wynosiła około 19 mld zł. Z czego około połowa została udzielona za u udziałem pośredników. Pośrednik w ciągu roku zawiera przeciętnie około 7 transakcji na kredytach hipotecznych, a prowizja pobierana przez niego jest porównywalna do prowizji banku i wynosi około 2,3 proc. wartości kredytu. Autorzy raportu oceniają, że zmiana zasad wynagradzania doradców i pośredników finansowych może doprowadzić do ich zniknięcia z rynku, a skutkiem wprowadzenia regulacji będzie między innymi utrata możliwości swobodnego porównania ofert banków.
Głosy sprzeciwu
Przedstawiciele firm doradztwa finansowego bronią się przed zakazem pobierania przez nich prowizji od banków za sprzedaż kredytów hipotecznych. Zorganizowali konferencję prasową, podczas której przedstawili skutki wejścia w życie rządowego projektu, a zwłaszcza artykułu 16 projektu ustawy, który przewiduje zakaz wypłaty przez banki wynagrodzenia pośrednikom z tytułu sprzedaży kredytów mieszkaniowych i przeniesienie kosztów pośrednictwa na klientów.
Uważają oni, że planowana zmiana systemu pośrednictwa kredytowego może doprowadzić do faktycznej likwidacji branży i w efekcie uderzyć w potencjalnych kredytobiorców. - Nie rozumiemy, czemu ma służyć zakaz pobierania wynagrodzenia - powiedział Konrad Płochocki z Polskiego Związku Firm Deweloperskich.
- Ten jeden zapis tak naprawdę zamyka branżę - dodał. Zdaniem przedstawicieli firm doradztwa, w efekcie wejścia w życie takiego zapisu, bezpłatna usługa, z której obecnie korzysta co drugi kredytobiorca w Polsce, zniknie z rynku. Bo kredytobiorcy, mając dodatkowo zapłacić pośrednikowi, będą szli bezpośrednio do banków.
Zagubiony klient
Utrudniona będzie więc możliwość porównania ofert między bankami. Ponadto bez wsparcia pośredników klienci nie będą wiedzieli, na jaka kwotę kredytu mogą liczyć i w jakiej instytucji. Efektem będzie, jak argumentowano podczas konferencji "drastycznie zmniejszenie dostępności kredytów". Płochocki stwierdził również, że w mniejszych miejscowościach klienci będą wybierać te banki, które są najbliżej, ale nie zawsze mają najlepszą ofertą kredytową. Z kolei banki będą musiały zatrudnić dodatkowych ludzi do obsługi kredytów, co zwiększy ich koszty.
- Zrozumielibyśmy jedynie zapis o konieczności poinformowania klienta o wysokości prowizji - przekonywał.
- Jest bardzo niski wskaźnik reklamacji na kredyty udzielane z udziałem pośredników - mówił z kolei Adrian Jarosz, prezes Związku Firm Doradztwa Finansowego.
- Koszty przerzucania tego na banki będą znacząco wyższe, niż w sytuacji, gdy robią to pośrednicy - dodał.
Z długiem w dorosłość? Zobacz "Debatę młodych" w TVN24 BiS (28.11.2016):
Autor: mb, azb / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock