Ponad połowa badanych Polaków nie wie, czy skorzysta z Pracowniczych Planów Kapitałowych. Jedna czwarta twierdzi zaś, że to dobre rozwiązanie - tak wynika badań przeprowadzonych na zlecenie Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami.
Zgodnie z ustawą, która weszła w życie w styczniu br., od 1 lipca tego roku, jako pierwsze do systemu wchodzą największe przedsiębiorstwa zatrudniające co najmniej 250 osób. Firmy do piątku miały czas na zawarcie umowy o zarządzanie PPK z instytucjami finansowymi.
Następnie, co pół roku - do stycznia 2021 roku - system będzie wprowadzany w coraz mniejszych firmach. Polski Fundusz Rozwoju, który jest odpowiedzialny za uruchomienie i wdrożenie PPK, zakłada, że systemem docelowo obejmie 7-8 milionów osób.
Zdaniem wiceprezes Izby Małgorzaty Rusewicz, kluczowe dla sukcesu PPK są działania edukacyjne nie tylko podkreślające zalety rozwiązania, lecz także przybliżające Polakom mechanizmy funkcjonowania rynku kapitałowego, prowadzone szczególnie w małych i średnich przedsiębiorstwach, które zatrudniają ponad 70 procent potencjalnych uczestników PPK.
"Szczególnie istotne jest, by taki przekaz dotarł do pracowników małych i średnich firm, które mają dołączyć do PPK de facto w przyszłym roku, a zatrudniają 8 z 11,5 miliona potencjalnych uczestników programu" - stwierdziła wiceprezes IZFiA.
PPK w ocenie Polaków
Jak wynika z badań, większość (65 procent) pracujących Polaków nie podjęła jeszcze decyzji, czy skorzysta z PPK, czy złoży rezygnację z tej formy oszczędzania. Chęć wspólnego inwestowania pieniędzy na przyszłość z pracodawcą i państwem zadeklarowało 18 procent respondentów, zaś 17 procent planuje wycofać się z uczestnictwa w programie. Poinformowano, że co czwarty badany zgodził się ze stwierdzeniem, że PPK ma więcej zalet niż wad, a co piąty miał odmienne zdanie. Większość, bo 54 procent, miała jednak kłopoty z oceną programu.
Jako główne zalety przywoływane były: możliwość odłożenia dodatkowych środków do wykorzystania na emeryturze (63 procent odpowiedzi), otrzymanie wkładu finansowego od pracodawcy (61 procent) oraz od państwa (60 procent). Z kolei najczęściej wskazywanymi wadami były: obniżenie wynagrodzenia (75 procent), brak zaufania (69 procent) oraz obawa o opłacalność tej formy oszczędzania na przyszłość (69 procent).
"Spora część boi się zbiorowego oszczędzania"
"Polacy są zmęczeni ciągłymi zmianami w systemie emerytalnym. Ostatnia reforma i planowane zmiany dotyczące między innymi transferu kapitału z OFE do ZUS lub TFI sprawiły, że spora część z nas boi się zbiorowego oszczędzania, a to w połączeniu z niskim poziomem wiedzy ekonomicznej wśród Polaków nie służy wdrażaniu Pracowniczych Planów Kapitałowych" - oceniła Rusewicz. Jej zdaniem właśnie dlatego ważne jest, by różne instytucje z rynku finansowego, a także instytucje publiczne, zintensyfikowały działania edukacyjne przybliżające nie tylko mechanizmy funkcjonowania i zalety PPK, ale również wiedzę, jak wybrane przez firmy TFI będą w bezpieczny sposób pomnażać środki przyszłych emerytów. Zgodnie z raportem, mimo że o Pracowniczych Planach Kapitałowych mówi się już niemal od roku, wielu Polaków nadal ma mgliste pojęcie na ich temat. Jak podano, jedynie 40 procent pytanych deklaruje, że wie czym są PPK, kojarząc je przede wszystkim z gromadzeniem dodatkowych środków na emeryturę. Tylko co dziesiąty respondent potrafi jednak wskazać, na czym dokładnie polega to rozwiązanie.
Badanie zostało przeprowadzone przez instytut badawczy ARC Rynek i Opinia metodą CAWI (Computer-Assisted Web Interview) na próbie 1183 Polaków w wieku 20-55 lat. Zebrana próba była reprezentatywna dla populacji Polski ze względu na płeć, wiek, poziom wykształcenia oraz wielkość miejscowości zamieszkania.
Autor: mb / Źródło: PAP