W sierpniu budżet państwa zebrał z podatków 20,4 mld PLN. To o 2,2 proc. więcej niż rok temu. Jednocześnie wydatki budżetowe w sierpniu sięgnęły 20,2 mld PLN. Sytuacja, w której państwo zbiera w podatkach więcej, niż wydaje, zdarzyła się pierwszy raz od listopada 2012 i zaledwie drugi raz w ciągu ostatnich pięciu lat.
Budżet ma także dochody pozapodatkowe (cła, grzywny, mandaty), więc łącznie nadwyżka budżetowa w sierpniu wyniosła 1,77 mld PLN - najwięcej od czerwca 2013, kiedy mieliśmy 5 mld PLN wpłaty do budżetu z zysku NBP. Z tej okazji proponuję krótki przegląd sytuacji podatkowej.
Aby pozbyć się czasami przypadkowych wahań z miesiąca na miesiąc proponuję rzut oka na skumulowane wpływy z podatków za ostatnie 12 miesięcy. Po sierpniu są one o 5,6 proc. większe niż rok temu. Ostatni raz wpływy z podatków rosły tak szybko w czerwcu 2012, jeszcze przed spowolnieniem z przełomu 2012/2013.
Jak widać, ten wzrost zawdzięczamy głównie wpływom z VAT - są o 8,7 proc. wyższe niż rok temu. Tak szybkiego wzrostu wpływów z tego podatku nie notowaliśmy od roku 2011, ale wtedy wzrost wynikał głównie z podniesienia stawek.
Wpływy z akcyzy wzrosły o 4,2 proc., z PIT o 3,8 proc., a z CIT o 3,1 proc. Tutaj akurat nie ma nic nadzwyczajnego, to tempo wzrostu mniej więcej takie samo jak nominalny wzrost PKB. Choć jeszcze rok temu i akcyza, i CIT spadały. Kluczowy dla budżetu jest VAT, a tu wpływy (skumulowane za 12 miesięcy) mierzone w PLN od czerwca biją rekordy miesiąc za miesiącem i przekroczyły już 124 mld PLN.
Rekordowe są też wpływy z PIT (42,4 mld PLN), a z akcyzy (61,9 mld PLN) tylko o 20 mln PLN mniejsze od rekordu z czerwca. Czyli długoterminowo jest super.
Na tym tle nieco martwią krótkoterminowe wyniki za sierpień. W tym miesiącu wpływy z VAT były wyższe niż rok temu tylko o 1,5 proc. Akcyza urosła o 1,3 proc., a PIT o 1,5 proc. Wpływy z CIT wzrosły nieco bardziej, bo o 3,3 proc., ale łącznie wpływy z podatków w sierpniu były ledwie o 2,2 proc. wyższe niż rok temu. Sierpniową nadwyżkę budżet zawdzięcza głównie znacznemu, bo o 13,3 proc. ograniczeniu wydatków.
Dochody podatkowe budżetu za ostatni rok wciąż wyglądają świetnie, ale sierpień niepokoi nagłym spadkiem dynamiki wzrostu. Tak jakby budżet zaczynał powoli czuć nieco wolniejsze tempo wzrostu gospodarczego i deflację, która ogranicza nominalny wzrost wpływów podatkowych. Jeśli okaże się, że to zjawisko trwające dłużej niż parę miesięcy, w 2015 znów możemy mieć w budżecie problem podobny do tego z 2013.
Autor: Rafał Hirsch
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź