Wicepremier Mateusz Morawiecki chce uciec z pułapki średniego rozwoju. Przedstawił więc nowy model rozwoju, który ma przestawić polską lokomotywę gospodarczą na nowoczesne tory. Stawia na innowacje, rozwój sektora MSP i zwiększenie zarobków Polaków. Enigmatyczne zapowiedzi zaprezentowane na początku roku, teraz resort rozwoju ubrał w dokument "Strategię na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju" i zaprasza do jego krytyki.
Prace nad Planem na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, będącego bazą strategii, rozpoczęły się pod koniec zeszłego roku. W lutym br. plan został przyjęty przez rząd i ruszyły, prowadzone wspólnie z innymi resortami, prace nad uszczegółowieniem dokumentu. W lipcu powstał projekt Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju. Sierpień i wrzesień to czas na poddanie go szerokim konsultacjom społecznym. W październiku finalna wersja dokumentu zostanie przedłożona Radzie Ministrów.
"Ważne jest, by w konsultacjach wzięło udział jak najwięcej osób. Dlatego zaplanowano liczne spotkania branżowo-tematyczne, jak i konferencje adresowane do poszczególnych środowisk, w tym partnerów społeczno-gospodarczych oraz środowisk samorządowych, naukowych i innych. Do 30 września 2016 r. opinie i sugestie można zgłaszać też drogą elektroniczną, poprzez formularz dostępny na stronie Ministerstwa Rozwoju" - czytamy na stronie internetowej resortu.
Najważniejsze założenia
Jak czytamy, projekt zawiera "suwerenną wizję strategiczną", zasady, cele i priorytety rozwoju kraju w wymiarze gospodarczym, społecznym i przestrzennym w perspektywie roku 2020 i 2030.
Oczekiwanym efektem realizacji strategii w perspektywie długookresowej dla obywateli ma być wzrost ich dochodów oraz poprawa jakości życia. Przy jednoczesnym zmniejszeniu odsetka osób zagrożonych ubóstwem i wykluczeniem społecznym z 24,7 do 20-23 proc. w 2020 roku i 18 proc. w 2030 roku.
Zakłada się, że poziom PKB na mieszkańca, mierzony według parytetu siły nabywczej, wynoszący obecnie 68 proc. średniej UE, osiągnie w 2020 roku ok. 78 proc. średniej UE, a do 2030 roku, po uruchomieniu nowych czynników konkurencyjności, zbliży się do średniej UE.
Najważniejsze efekty długookresowe dla gospodarki to zaś przede wszystkim zmiana struktury PKB Polski w wyniku zwiększenia roli innowacji w jego tworzeniu. - Polska jest krajem na dorobku i mamy ogromne potrzeby budżetowe, ogromne potrzeby finansowe i chcemy mocno zainspirować przedsiębiorców do zainwestowania ich środków - powiedział w piątek w Olsztynie wicepremier Mateusz Morawiecki.
Unia pomoże?
W osiągnięciu tych celów pomóc ma kilka zasad. Po pierwsze wymienia się selektywność podejścia, która oznacza koncentrację na tych produktach, technologiach, branżach lub sektorach, które mają istotne znaczenie dla realizacji celów SOR w dłuższej perspektywie czasowej.
Wdrożenie strategii ma cechować zintegrowane podejście. Koncentracja różnych działań podejmowanych przez rząd, samorząd, podmioty gospodarcze i partnerów społecznych wokół wyznaczonych celów strategicznych. Niezbędna jest także współpraca pomiędzy tymi podmiotami.
Co ciekawe, strategia zakłada również zwiększenie aktywności Polski na forum UE oraz w bliskim sąsiedztwie. Oznacza to pełniejsze wykorzystanie istniejących mechanizmów, prawa wspólnotowego dla realizacji celów, a także rozwijanie współpracy wielostronnej w ramach poszczególnych regionów Europy.
Rząd chce także w większym stopniu wykorzystać kapitał krajowy do realizacji działań rozwojowych. Chodzi głównie o pieniądze pochodzące od inwestorów. Zgodnie z założeniami ma to oznaczać również zwiększenie efektywności inwestowania krajowych środków publicznych.
Nowe polityka przemysłowa
Trwały wzrost gospodarczy ma być oparty na wzmocnieniu jej fundamentów przez choćby reindustrializację, bo przemysł "jest rdzeniem komercyjnych wydatków na B+R i naturalnym środowiskiem innowacji, także dla firm z sektora usługowego".
Polska należy do grona krajów z wyższym udziałem przemysłu w PKB niż średni poziom dla UE-28. Dla porównania w 2014 r. udział przemysłu wynosił 22,2 proc., wobec 17,1 proc. dla całej UE.
Do 2020 roku ma zostać powołany Narodowy Instytut Technologiczny, Polska Grupa Kapitałowa oraz zbudowane Europejskie Laboratorium Badawcze Nowych Materiałów. Dodatkowo ma zostać opracowana "Nowa polityka przemysłowa" oraz przygotowana strategia transformacji do gospodarki niskoemisyjnej.
Osiągnięcie założonych celów, zdaniem autorów dokumentów, nie będzie także możliwe bez rozwoju innowacyjnych firm. Ma w tym pomóc zwiększenie stopnia zaawansowania technologicznego produktów oraz stymulowanie powstawania nowych rozwiązań technologicznych i organizacyjnych. Ponadto Morawiecki postuluje oparcie przewag konkurencyjnych w handlu zagranicznym w większym stopniu na jakości i innowacyjności produktów.
Rząd zakłada również rozwój polskich firm, ze szczególnym uwzględnieniem małych i średnich przedsiębiorstw. W tym celu wprowadzone mają zostać ułatwienia w dostępie do instrumentów finansowania ich rozwoju dostosowanych do wielkości. "Interwencja państwa względem gospodarstw rolnych będzie polegała na dalszych przekształceniach sektora rolno-spożywczego zapewniających wzrost jego konkurencyjności oraz bezpieczeństwa żywnościowego kraju" - czytamy.
Wśród projektów strategicznych przewidzianych do przygotowania i realizacji wymieniono m.in. "konstytucję dla biznesu", nowelizację ustawy o wspieraniu innowacyjności, projekt "Innovation Test", a także program "Start in Poland" skierowany do start-upów oraz 100 zmian dla firm.
Wśród celów wymieniono także ekspansję zagraniczną, która ma przyczynić się do pomnażania rodzimego kapitału.
Finansowanie strategii
Strategia przewiduje, że do 2020 r. ponad 1,5 biliona złotych zostanie przeznaczone na realizację jej celów. To będzie wymagało zaangażowania znacznych środków publicznych (krajowych i zagranicznych) oraz prywatnych.
Przyjmując zakładane w Programie Konwergencji (jego przygotowanie i coroczna aktualizacja są obowiązkiem wszystkich państw członkowskich Unii Europejskiej spoza strefy euro) tempo wzrostu wydatków sektora instytucji rządowych i samorządowych szacuje się, że w 2020 roku wydatki budżetu państwa na cele rozwojowe wzrosną do prawie 109 mld zł z obecnych 98,2 mld zł.
Zmiana podejścia
Podkreślono, że w ostatnich 10 latach Polska - na tle UE - rozwijała się w relatywnie szybkim tempie. Jednakże, na skutek niekorzystnych uwarunkowań zewnętrznych, a także z uwagi na wyczerpywanie się prostych rezerw wzrostu, takich jak tania siła robocza, fundusze zewnętrzne, w tym z UE, przy braku nowych czynników napędowych, wzrost gospodarczy w ostatnich latach spowolnił.
Jego średnie roczne tempo obniżyło się z 5,2 proc. (w okresie 2004-2008) do 2,9 proc. (w latach 2009-2014).
Według autorów dokumentu, na osłabienie tempa rozwoju gospodarczego wpływ mają także negatywne trendy demograficzne, niższe tempo wzrostu produktywności pracy oraz najniższa w regionie stopa inwestycji. Dla porównania w 2014 roku była ona o 3 p.p. niższa niż w 2008 roku.
Przedstawiony trend prowadzi do tzw. pułapki średniego rozwoju. Ta niekorzystna sytuacja gospodarcza utrzyma się i zintensyfikuje, jeśli w polityce gospodarczej państwa nie zajdą istotne zmiany - czytamy. Odpowiedzią na to ma być właśnie "Strategia na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju".
Zobacz materiał "Faktów" TVN o planach rządu PiS dotyczących Otwartych Funduszy Emerytalnych (04.07.2016):
Autor: mb//km / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock