Jak dowiaduje się tvn24.pl, w Poczcie Polskiej nie będzie obniżek pensji zaproponowanych przez zarząd firmy. Swoje negatywne stanowisko w tej sprawie już wcześniej przedstawili związkowcy z OPZZ. Dziś decyzję o negatywnym zaopiniowaniu wniosku o obniżenie pensji podjęła pocztowa "Solidarność".
- Jako "Solidarność" nie zgadzamy się na obniżkę pensji dla pracowników Poczty Polskiej – mówi tvn24.pl Bogumił Nowicki, przewodniczący pocztowej "Solidarności".
Bez zgody związków zawodowych obniżka jest niemożliwa.
Propozycja obniżek
Na początku ubiegłego tygodnia Poczta Polska poinformowała, że zarząd zadecydował o obniżeniu swoich wynagrodzeń o 10 procent i zaproponował obniżenie wynagrodzeń grupie kadry menedżerskiej wysokiego i średniego szczebla o 5 procent. "Najmniej dotknięci zmianą byliby pozostali pracownicy, których wynagrodzenia spadłyby jedynie o 1 procent przez 3 miesiące – od lipca do września br." - informowała rzecznik prasowa spółki Justyna Siwek.
Spółka argumentowała, że spadek liczby usług listowych, które są głównym źródłem przychodów, w pierwszych czterech miesiącach 2020 roku wyniósł 21 procent.
"Z tego powodu zdecydowano o braku wypłaty premii rocznej kadrze menedżerskiej Poczty, konieczne są jednak dalsze działania poprawiające sytuację finansową przedsiębiorstwa" - wyjaśniała spółka.
Nowy prezes
Nowym prezesem Poczty Polskiej został Tomasz Zdzikot, który wcześniej pełnił obowiązki na tym stanowisku. "Rada Nadzorcza Poczty Polskiej S.A. dnia 15 czerwca 2020 roku zdecydowała o powierzeniu funkcji prezesa Zarządu Poczty Polskiej S.A IV wspólnej kadencji panu Tomaszowi Zdzikotowi" - poinformowała spółka w poniedziałek we wpisie na Twitterze.
Wcześniej Zdzikot był sekretarzem stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej. Po dymisji prezesa Poczty Przemysława Sypniewskiego, Rada Nadzorcza spółki 3 kwietnia br. oddelegowała jej członka Tomasza Zdzikota do wykonywania czynności członka zarządu, powierzając mu, w okresie delegowania, pełnienie obowiązków prezesa spółki.
Poczta Polska miała odegrać kluczową rolę w wyborach prezydenckich, w których wszystkie głosy miały być oddawane korespondencyjnie.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN24