Rząd pracuje nad wprowadzeniem do Kodeksu pracy przepisów regulujących pracę zdalną. 8 grudnia 2021 roku projekt został skierowany do rozpatrzenia przez Stały Komitet Rady Ministrów - poinformowała minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg. Przepisy mają wejść w życie po upływie trzech miesięcy od dnia odwołania stanu epidemii.
"W związku z upowszechnieniem się podczas epidemii wykonywania pracy w formie pracy zdalnej oraz zgłaszanymi postulatami dotyczącymi możliwości jej kontynuowania także po odwołaniu stanu epidemii, Ministerstwo przygotowało projekt ustawy o zmianie ustawy – Kodeks pracy oraz niektórych innych ustaw (UD318), mający na celu m.in. wprowadzenie na stałe pracy zdalnej do przepisów prawa pracy" - przekazała w odpowiedzi na interpelację poselską minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg. Projekt nie jest dostępny na stronach Rządowego Centrum Legislacji.
Praca zdalna. Projekt ustawy
Szefowa MRiPS wyjaśniła, że z uwagi na to, iż "praca zdalna w Kodeksie pracy ma być wykonywana w warunkach typowych, nie zaś w nadzwyczajnych (jak obecnie), konieczne było wypracowanie rozwiązań prawnych, które byłyby akceptowane przez stronę społeczną i w konsekwencji odpowiednio zabezpieczyłyby interesy obu stron stosunku pracy". Realizacji tego celu - jak wskazała minister Maląg - służył około półroczny dialog z partnerami społecznymi, najpierw na forum Zespołu problemowego ds. prawa pracy Rady Dialogu Społecznego, a następnie w ramach prac Zespołu negocjacyjnego w zakresie działu "praca" w ramach prac nad Umową Społeczną.
"Wynik dyskusji przeprowadzonej na forum obydwu Zespołów miał zatem istotny wpływ na ostateczny kształt projektu ustawy, który stanowi kompromisową wersję rozwiązań prawnych z zakresu pracy zdalnej. Projekt zawiera zatem rozwiązania prawne, które powinny okazać się korzystne dla obu stron stosunku pracy, uwzględniając jednak ochronną funkcję prawa pracy, której celem jest zabezpieczenie interesów pracownika jako słabszej strony stosunku pracy" - przekazała minister rodziny.
Marlena Maląg poinformowała, że projekt był przedmiotem uzgodnień międzyresortowych, opiniowania przez partnerów społecznych i konsultacji publicznych. "W dniu 8 grudnia 2021 r. został skierowany do rozpatrzenia przez Stały Komitet Rady Ministrów" - podała szefowa MRiPS.
Ustawa ma wejść w życie po upływie 3 miesięcy od dnia odwołania na całym obszarze Rzeczypospolitej Polskiej obowiązującego stanu epidemii. "Oznacza to, iż projektowane przepisy w zakresie pracy zdalnej wejdą w życie dopiero z chwilą wyczerpania obecnej możliwości polecania przez pracodawców wykonywania przez pracowników pracy zdalnej na podstawie art. 3 ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych, w związku z wprowadzeniem stanu epidemii" - wyjaśniła minister rodziny.
Kontrowersje
W maju br. na stronach Rządowego Centrum Legislacji opublikowano projekt nowelizacji Kodeksu pracy, ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych oraz ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, nad którym pracowało ówczesne Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii.
Tego samego miesiąca trzy organizacje związkowe: Forum Związków Zawodowych, NSZZ "Solidarność" i Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych (OPZZ) wydały stanowisko, w którym przekazały, że strona rządowa "mimo braku uzgodnienia w jakimkolwiek z tematów w poszczególnych obszarach wspólnie ustalanych w ramach zawartej Umowy" skierowała na ścieżkę legislacyjną projekt obejmujący swoim zakresem uregulowania wykonywania pracy zdalnej.
"Strona rządowa mając świadomość generalnych rozbieżności stanowisk co do wyżej wskazanych propozycji oraz braku uzgodnień w pozostałych obszarach usiłuje siłą wprowadzić własne uregulowania nie bacząc na strony dialogu tworząc jednocześnie bezprecedensowe pole konfliktu" - mogliśmy przeczytać w stanowisku organizacji związkowych.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock